17 odpowiedzi w tym temacie

[budo_manolo]

Czy rodzina Graciech zasłynęłaby w świecie sztuk walki gdyby ich słynne ogłoszenie brzmiało:

"walczymy z każdym, ale tylko z zawodnikami BJJ naszej szkoły"

Oczywiście w takiej konfrontacji Gracie Jiu Jitsu byłoby najlepsze ale oni sami śmieszni. Na szczęście historia była inna a Gracie walczyli bez względu na to, co trenowali i do jakiej organizacji przynależeli ich przeciwnicy. Dlatego uważam, że prawdziwi wojownicy BJJ, którzy kochają walkę powinni sprawdzać się wszędzie, jeżeli tylko istnieje taka możliwość.
Przegrana (jeżeli sę przydarzy a w świecie walki jest nieunikniona) poniesiona po walce, w której dało się z siebie wszystko ujmy nie przynosi. Ujmą dla sztuk walki są "papierowi" mistrzowie, którzy są mocni, ale tylko w buzi.

Zapraszam do wspólnych treningów wszystkich pasjonatów BJJ, dla których liczy się duch walki a nie przynależność organizacyjna.

Natomiast wszystkich tych, którzy chcą sprawdzić, czy czasami nie kupiłem sobie purpury od Macaco zapraszam do walki. Nie interesuje mnie pojedynek na punkty, ale ale starcie do końca , bez limitu czasowego. A więc drodzy pismacy bieżcie się za trening, bo brak umiejętności będzie was bolał. A giętki język i wazeliniarstwo w walce nie pomagają.

Czekam na propozycje, mój adres pocztowy znajduje się na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Serdecznie pozdrawiam
Mariusz Linke

[budo_kubuś puchatek]

Manolo,

Twoj tekst jest troche nieporozumieniem, bo raczej ludzie piszacy tu wypowiadali sie w znacznym procencie, za wolnoscia startow, wyborow, przynaleznosci.

A co do tego, ze wszyscy rozsadni ludzie maja swiadomosc, ze bjj, judo i zapasy, cos tam delikatnie mowiac, wniosly do sztuk walki, to chyba nie musisz nikogo przekonywac. Niestety prawde te musialem (z wielkim bolem, jako kopacz i uderzacz, przez dlugie lata przekonany o przewadze tego systemu, takze w walce wolnej) i ja sobie - uswiadomic.
Twoje wyzwanie zatem nie ma jeszcze sensu. Przeciwnicy dla Ciebie dopiero sie moga wylonic i pewnie sie wylonia, (i nie tylko Ci, co od zera cwicza bjj, Ci maja o wielle dluzsza przed soba droge), ale m.in. sposrod judokow takich jak Ty, czyli zawodnikow o przygotowaniu atletycznym, pod dana dyscypline, ktore wiemy obydwaj - nie jest kwestia pol roku, czy nawet dwoch lat, nawykach ruchowych, etc. mocno zblizonych do bjj, interesuja sie tym sportem coraz bardziej.

Tymczasem trzeba sie szkolic, co ja takze na stare lata robie i mam nadzieje, ze i Ty w tym procesie fanom bjj, grapplingu i vale tudo w kraju nad Wisla, a nie tylko Odra pomozesz.
Pozdrawiam. Czekam np. na seminarium organizowane przez Ciebie, choc wolalbym zeby bylo, jakos blizej mnie, centrum kraju. Zycze dalszych sukcesow nie tylko sportowych

Kubus Puchatek

[budo_kubuś puchatek]

Manolo,

sorry, po ponownej wnikliwszej lekturze Twojego tekstu stwierdzam, ze moj - w znacznej czesci jest nie na temat. Przeciez Ty jasno opowiadasz sie za wspolpraca. Majac nadzieje, ze bedzie ona faktem jeszcze raz pozdrawiam

K_P

[budo_fiodor]

Mariusz dobry post, nic dodać nic ująć.

btw. to o czym ci mówiłem:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_czempion]

Swiete slowa.Ja moze po 1,5 roku treningow nie jestem wykladnikiem skutecznosci bjj,ale rowniez zawsze jestem gotowy do podjecia rywalizacji z kazdym kto zechce mnie sprawdzic.U mnie w Lublinie niektorzy judocy patrzyli z przymrozeniem oka na bjj a teraz maja do nas szacunek.Wyzwanie Graciech jest mottem przewodnim calego bjj i tak powinno zostac.Rozpoczynajac nauke sztuk walki przyjmujemy zazwyczaj bez sprzeciwu idaca w parze z treningami wschodnia filozofje.Trenujac bjj jestesmy gotowi do starcia z kazdym kto wyrazi na to ochote-przyjmujemy filozofie Graciech nieodlacznie zwiazana z e stylem walki,ktory stworzyli.
Pozdrowienia dla Manolo i gratulacje za potwierdzenie tego,ze ducha wojownika potwierdza gdzie sie da-na macie ale i w internecie.

[budo_^hast^]

Mariusz .
Co tutaj komentowac ? Dobry tekst.

[budo_smieszek]

oll yesssssssssssssss

[budo_imadło]

Ja wogóle nie ćwicze bjj. Ale jestem zdania że od każdego można sie czegoś nauczyć. I staje do sportowej walki zawsze kiedy jest okazja. Liczy sie wspólne zainteresowania, a nie kto wygra - tak uważam. I już nieraz judocy wyfroterowali mną mate ale zawsze było warto. Teraz to moi bardzo dobrzy kumple
Pozdrawiam

[budo_seiken]

..a juz sobie odpuscilem , to forum.......
poniewaz poza pluciem w strone BJJ Polska ( chyba dobrze napisalem) i w przeciwne strony , nic tu sie nie dzieje.
Dlatego Mariusz , brawo za ten post , jezeli ktos potrafi sie wylamac z popychanek dotyczacych ----wiemy to wszyscy $$$$----, zdobyc purple belt, a w wypowiedziach byc na poziomie koloru czarnego, to masz ta dotatkowa belke ode mnie.
Mam nadzieje ze kiedys sponiewieramy sie na macie ( jeszcze Bagiego bym tam widzial , bo ciezki jestem)

BRAVO !!! , Mirek za zdrowe podejscie do BJJ !

Seiken

[budo_francos]

W koncu cos bardzo konstruktywnego zostalo napisane 8) chodz nie wierze aby znalazlo sie zbyt wielu do sprawdzenia sie na macie... :roll:

[budo_saku]

Czy rodzina Graciech zasłynęłaby w świecie sztuk walki gdyby ich słynne ogłoszenie brzmiało:

"walczymy z każdym, ale tylko z zawodnikami BJJ naszej szkoły"

Samo ich nazwisko to wyzwanie: :twisted: Gracie? :twisted:

[budo_bagi]

Seiken jesteś mile widziany u Berserkersów.
Serdecznie cię zapraszamy gdy bedziesz w pobliżu Szczecina.

pozdrowienia
Bagi

Born to Fight

[budo_francos]

..a juz sobie odpuscilem , to forum.......
poniewaz poza pluciem w strone BJJ Polska ( chyba dobrze napisalem) i w przeciwne strony , nic tu sie nie dzieje.
Dlatego Mariusz , brawo za ten post , jezeli ktos potrafi sie wylamac z popychanek dotyczacych ----wiemy to wszyscy $$$$----, zdobyc purple belt, a w wypowiedziach byc na poziomie koloru czarnego, to masz ta dotatkowa belke ode mnie.
Mam nadzieje ze kiedys sponiewieramy sie na macie ( jeszcze Bagiego bym tam widzial , bo ciezki jestem)

BRAVO !!! , Mirek za zdrowe podejscie do BJJ !

Seiken

Seiken do Polski sie nie wybierasz na jakis urlopik?

[budo_szmefo]

Od napisania tego txt troche czasu minelo. Ciekaw jestem czy odbyla sie ta walka Seiken vs. Bagi lub Seiken vs. Linke (pewnie nie )

[budo_donkilluminati]

a czy stanął byś do walki w realnej sytuacji???na sportowo wiesz....sztuki walki z założenia powstały dla samoobrony, a dziś ludzie zrobili z tego maszynkę do zarabiania pieniędzy. nie mam nic przeciwko bjj, uwazam że jednym z najskuteczniejszych walk w dzisiejszym jakże zróżnicowanym pod tym względem świecie. Pełny szacunek dla człowieka, który chce podjąć wyzwanie i wyzwać każdego do walki. Trza mieć ogromne serce i ducha walki. Ale nie jest współczesnym wojownikiem, których dzisiaj mało. Taki wojownik wykorzystuje swoją siłe, wtedy kiedy trzeba, a nie, żeby sobie udowodnić swoją męskośc i wyzywać każdego. Pamiętaj o tym. Pozdrawiam wszystkich, którzy ćwiczą bjj.

[budo_fiodor]

Od napisania tego txt troche czasu minelo. Ciekaw jestem czy odbyla sie ta walka Seiken vs. Bagi lub Seiken vs. Linke (pewnie nie )

Tobie coś się nie pojebało? jaka walka? coś ty sobie ubzdurał?

[budo_kubuś puchatek]

Dzieciom zawsze placze sie po glowie: kto by wygral, gdyby... Jedyna nadzieja, ze dorosna.
K_P

[budo_choong]

Od napisania tego txt troche czasu minelo. Ciekaw jestem czy odbyla sie ta walka Seiken vs. Bagi lub Seiken vs. Linke (pewnie nie )

Tak odbyła się , była długa i zacięta - bili sie po głowach. Do momentu az ktos nie zajebał drugiemu płytą chodnikową (w ferworze walki nie wiem ktory był ktory) Bilans taki że siedmiu nie żyje , czterech rannych , pieciu woli pizze niż schabowego...
ps. postaraj sie czytać ze zrozumieniem ...w kazdym razie głębszym rozumieniem... :wink:
Pozdrawiam