176 odpowiedzi w tym temacie

[budo_bartolomeo]

Co sądzicie o sztuce walki jaką jest viet vo dao? Czy jest ona skuteczna, może wiecie coś o klubie z Włocławka??? :wink: belzebub

[budo_dohap]

Mimo że ćwicze co innego bardzo polecam. Mam wielki szacunek i do VVD i do R.J. Zetknąłem się z tym stylem w 89 roku na obozie w Pucku (przy okazji pozdrowienia dla wszystkich, którzy go pamiętają) i do tej pory jestem pod wrażeniem Mistrzów, ich podejścia do treningów i trenujących. Moge to śmiało pisać , bo nic z VVD, poza sympatią, mnie nie łączy... Był to styl, dzięki któremu zapragnąłem ćwiczyc cos wszechstronnego, broń, ki i te sprawy :wink: Więc w pewnym sensie dzięki temu obozowi robie to co robię 8)

[budo_robek73]

Co do klubu z Włocławka, to prowadzi go Ryszard Gibczyński, zdecydowanie polecam treningi pod jego okiem (jest niesamowicie dobry w technikach w półdystansie, dźwigniach, itp., a jego podopieczni na wszystkich pokazach prezentowali doskonałe wyszkolenie - mam nadzieję, że ktoś pamięta ich słynne pokazy z nożycami).

Łza w oku mi się zakręciła, gdy przeczytałem, że ktoś jeszcze pamięta obóz w Pucku. Jak się okaże, że aktywnymi uczystnikami forum są trenujący VVD w TKKF "Żelazna Brama" (od około 1987-88 r) to chyba uwierzę w cuda.[/list]

[budo_martius]

Łza w oku mi się zakręciła, gdy przeczytałem, że ktoś jeszcze pamięta obóz w Pucku. Jak się okaże, że aktywnymi uczystnikami forum są trenujący VVD w TKKF "Żelazna Brama" (od około 1987-88 r) to chyba uwierzę w cuda.[/list]

no to mnie powinienes pamietac 8)
pewien IV Cap z tego okresu ktory tez rownoczesnie sekcje jj prowadzil

[budo_ryszard jóźwiak]

Ryśka polecam jak najbardziej - oczywiście Gibczyńskiego.
Miło jest, że została pamięć o starych czasach.
Cały czas mamy bliski kontakt z mistrzami i naszą ukochaną IVVD.
Teraz spotykamy się w Niemczech na wspolnym meetingu i zawodach.
pozdro

[budo_robek73]

Ja w latach 1987-88 dopiero zaczynałem przygodę z VVD, cóż to były za czasy: tłumy napalonych małolatów w salach, "radocha" z każdego treningu. Miałem to szczęście, że trafiłem od razu do tej sekcji w Żelaznej Bramie.
Niestety koledzy z IV cap w tych latach nie bardzo interesowali się tłumem małolatów, który kłębił się przed salą gimnastyczną dlatego nie wiem czy Cię pamiętam, poza tym już minęło trochę czasu.
Przesyłam pozdrowienia dla RJ

[budo_dohap]

Co do klubu z Włocławka, to prowadzi go Ryszard Gibczyński, zdecydowanie polecam treningi pod jego okiem (jest niesamowicie dobry w technikach w półdystansie, dźwigniach, itp., a jego podopieczni na wszystkich pokazach prezentowali doskonałe wyszkolenie - mam nadzieję, że ktoś pamięta ich słynne pokazy z nożycami).

Łza w oku mi się zakręciła, gdy przeczytałem, że ktoś jeszcze pamięta obóz w Pucku. Jak się okaże, że aktywnymi uczystnikami forum są trenujący VVD w TKKF "Żelazna Brama" (od około 1987-88 r) to chyba uwierzę w cuda.[/list]

Cuda się zdarzają, ja co prawda byłem gościnnie...

[budo_haqqax]

Co sądzicie o sztuce walki jaką jest viet vo dao?

Jest po prostu super. Bardzo bogate technicznie (kopniecia, lokcie, kolana, uderzenia glowa, dzwignie, rzuty, techniki zapasnicze), jasno poukladane formy. Bardzo fajna metodyka treningu, duzo cwiczen w parach, sporo wolnych walk. Powyzej stopni instruktorskich podobno zajecia z bronia, ale w Polsce chyba malo kto sie bronia powazniej bawi.

Duzy nacisk na przygotowanie ogolnorozwojowe, w sklad programu wchodza podstawy akrobatyki.

Czy jest ona skuteczna

Jego skutecznosci nic nie brakuje. Oberwac oczywiscie zawsze mozna, jesli trafisz na goscia o lepszych warunkach albo duzo powazniej trenujacego, ale Twoim atutem bedzie wszechstronnosc i mozliwosc narzucania taktyki niewygodnej dla przeciwnika - jak bedzie silny i powolny, mozesz walczyc z dystansu, jak szybki ale mniej silny, zawsze mozesz sciagnac go do parteru.

Ogolnie znajdziesz tam tradycje bez skostnialosci i nowoczesnosc bez uproszczen :-) Polecam.

[budo_haqqax]

Zapomniałem dodac, ze bedzie tez czadersko trenowac sztuke walki z Wietnamu, a nie pospolite (...) wygibasy ;-)

Jak ktos Cie zapyta o ulubiona technike, to powiesz "z kopniec to da dap sau, z recznych lubie walic dam muc i dam moc, a na koniec thiet dau la han"

Niestety prawdziwe wietnamskie nazwy odeszly w zapomnienie (np z "kopniecia feniksa" zostalo "kopniecie po kole") ale i tak sa fajne.

Pozdrawiam :-)

[budo_ryszard jóźwiak]

Viet Vo Dao - to tradycja w sensie etyki a nowoczesności w sensie metodyki.
Nauczane są też tradycyjne formy z bronią i bez. Jest bardzo bogate w techniki i wymaga niestety długiego szkolenia. Krytykom mogę tylko odpisać, że powinni rozróżnić metodykę treningu od technik stosowanych w walce.
Czy jeżeli biegamy, czy gramy w kosza to znaczy że robimy niepotrzebne ćwiczenia ?

WSZYSTKIM KRYTYKOM VVD POWTARZAM, ŻE VVD NIE JEST SYTEMEM TURNIEJOWYM (MIMO, ŻE WIETNAMCZYCY CHCA Z VOVINAM ZROBIĆ SPORT NA WZÓR TKD wtf - ALE Z WIELOMA RÓZNYMI KONKURENCJAMI).
trening VVD ma dać zdrowie do późnej starości, nauczyć skutecznej samoobrony, a w wersji combat byś skutecznym systemem dla służb mundurowych.
VVD nigdy nie uzurpowało sobie, że jest najskuteczniejszym systemem walki wręcz, zresztą MOIM ZDANIEM - nie system a człowiek

VVD JEST NAJLEPSZĄ SZTUKA WALKI NA ŚWIECIE - DLA MNIE - DLA KAZKA, JURKA, STEFKA NIE - O TO BĘDZIE PRAWDA.

A Z PRAWDA JEST TAK JEST PRAWDA, TYLKO PRAWDA I GÓWNO PRAWDA.

[budo_robek73]

Zgodzę się z HAQQAX'EM stare nazwy były fajniejsze.

Co do tego, że VVD nie jest sztuką walki turniejową.
Całe szczęście, że nie jest i mam nadzieję, że nigdy nie będzie.
Niewielu uczestników zajęć VVD przychodzi po to aby brać udział w turniejach.
Przecież można zapisać się na kick-boxing, a nie tłuc formy i wysłuchiwać krzyków instruktorów którzy poprawiają każde uderzenie, kopnięcie czy też postawę. Każdemu według potrzeb.

[budo_boom]

Ja jako były adept VVD, nie mogę powiedzieć złego słowa. Instruktorzy są bardzo dobzi w tym co robią. Na trenigach jest naprawde ostro wiec kondycje po jakimś czasie masz nie do zajeżżenia. Na co zazwyczaj się uwagi nie zwraca, albo myśli że nie potrzebne to przygotowanie organizmu do pewnych obciążeń. Tego w VVD na pewno nie brakuje. Mi choć ten system bardzo się podobał, jednak nie odpowidał. Za dużo form, technik bez sensu i wywyższania się instruktorów którzy nie zawsze byli najlepsi.
System godny polecenia a w szczególności niektórzy Panowie z VVD.
Jednak jak chcesz trenować pod okiem R.J to bardziej polecam Kempo.

Serdeczne pozdrowienia dla wszystkich a w szczególności R.J

kontuzjowany boom

[budo_boski]

Witam!
do booma: Czy uwazasz ze sie wywyższam?? :wink:
Jak tam Twoj kregoslup? Lepiej juz?
Pozdrawiam

[budo_haqqax]

Co do tego, że VVD nie jest sztuką walki turniejową.
Całe szczęście, że nie jest i mam nadzieję, że nigdy nie będzie.
Niewielu uczestników zajęć VVD przychodzi po to aby brać udział w turniejach.

Nie ma co chyba tak sie oburzac na turnieje. Przymusu do startowania w nich nie ma. Kto nie chce, to nie startuje. A fakt ich istnienia pomagalby korygowac obnizanie standardow. Jesli bylaby to konkurencja sportowa, to moze ktos dalby pieniadze, by szkolic dobrych zawodnikow - reszta by przy tym skorzystala. Walki tez promowaly by nasza sztuke walki.

Jedyne, czego bym nie chcial, to by walki toczyly sie wg przepisow a la ostatnie zawody we Francji. VVD nie moze zostac zubozone do TKD+techniki nozyc. Przepisy powinny uwzgledniac bogactwo techniczne naszej sztuki: ja to widze tak: jakies ochraniacze na lapy takie, zeby dalo sie chwytac, kask na glowe taki jak w KM, dobry ochraniacz na krocze i tulow i walka do poddania sie jednego z przeciwnikow - bez limitu czasowego i rund - dozwolone kopniecia, uderzenia rekami, glowa, kolanami, rzuty i walka w parterze. Moze byc semi kontakt, zdrowie przede wszystkim. No i chodzi o to, by nie zamienilo sie to w walki dla zawodowcow, bo VVD powinno byc dla normalnych ludzi, a nie maszyn do walki.

Ja osobiscie bym nie startowal (bo po co mi to? i tak bym nie wygrał), ale nie widze nic zlego w organizowaniu turniejow. Bardzo jednak nie podoba mi sie zubozanie techniki przez przepisy walk sportowych. Moim zdaniem proponowane obecnie przepisy lepiej pasuja do technik TKD niz VVD

[budo_haqqax]

Za dużo form, technik bez sensu i wywyższania się instruktorów którzy nie zawsze byli najlepsi.

Są w VVD jakies techniki bez sensu???

A co do wywyzszania sie instruktorow, to chyba az tak zle nie jest. Co prawda mozna uslyszec teksty o "sprawnych inaczej" :-) , ale z drugiej strony jak przyszedl kiedys na trening jakowys krzykacz, to po pierwszym glupawym tekscie (chyba) Mr Sękowski zwrocił się z pytaniem to prowadzącego "Wyprowadzić?" (co wzbudziło wesołość ogólną)

Bywaja takie sekcje, gdzie stoi pod oknem banda komentatorow a prowadzacy udaje, ze nie slyszy ich komentarzy...

A jak jakis instruktor ma za wysokie mniemanie o sobie, to chyba jest sporo okazji by podczas walk zaprezentowac swoja wartosc, czyz nie? Nie bylo by chyba zbyt trudno stanac do walki z samym Ryszardem Jozwiakiem, bo nie sadze by zaslanial sie swoim statusem super-nad-trenera. A jakby ktos mogl taka walke wygrac, to na pewno nie wahal by sie ani chwili wykorzystac takiej gratki ;-)

[budo_haqqax]

Nie bylo by chyba zbyt trudno stanac do walki z samym Ryszardem Jozwiakiem, bo nie sadze by zaslanial sie swoim statusem super-nad-trenera.

A jakby probowal, to zdybal bys go podczas owych nieszczesnych meczy w kosza. Trener za pilke, a Ty go za nogi, na glebe, duszenie i slawa murowana

[budo_haqqax]

[budo_robek73]

Wbrew pozorom drogi Haqqax'ie ja się wcale nie jestem przeciwko turniejom, ale jak sam zauważyłeś wobec bogactwa technik VVD turniej byłby marną kalką z zawodów a'la kick-boxing.

Od zawsze w VVD było tak, że sprawadzaliśmy się głównie podczas normalnych sparingów (tutaj żadna formuła zawodów się nie sprawdza), owszem są straty w ludziach, ale każdy się na to godzi.

Co do stracia z Ryszardem, to mimo że cię nie znam stawiam duuuuużą butelkę, że ten STARSZY PAN najpierw cię obije, później zwiąże, a na koniec usiądzie na twojej głowie (i zastosuje technikę tłuczenia orzeszka:))

Pozdrawiam czule.

[budo_in_sekt]

Haqqax, uwielbiam foty w tym stylu...

[budo_boom]

Do Boskiego: Andrzejku co ty o Tobie mam jak najlepsze zdanie, ktorego nie zmienie Co do kregoslupa to pracuje nad tym zeby wrocic do treningow, ale jeszcze troche czasu chyba to mi zajmie
pozdrawiam