18 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wawimex]

Mam pytanie.. Czy jest ktos tutaj kto cwiczy BJJ i uzyl tego przed np. 2/3 przeciwnikom?
Czy jest to tylko skuteczne przy 1 osoba?

[budo_wm]

Już mnie nudzą pytania o skuteczność bjj w konfrontacji z kilkoma osobami. Jakoś na forach poświęconych innym stylom nie widziałem pytań w stylu czy Aikido działa przeciwko kilku przeciwnikom, czy trenując kick boxing biłeś się z kilkoma przeciwnikami, jak wypada karate przeciw kilku napastnikom itd. 99 procentom ludzi (mówię o takich którzy sami nie szukają kłopotów) nie trafia się żadna bójka na ulicy nawet z jednym przeciwnikiem a co dopiero z kilkoma. Dziwne że tylko o bjj wszyscy się w kółko pytają w tym kontekście. Prawda jest taka że obojętnie czego byś nie trenował jeśli masz kilku przeciwników to najlepiej zrobisz jak wypróbujesz swoje umiejętności sprinterskie. Mój były trener który miał za sobą prawie 20 lat treningów boksu, kicka, Combatu i zapasów mówił że w takiej sytuacji na pewno jeśli nie udałoby mu się uciec to wyjąłby po prostu kosę (Kali też trenował) i by ich ciął, a w każdym razie na pewno nie próbowałby się z nimi bić wręcz (pomimo że naprawdę jest niesamowitym fighterem).
Ciekawe ile razy jeszcze to pytanie pojawi się na różnych forach?

[budo_cajun]

Dopuki pojawiają sie nowi ludzie w SW takie pytania się będą pojawiać. Sam kiedyś takie zadawałem Pozostaje mieć troche cierpliwości.

[budo_^hast^]

WM : dlugo, oj bardzo dlugo.
Dlaczego ? Bo tak wyglada swiat z oczu laika ktorych jest niemalo.
Dla takiego czlowieka swiat jest prosty. Jak umiem uderzyc to znokautuje przeciwnika. Taki cios mozna wyprowadzic szybko. Ba, jak go kopne to poleci ze 2 metry i bedzie po sprawie.
Teraz taki czlowiek sie dowiaduje ze Bjj to sam parter jest. W dodatku jest to ponoc najskuteczniejszy system na ulice. No to w oczach laika powstaje zderzenie: Walka z kilkoma to tylko na uderzenia [ po 1 strzale sie przewracali ] a teraz sie dowiaduje ze parter jest najlepszy. Co jest grane ? Przeciez na filmie tak nie bylo . A co sie stanie jak ja kogos przewroce ? To nie moze sie sprawdzic przeciwko kilku przeciwnikom.
Tak mniej wiecej mysli kazdy przecietny czlowiek wychowany na filmowej fikcji. Tak mysli i takie pytanie zadaje.

A odpowiedz na to pytanie jest prosta: Przeciwko wielu napastnikom jest tak samo skuteczny jak kazdy inny styl uderzany czy tez chwytany.
Dla totalnego laika prosciej: Filmy to najczesciej czysta FIKCJA i z rzeczywistoscia to ma niewiele wspolnego.

^Hast^ - Fan Jet'a Li

[budo_wawimex]

Zadalem takie pyatnie poniewaz trenowalem jakis czas temu Krav Mage...
Teraz zamierzam zaczac BJJ i dlatego to pytanie. Na KV byly pokazywane rozne rzeczy co robic w razie jakby bylo kilku przeciwnikow... a co do skutecznosci BJJ nie mam watpliwosci poniewaz juz sie troszke naczytalem o tym... ;o)

[budo_komban]

Ale takie pytanie może zadać nie tylko kompletny laik.
Może i każdy wie że walczyć z kilkoma jest trudno, ale jak cię otoczy kilku gówniarzy to nie będziesz stał przecież z założonymi rękami i czekał aż ci spuszczą łomot, tylko będziesz się bronił, a nuż się uda na przykład wyrwać się i uciec. I najważniejsze nie dać się przewrócić bo wezmą na buty i rozniosą. A potem czyta się w internecie że parter to jest właśnie to remedium na wszystko tylko tak trochę dziwnie zacząć się kulgać z kilkoma, bo nawte uciec wtedy nie można.
W sumie bjj kojarzy mi się tylko z parterem, nie wiem macie tam też jakieś obalenia, podcięcia(tak żeby potem samemu zostać na nogach)?

Pytanie pewnie będzie się powtarzać dopuki ktoś na nie nie odpowie, bo jak na razie to wszyscy piszą że jest głupie i dziecinne.

[budo_maniak]

Wawaimex, walki na ulicy nie da sie przewidziec - to jest jedna wielka niewiadoma. Nie ma takiego stylu , ktory by gwarantował Ci 100% skutecznosci i dobra obrone w walce na ulicy - jest zbyt wiele czynnikow , ktore wchodza w skład takiej sytuacji ulicznej i zaden system(nawet BJJ) nie jest w stanie wykształcic tylu sposobow reakcji na zagrozenie-to jest fizycznie niemozliwe.
Chociaz lepiej jest cos trenowac niz nie trenowac wogole.

[budo_^hast^]

komban, wawimex :
Czemu czulem w kosciach ze jeden z was krawata cwiczyl ? :wink:
A o sztukach walki lepiej wiedze czerpac z treningu niz z internetowych pogawedek.
Co do krawmagi: Prawda to "pokazywali" rozne rzeczy. Ile z nich ma prawo "wyjsc" to inna bajka i nie ma co sie nad tym rozwodzic.
Tak wiec na treningi isc a nie zajmowac sie takim tematem :wink:
Pz.

[budo_komban]

Od moderatora spodziewałem się bardziej konkretnej odpowiedzi. Ale może i pytanie nie pasuje do tematu.
Żeby pójść na trening to ja sam dobrze wiem, ale jak nie mam na to narazie czasu, to musi mi wystarczyć taki pisany substytut. W końcu po to jest forum żeby pytać.

[budo_^hast^]

Od moderatora spodziewałem się bardziej konkretnej odpowiedzi. Ale może i pytanie nie pasuje do tematu.
Żeby pójść na trening to ja sam dobrze wiem, ale jak nie mam na to narazie czasu, to musi mi wystarczyć taki pisany substytut. W końcu po to jest forum żeby pytać.

Odpowiedz jest prosta. Ten temat byl walkowany dlugo i namietnie. Konczyl sie najczesciej wyzwiskami i innymi kwiatkami.
Ja nie traktuje powaznie pytan z seri : co cwiczyc aby w 1 na 10 wygrac.
Czy Bjj ma cwiczenia polegajace na probach radzenia sobie w sytuacji gdzie jest wiecej niz jeden przeciwnik ? Tak. W programie nie jest schodzenie do parteru lecz na ogul zalozenie trzymania / duszenia jednemu przeciwnikowi i wykorzystywanie jego jako zaslony przed innymi.
Na walke przeciwku wielu sprawdza sie sprint. Taka dyscyplina sportowa.

[budo_komban]

Dzięki o taką ospowiedz mi chodziło.

[budo_kubuś puchatek]

A, ze bjj nie polega tylko na kladzeniu sie na glebe (jest ono ostatecznoscia, zwlaszcza na ulicy), to zobacz tutaj

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

No, i co jednego masz z glowy, mozna sie zajac drugim, czy nie? Czy szybszy bylby nockout z obrotowki z wyskoku. Jak sadzisz?
Oczywiscie to zarty. W bjj sa takze rzuty, niekiedy takie sam jak w judo, zapasach inne inaczej realizowane.

Pozdrawiam K_P
PS. Acha, ten rzut dziala. Wiem z autopsji. (To ja rzucalem... nazwijmy to w trudnej sytuacji, zreszta w autobusie).

[budo_francos]

Jest duzo opcji do wyboru w walce z wieloma.. 8)

1. Rzut potem zalozenie dzwigni i zlamania konczyny
2. Rzut potem zalozenie duszenia.
3. Rzutu potem znokautowanie
4. Rzut i znokautowanie nim samym.
5. Zalozenie dzwigni w stojce i zlamanie konczyny.
6. Zalozenie duszenia w stojce.

Albo tak jak doradził Hast zasada 7 po prostu cwiczyc biegi :-) To najbardziej polecam

Bjj ma szeroki wachlarz technik....I przez to ma wszechstronne zastosowanie.

Pozdrawiam :-)

[budo_zerthimon]

Takie chwytane sztuki maja jedną zaletę. Nie trzeba nikogo bić. Ja na przykład nigdy w życiu nie udeżyłem człowieka, a założenie dźwigni jakoś może by mi przyszło. A pozatym jak cie obskoczy trzech to żebyć był niewiem jak dobry to nic ci po umiejętnościach jak nie zrobisz najtrudniejszej żeczy - nie użyjesz ich. Jak w takiej sytacji nie spaniesz się po porostu to jesteś niezły. Ale idźmy dalej dałes jednemy w nos, drugi zarobił lowkicka, a trzeci tem czasem wbił ci nóz w plecy. Myślisz, że jak już cie ktoś chce z kasy okroić to z gołymi rękoma? Ale jeszcze dalej. Masz kose i jesteś pewien, że teraz dresy mogą ci naskoczyć. A tu patrzysz idzą czterej pancerni (ortalionowi) i pies. Miałem taką sytację. Byłem z kumplem, jakiś palant do nas o kasę. I nawet jak byśmy mu wkopali (znaczy jakbyśmy się wzieli w garść) to póścił by smycz i dupa. Ale nie zmienia to faktu, że umiejętnosći się przydają. Już kilka razy kochane nikyou (dźwignia w aikido) spowodowało, że bujalscy dawali sobie siana.

[budo_kapu]

Stary nie możesz od razu zakładć ze każdy kolo który zaczepi cie na ulicy jest gotowy na walke. Większość z nich to tchórze, nawet jeśli działają w grupie. Znokałtujesz jednego a drugi prawdopodobnie ucieknie. Oczywiście nie polecam takiego rozwiązania. Ale kiedy niema się już innego wyjścia... Takie osoby poprostu bazują na twoim strachu i obawie przed walką. Myślisz ze takie incydenty byłyby tak częste gdyby każdy miał zamiar się bronić...

[budo_maniak]

Tylko jak duze jest to prawdopodobienstwo , ze ten drugi ucieknie ?I czy nie ucieknie po kolezkowcow?Lepiej byc przygotowanym na walka niz potem byc pobitym. Tym bardziej ,ze w grupie takie łobuzy czuja sie pewnie i sa bardziej zdeterminowane komus wlac.

[budo_kubuś puchatek]

Maniak nie dywaguj, jak podchodza do ciebie to raczej nie prosic na wesele, albo zebys puknal jego dziewczyne, grzej pierwszego, to daje zawsze przewage. To nie miejsce na myslnie pt. "ile on ma jeszcze kumpli za rogiem" Liczenie na litosc, ze "skoro ja nie zaczalem, to moze mniej mnie uleja", jest iluzoryczne, bowiem napastnikow kreci najczesciej strach ofiary i poczucie, ze moga nia manipulowac.
K_P

[budo_maniak]

Ja tu nie dywaguje , tylko mowie ,ze lepiej byc przygotowanym na walke niz na to, ze goscie chce tylko pogadac.Poza tym kto tu mowił o liczeniu na litosc?

[budo_zerthimon]

No i tu można połączyć obydwie taktyki. Lutnąć jednego, dwóch jakimiś lowkickiami, albo na krocze, tudzież w morde i wtedy lota. Zanim kumple załapią co się stało będziesz miał 30 metrów zapasu. A i trzeba pamięteć, że takie ziomki często w życiu nie słyszeli o sile dynamicznej i jak już jakąś mają to statyczna, więc bieganie rankami po pare kilosów też jest treningiem samoobrony osobistej