Skocz do zawartości


Zdjęcie

PANKRATION w starożytnym Rzymie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
16 odpowiedzi w tym temacie

budo_badenov
  • Użytkownik
  • Pip
  • 27 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

PANKRATION w starożytnym Rzymie
Tak nieco bez sensu (to nie forum historyczne w końcu) ale przy okazji chciałbym się zapytać. Czy ktoś może przypadkiem wie cośkolwiek o tradycjach wolnej walki w starożytnym Rzymie? Czy grecki PANKRATION owocował jakoś za czasów Cezara? Za jakąkolwiek odpowiedź z góry dziękuję (bo nie wiem na ten temat kompletnie nic) :)
  • 0

budo_kasiag
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 130 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie
PANKRATION

- konkurencja igrzysk starożytnych polegająca na wlace dwu zawodników przy użyciu wszelkich dozwolonych chwytów i ciosó, toczona do momentu poddania się jednego z nich. P. został wprowadzony podczas 33 igrzysk olimpijskich w 648 p.n.e. Początkowo pankacjaści używali chwytów zapożyczonych z zapasów i ciosów bokserskich, a ponadto stosowali: wyłąmywanie i wykręcanie rąk i nó, wykłuwanie oczu palcami, łąmanie nosów i gryzienie (heeh Tyson może się o tym naczytał :wink: ). Zasady P. skodyfikował Leukaros z Akarnanii w 440 r. p.n.e.. Wykluczały one ciągniecie za włosy, określały ceremoniał rozpoczynania walki i sposób poddawania się zwyciężonego. Gestem poddania było, podobnie jak w boksie, podniesienie ręki z palcem wskazującym ku górze lub uderzenie zzwycięzcy dłonią w bark. Ze względna na kończenie walki poddaniem się w P. (podobnie jak w boksie) nie brali udziału Spartanie, uważający za hańbiącą wszelką formę poddawania się. NAjsłynniejszym pankracjastą był Teagenes, zwyciężca 75 i 76 IO w 480 i 476 r. p.n.e. . Pankracjaści, którzy odneiśli w boksie i w p. lub zapasach zwycięśtwo cieszyli się wyjątkowym prestiżem społecznym, otrzymująć przydomek paradoksonikes ("cudownie zwyciężający")

Z uwagi na brutalność walk i wycieńczenie powodowane przez P. w ciągu III w n.e. sędziowie poczęli nie dopuszczać pankracjastów do udziału w innej konkurencji. Ryzyko walki było tak dużę, że do P. zgłąszało się niewielu zawodników Bywało, że zgłąszal się tylko jeden - wówczas przyzanwano mu zwycięstwo "bez dotknięcia piasku" - akoniti

informacje z Humanistycznej Encykopedii Sportu - W. Lipoński

Pozdrawiam
KAsiaG
  • 0

budo_piotrek_123
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 912 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie
KasiaG dzięki za odpowiedź :D
Co do tradycji wolnej walki w starozytnym Rzymie to gladiatorzy byli no rules. Gdzies widzialem fajną książkę Gladiatorzy, jak znajde wrzuce troche tekstow :D
Pozdrawiam
Piotrek
  • 0

budo_yayami_omate
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 187 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie
Dołączona grafika

W Rzymie oprócz walk gladiatorów bardzo popularne było pięściarstwon.
Jako że lud rzymski był bardziej żądny krwi niż spokojni Grecy, bokserzy używali innego typu rękawic (a właściwie rzemieni z wkładkami z ołowiu), które zamiast zminiejszać obrażenia, potęgowały je. Widać to po twarzy "sidzącego boksera" - jednej z najbardziej znanych rzeźb rzymskich.
  • 0

budo_badenov
  • Użytkownik
  • Pip
  • 27 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie
Nie znam się, ale gladiatorskie no rules było chyba z wszelkim dostępnym sprzętem :) Czy rzymiaki aż tak juchę tryskającą sobie ukochali, że woleli panów z rzędziami oglądać od jatki na gołe ręce? No niby fakt - ile to trzeba nawkładać gościowi w ryj, żeby jakiś efekt zobaczyć a tak się ciachnie czy kujnie i już wesoło :twisted: Czyli co - rzymiaki tradycji wolnej walki wręcz raczej nie kontynuowali? To znaczy pewnie kontynuowali, ale w zaułkach i ślepych uliczkach a nie na arenach :)
  • 0

budo_badenov
  • Użytkownik
  • Pip
  • 27 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie
Notabene widziałem w Stanach na Discovery program pt. Gladiatorix, z którego wynikało, że u schyłku cesarstwa (wiadomo dekadencja) na dalekiej prowincji wyspie Brytanii Wielkiej na arenach występowały panie nie panowie. I nic podobno panów nie rajcowało bardziej niż zejście do gladiatorskich szatni na spotkanie z panią jeszcze umazaną krwią swych koleżanek :twisted:
  • 0

budo_yayami_omate
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 187 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie
"Rzymiaki" brali udział w igrzyskach w Olimpii, także trenowali wszystkie tradycyjne greckie dyscypliny, a więc i pankration. Ale mowa raczej o wyższych grupach społecznych.
Lud miasta Rzymu preferował krwawsze rozrywki - walka zwierząt, "twardy" boks no i oczywiście walki rozmaicie uzbrojonych niewolników, czyli gladiatorów. Zapasy też pod to podchodziły, o ile kończyły się śmiercią jednego z walczących ( patrz scena w "Quo Vadis" na parapetówie u Nerona )
  • 0

budo_yayami_omate
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 187 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie

I nic podobno panów nie rajcowało bardziej niż zejście do gladiatorskich szatni na spotkanie z panią jeszcze umazaną krwią swych koleżanek :twisted:


Cóż, różne były tam dewiacje - m.in. dlatego wszystko to się rozleciało, chociaż było największym imperium w owóczesnym świecie.
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie

walki rozmaicie uzbrojonych niewolników, czyli gladiatorów

jako ciekawostke warto zaznaczyc iz gladiatorami byli nie tylko niewolnicy, na arenie walczyli takze:
-jency wojenni
-przestepcy
-najemni gladiatorzy tzw. auctorati
-amazonki!!!!!
  • 0

budo_wawa
  • Użytkownik
  • Pip
  • 48 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie

PANKRATION

Początkowo pankacjaści używali chwytów zapożyczonych z zapasów i ciosów bokserskich, a ponadto stosowali: wyłąmywanie i wykręcanie rąk i nó, wykłuwanie oczu palcami, łąmanie nosów i gryzienie (heeh Tyson może się o tym naczytał :wink: ). Zasady P. skodyfikował Leukaros z Akarnanii w 440 r. p.n.e.. Wykluczały one ciągniecie za włosy


Z przerazeniem przeczytałem o tym wykluwaniu oczu, zagłebilem sie nieco w informacje na ten temat i nigdzie nic podobnego nie znalazłem, jedyne co to ,ze zabronione było ciagniecie za włosy, wykłuwanie oczu, gryzienie, uderzanie i chwytanie genitaliów.
  • 0

budo_lukew
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 467 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] :twisted:

wiecej o tej najwiekszych ze wszystkich dyscyplin sportu

Pozdrawiam
Lukew
  • 0

budo_middle finger
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 117 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie
Cały tekst z linka wyżej

Nawiązując do tekstu baska Gladiatora „PANKRATION - walka ze wszelkich sił!!!” (patrz: forum Sycylii; [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ) chciałbym zainteresowanym naświetlić nieco tę, nieco niedocenianą przez historiografów, dyscyplinę sportową. Pewne podstawowe informacje bask zawarł już w swoim tekście, więc nie będę ich powtarzał. Niektóre z nich są niedokładne, więc stąd ten materiał ;)

Pankration, obok biegów, rzutu dyskiem, zapasów, rzutu oszczepem i wyścigów rydwanów był jedną z najpopularniejszych dyscyplin sportowych, wchodzących do programu igrzysk. Wszelkich igrzysk. Najsławniejsze igrzyska – olimpijskie, zapoczątkował Zeus po pokonaniu Kronosa. W walce na pięści zwyciężył wtedy Apollo, pokonując Hermesa i Aresa. Dalsza historia Igrzysk Olimpijskich łączy się z nazwiskami królów Elidy: Klymenosem i Endymionem. I wreszcie dochodzimy do Pelopsa, syna Tantala, prekursora znanych nam już zawodów. Herodot wymienia tu datę 1236 pne., Apollodoros 1183 pne., a współcześni brytyjscy historycy 1253 pne. Dopiero jednak od 776 pne. zaczęto je rozgrywać regularnie co cztery lata i prowadzić dokumentację zawodów. Czas pomiędzy igrzyskami nazywano olimpiadą. W tych, opisanych już zawodach, boks znalazł się w programie XXIII igrzysk w 688 pne. Zwyciężył wtedy Onomastos ze Smyrny, który uporządkował reguły walk pięściarskich.

Inne znane igrzyska to:
Istmijskie – zainaugurowane przez Tezeusza około 1250 pne., a wznowione około 600 pne. Odbywały się na wiosnę w drugim i czwartym roku każdej olimpiady w Istmie na Przesmyku Korynckim.
Pytyjskie (Delfickie) – od 582 pne. co cztery lata w trzecim roku olimpiady.
Nemejskie – w drugim i czwartym roku każdej olimpiady ale na jesieni.
Inne igrzyska – Eleuzyjskie, Herajskie, Panatenajskie.
Wśród wspomnianych zawodów w ciągu czterech lat wyróżniono 6 zawodów najwyższej rangi, których zwycięzcy nosili zaszczytne miano periodoników (coś w rodzaju współczesnego Wielkiego Szlema dla tenisistów). Pierwszym periodonikiem - bokserem był Glaukos z Karystos (520-517 pne.), a po nim słynny Teagenes z Tassos (480-477 pne.) i Diagoras z Rodos (464-461 pne.). W sumie 10 pięściarzy nosiło ten zaszczytny tytuł w starożytności.

Znamy jednak jeszcze wcześniejszych pięściarzy.
Rok 1184 pne.(nie upieram się przy dacie, tą jednak spotkałem w kilku różnych opracowaniach) to bogaty w wydarzenia rok oblężenia Troi. Dla uczczenia śmierci Patroklosa Achilles zarządził wtedy igrzyska, w których programie, oprócz innych dyscyplin, odbył się pojedynek pięściarzy. Młody olbrzym Epejos, syn Panopeosa zmierzył się z Eurialosem, synem Mekysteosa. (Mekysteos również miał sławę pięściarza uwieńczoną zwycięstwem w igrzyskach tebańskich po śmierci króla Edypa.) Epejos był młodszy i potężniej zbudowany, ale miał opinię tchórza. Eurialos zaś był już bohaterem zwycięskich pojedynków. Przeciwnicy opletli swe dłonie rzemieniami z wołowej skóry tak, że tylko kciuki pozostały wolne i stanęli nadzy naprzeciw siebie wewnątrz koła, otoczonego przez obserwatorów. Dozwolone były wszelkie ciosy, oprócz gryzienia, kopania, stosowania chwytów zapaśniczych i ciosów poniżej pasa. Gdy tylko przyjęli postawę z uniesionymi rękami, Achilles dał znak rozpoczęcia pojedynku. Przeciwnicy runęli na siebie i zwarli w morderczym boju. Początkowo oddawali sobie cios za cios, ale w pewnym momencie Eurialos opuścił nieco gardę. Epejos wykorzystał chwilę nieuwagi i wyprowadził cios prosto w twarz, miażdżąc nos i rozbijając usta. Eurialos zachwiał się i upadł. Podniósł się wprawdzie na nogi, ale nie był zdolny już do walki. (Opis sugeruje silne wstrząśnienie mózgu.) Epejosowi przypadła więc w nagrodę dorodna mulica, a słudzy Eurialosa odebrali dwuuszny puchar. Epejos zasłynął jeszcze jako budowniczy „konia trojańskiego” wg pomysłu Odyseusza.

Skoro już mowa o Odyseuszu, to tego herosa również widzimy w pojedynku pięściarskim. Kiedy wrócił po długoletniej tułaczce do domu jako brudny, zarośnięty żebrak w łachmanach, nikt nie rozpoznał w nim gospodarza. Stał się obiektem zaczepek ze strony podjudzanego przez pijanych zalotników Penelopy miejscowego żebraka - Irosa. Przywódca zalotników Antinoos wezwał ich do pojedynku pięściarskiego, którego zwycięzca miał mieć prawo przysiąść się do stołu. Walka trwała zaledwie kilka sekund. Pierwszy uderzył Iros, ale trafił w prawe ramię Odysa. Riposta była potężniejsza – Odys uderzył w szyję tuż pod ucho i złamał rywalowi szczękę. Przewróconego Irosa złapał heros za nogę, wywlókł za drzwi i posadził przy wrotach z torbą żebraczą na szyi. Z resztą ekipy rozprawił się już w inny sposób ;)

Oprócz dzielnych zdobywców Troi, po morzu tułały się również niedobitki tego przesławnego miasta. A najsławniejszym z nich był Eneasz. Ten to, dobiwszy do Sycylii postanowił urządzić igrzyska dla uczczenia pierwszej rocznicy śmierci swego ojca Anchizesa. Program był podobny do tych pod Troją, tyle, że wyścigi rydwanów zastąpiono regatami wioślarzy. Nagrodą dla najlepszego pięściarza miał być dorodny byczek. O tę nagrodę chciał walczyć Dares, znany siłacz, wywodzący się w prostej linii od króla Amykosa, władcy bityńskich Bebryjczyków. Miał on już na koncie wygrane walki z Parysem i Butesem – ojcem króla Sycylii Eryksa. Sława tego wojownika powstrzymywała innych zawodników. Aż podniósł się stary Entellus, wyśmienity pięściarz, posiadacz bojowych rzemieni nabijanych spiżowymi guzami i kolcami. Dares, mimo posiadania podobnych „rękawic bokserskich”, poprosił o walkę w neutralnych, „nieuzbrojonych” rzemieniach. Obaj rywale byli olbrzymami podobnego wzrostu, dzieliła ich tylko dwudziestoletnia różnica wieku. Spotkanie zaczął Dares atakując Entellusa. Doświadczony pięściarz Entellus stosował jednak szybkie i zręczne uniki, przez co ciosy młodego siłacza trafiały w próżnię. W pewnym momencie jednak rutyna zawiodła i Entellus przewrócił się, straciwszy równowagę. Poderwał się jednak natychmiast i przeszedł do kontrataku. Dares przyjął wymianę ciosów, ale szybko stwierdził, że nie jest się w stanie oprzeć rozwścieczonemu rywalowi. W końcu walka zamieniła się w pogoń. Stary bokser, ciężko dysząc, ścigał przeciwnika po całym stadionie okładając pięściami, aż ten się poddał. Walka została wstrzymana, a zwycięzca poświęcił bogom oraz pamięci swego przyjaciela Eryksa (który, przypomnijmy, zginął w swoim ostatnim, piątym pojedynku pięściarskim z Heraklesem) swoje rzemienie i więcej już nigdy nie walczył.

Jest jeszcze wiele, wiele, wiele innych, znanych ze starożytności (i tych mitycznych i tych opisanych, historycznych) walk pięściarskich na igrzyskach i poza nimi. Rozwinięcie tego tematu pozostawiam jednak baskowi, który ten temat napoczął na łamach IR. Ja trochę zaspałem z opublikowaniem tego tekstu ;)

Autor: Kaous Vinicius


  • 0

budo_b.anderas
  • Użytkownik
  • Pip
  • 48 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie

walki rozmaicie uzbrojonych niewolników, czyli gladiatorów

jako ciekawostke warto zaznaczyc iz gladiatorami byli nie tylko niewolnicy, na arenie walczyli takze:
-jency wojenni
-przestepcy
-najemni gladiatorzy tzw. auctorati
-amazonki!!!!!


oraz o tym, że wiele walk w późnym Cesarstwie wyglądało jak WWF, a zabici w jednym mieście walczyli potem w innych. Pamiętajcie, że każde miasto miało amfiteatr, a ludziw uwielbiali rozrywkę. Cesarstwo to nie tylko jedno miasto.
  • 0

budo_pawel drozdziak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 593 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie
No moze nie Amazonki :-) ale faktycznie byly kobiety gladiatorki i jedna z gladiatorek odonotowanych w inskrypcjach z Halikarnasu nosila imie Amazonka. W czasach panowania Nerona wystepowanie na arenie jako gladiatorka stalo sie modne nawet wsrod rzymskich arystokratek. Apogeum tej mody przypadalo ponoc na rok 63 n.e.
Takze za panowania Nerona wprowadzono walki mieszane - mezczyzn i kobiet. Dopiero w 200 r.n.e. po szczegolnie intensywnej serii walk miedzy kobietami cesarz Septymiusz Sewerus zakazal kobiecych pojedynkow gladiatorskich. Odbywaly sie one jednak w dalszych czesciach cesarstwa nielegalnie, z tym, ze coraz rzadziej az do ostatecznego zniesienia pojedynkow gladiatorskich w ogole, ktore nastapilo dopiero okolo 600 roku n.e. Wczesniej wielokrotnie probowano je znosic, ale dopiero w tym okresie prawo zakazujace na tyle zgodzilo sie ze spolecznym odczuciem, ze mozna je bylo skutecznie wyegzekwowac.

Pawel Drozdziak
Shidokan Warszawa
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_b.anderas
  • Użytkownik
  • Pip
  • 48 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie
tak, a zostały zastąpione wyścigami rydwanów. Burdy kibiców futbolowych sa niczym w porównaniu z walkami stronnictw niebieskich i zielonych we Wschodnim Rzymie.
  • 0

budo_mateusz wilk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 722 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wawa/Krakow/Paryz

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie
Oj tak, raz nawet cesarza (samego Justyniana Wielkiego) przejsciowo zesadzili, i obwolali na to miejsce niejakiego Hipacjusza. (Bylo to tzw. pwstanie Nika). Coz, gdyby nie Teodora, z Justynianem kiepsko by bylo chyba... Ale to OT, wiec juz sie wylaczam. 8)
  • 0

budo_pawel drozdziak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 593 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: PANKRATION w starożytnym Rzymie
W ogole jest dobra ksiazka o gladiatorach pt. Gladiatorzy napisana przez Michaela Granta. Technik niestety nie ma, ale historii jest tam calkiem sporo.

Pawel Drozdziak
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024