16 odpowiedzi w tym temacie

[budo_yak]

szedlem sobie ostatnio pusta ulica i z przyzwyczajenia cwiczylem sobie szybkie otwieranie noza. i wiecie co przypadkowo wyczailem? ze jak otworze juz o jakies 20 stopni ostrze w kieszeni to potem wystarczy tylko oprzec czubek o srodek kieszeni i wyjac noz. czubek zostanie zatrzymany przez kieszen i voila! (tak to sie pisze?) wyciagamy otwarty noz. ruch jest b. plynny, latwy (kilka razy i wychodzi mi jak "na filmach" ) i szybki. polecam. a wy? jakie macie patenty?

[budo_lord von banan]

Spróbuj to zrobić z ostrym nożem.

[budo_yak]

to byl ostry noz. sprobuj sam, przeciez ja nie tne sobie kurtki ostrzem tylko opieram czubek. kurcze sam to wymyslilem, nie niszcz mojej dumy :wink:

[budo_lord von banan]

Czubek mojego noża pod swoim własnym ciężarem wchodzi w materiał jak w masło...

[budo_dark]

Ciekawe czy w sytuacji pelnej stresu wyjdzie ci ten "patent"...

[budo_martius]

Lord von Banan ma racje jak masz zwykly kozik to ok mozesz sobie to robic ale kiedy to jest naprawde ostry noz to lepiepiej tego nie probowac.

[budo_yak]

kozik, mowisz...coz, nie jest to noz za 450$ ale wydaje mi sie ze do samoobrony sie nadaje. a co do stresu to wlasnie tak sobie mysle ze bedzie ok bo jest to naprawde latwy patent. a wracajac do pytania : macie jakies patenty na szybkie otwieranie waszych kozikow?

[budo_spuud]

.....hmm...gdybum stosowal te metode...to najprawdopodobniej nie mial bym ani jednej zdatnej do noszenia czesci garderoby .....no moze poza bielizna....
spuud
pozdrawia

[budo_jehutr]

Jeśli masz $450 na nóż to kup sobie automat.

A co do otwierania noża w stresowej sytuacji to polecam 5 minut dziennie ćwiczeń z wyciąganiem noża. Ja ostatno chcąc zaprezentować moje AFO wyciągnąłem je wyjątkowo szybko i nacisnąłem guzik zanim jeszcze dobrze złapałem nóż ... potem się musiałem tłumaczyć pani domu co robi mój nóż wbity w JEJ parkiet ...

[budo_martius]

kozik, mowisz...coz, nie jest to noz za 450$ ale wydaje mi sie ze do samoobrony sie nadaje.

Ja akurat uwazam za glupote wydawac takie pieniadze na noz tylko po to aby go miec
Do samoobrony nadaje sie wszystlo sam mam rozne koziki z tych tanich a mozna sie nimi golic a pociagniecie lekkie palcem po nozu konczy sie od razu rozcieciem. Dlatego wiem ze lekkie zetkniecie kieszeni z ostrzem konczylo by sie poszerzeniem kieszeni
a tak wogole to nie lobie nozy skladanych wole proste wywazone sztyleciki tylko niestety z folderu mozna sie latwiej wytlumaczyc niz z bagnetu.

[budo_piterm]

Ja akurat uwazam za glupote wydawac takie pieniadze na noz tylko po to aby go miec

Mieć... to nie to co mieć i używać. Ale to raczej jasne.

A co do otwierania opierając czubek o krawędź spodni, to szkoda spodni i tego co pod nimi Tak mi się wydaje... bo na prawdę ostry nóż wejdzie jak w masło. Polecam wypróbowanie tej techniki z czymś z na prawdę ostrym i wąskim czubkiem, np. Spyderco Military... ale na starych jeansach.

[budo_slaw]

Yak
a dzieci chcesz miec ?
to lepiej zmien metode (a co bedzie jak ktos cie kopnie akurat w to miejsce widzac ze cos wyciagasz ? = uuuuuu bedzie bolalo)

[budo_zla_karma]

. Polecam wypróbowanie tej techniki z czymś z na prawdę ostrym i wąskim czubkiem, np. Spyderco Military... ale na starych jeansach.

..Albo na spear poincie, a szczegolnie, ze w moim Covercie naostrzylem obydwie strony glowni :twisted: Sznyty na nogach gwarantowane Pozatym polemizowalbym troszke co do skutecznosci tacticalow w sytuacjach zagrozenie bezposredniego ja wieczorkami wybieram SRK, a noca Mark-a II Pozdr

[budo_dark]

zla karma - jak masz na mysli gerbera mark II survival to gratuluje gustu...calkiem ladny i skuteczny sztylecik...Za to SRK osobiscie jakos nie bardzo mi pasi w celach obronnych, no ale kazdy lubi co innego...

[budo_zla_karma]

"Mark II surwival" o tym to akurat nie slyszalem. Wiem, ze sa Command I i II ale 'surwival' to raczej chwyt reklamowy producenta (wiesz, teraz wszyscy sie lapia na ten chwyt marketingowy: cos jest z przydomnkiem 'surwival' to musi byc ekstra;)) Ja mam Mark II Command II ('87) ale jest strasznie nieporeczny (strasznie krepuje ruchy), SRK przypadl mi wlasnie ze wzgledu na to, iz wogole nie czuje ze go mam (a moze to nie jest takie dobre ). Walory 'urzytykowe' sprawdzalem jak narazie tylko na ksiazce telefonicznej i wolowinie :twisted: Pozdr

[budo_plomok]

a co to dla was szybkie otwieranie noza?

hodzi mi o konkretny czas np. 1,6sek.

ile czsu zajmuje dobycie automatu a ile więcej manuala?

[budo_piterm]

Szybko oznacza "szybko i odruchowo, bez szukania kołka czy przycisku". Po prostu wyjęcie z kieszeni i otworzenie to jeden szybki, naturalny i płynny ruch.