swego czasu troche rzucałem...
-czy ciężko nauczyć się tego "fachu"?
tak
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
tzn. po prostu wymaga to treningu i tyle. dobra praca nadgarstka to cały sekret :wink:
gdzie można zamówić gwiazdki i jak się kształtują ich ceny?
w USA - wszędzie
w Polsce - widziałem tylko jedno miejsce:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ( patrz kat. MIKOV )
-czy jest to broń niebezpieczna? (nie pytam, czy komuś się stanie krzywda, jak go trafię w krtań, tylko co by się stało np. jakby komuś shurikenem przez plecy rzucić
wiesz, legendy mówią że w czasach swej świetności shurikeny były tak diabelnie ostre, że kiedy trafiały to nie przestawały sie kręcić i piłując chowały sie w ciele
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
obecnie są robione np. modele ze stali chirurgicznej ostre jak skalpel, dosyć ciężkie ( miałem jeden w ręku) takim czymśna pewno zrobisz krzywdę ale nie zabijesz ( wyłączając to o czym mówiłeś) . po prostu wbije mu sie 3cm stali w plecy. wtedy rzucasz jeszcze dwa i osłabionego tniesz mieczem ( tak to pewnie działąło )
-jaki toto ma zasięg?
to już od twojej krzepy i techniki zależy ( i war atmosferycznych
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)
)
-czy różne typy gwiazdek (np. moon star i wave star) różnią się czymś oprócz kształtów, czy rzuca się nimi inaczej itp?
nie jestem pewien. rzuca sie wszystkimi zapewne tak samo. różnica to zdolności robienia krzywdy , no i uroda rzecz jasna ( konkretne kształty shakenów były swego czasu znakiem rozpoznawczym klanu - jak mówią )
-shurikenem rzuca sie od góry czy "od siebie w przód"?
najłatwiej rzucać trzymając go pionowo i rzucając "od góry" - nie jest to poprawna technika według źródeł pisanych ( z drugiej strony ciężko nazwać ją niepoprawną skoro doskonale sie sprawdza, nie? )
według tych właśnie źródeł należy trzymać 'gwiazdkę' poziomo między kciukiem a indexem i rzucać z wykorzystaniem tego sekretnego ruchu nadgarskiem w którym drzemie esencja techniki