Edyta Witkowska (Platan Borkowice) zdobyła brązowy medal w wadze 72 kg 15. zapaśniczych mistrzostw świata kobiet w stylu wolnym w greckiej Halkidzie.
W pojedynku o brązowy medal Witkowska pokonała na punkty 2:0 po dziewięciu minutach walki Zarife Yildirim (Turcja).
Ewelina Pruszko zajęła czwarte miejsce w kategorii 67 przegrywając pojedynek o brązowy medal z Kristie Marano (USA) na punkty 1:6.
Małgorzata Bassa zajęła 5 miejsce w kategori 63 kg.
Wyniki:
48.0 kg 1Brigitte Wagner (GER) 2 Inga Alekseevna Karamtshakova (RUS) 3Ida Hellstroem (SWE)
51.0 kg 1Sofia Poubouridou (GRE) 2Chiharu Icho (JPN) 3 Natalya Golts (RUS)
55.0 kg 1Saori Yoshida (JPN) 2Tina George-Wilson (USA) 3Ida-Theres Karlsson (SWE)
59.0 kg 1Alena Kartakhova (RUS) 2Lotta Andersson (SWE) 3Mabel Fonseca Ramirez (PUR)
63.0 kg 1Kaori Icho (JPN) 2Sara Eriksson (SWE) 3Lene Aanes (NOR)
67.0 kg 1Katerina Burmistrova (UKR) 2Lise Golliot - Legrand (FRA) 3Kristie Marano (USA)
72.0 kg 1Kyoko Hamaguchi (JPN) 2Xu Wang (CHN) 3Edyta Witkowska (POL)
Dziewczyny mają brąz!!!
Rozpoczęty przez , Ponad rok temu
1 odpowiedź w tym temacie
Napisano Ponad rok temu
Re: Dziewczyny mają brąz!!!
PRZED ROKIEM Edyta Witkowska zawojowała w zapasach kategorię 75 kg, zdobywając złote medale mistrzostw Europy i świata. W zakończonym w niedzielę czempionacie globu w greckiej Chalkidzie, zapaśniczka Platana Borkowice wywalczyła brązowy medal. Drogę do finału zamknęła Polce Japonka Kyoko Hamaguchi, którą panna Edyta zdetronizowała rok temu.
- W ubiegłym roku była pani mistrzynią świata. Czy ten brązowy medal cieszy, czy liczyła pani na coś więcej?
- Oczywiście, że się cieszę. Szczerze mówiąc nawet nie liczyłam, że w Grecji stanę na podium, ponieważ nie byłam przygotowana do tych mistrzostw.
- Dlaczego pani tak mówi?
- Wyraźnie czuję po sobie, że czegoś mi brakuje do dobrej dyspozycji. Na pewno dało się to zauważyć także z boku, oglądając moje walki. Jestem więc bardzo zadowolona z tego, że udało się zdobyć przynajmniej ten brązowy medal. Z całej reszty - nie.
- Jeśli chodzi o mankamenty, to chyba najbardziej dało się zauważyć u pani brak szybkości.
- Też, ale nie tylko. Sporo brakowało mi do dobrej formy.
- Z czego to wynikało?
- Nie wiem, trenerzy muszą to dokładnie przeanalizować. Nie mogłam jednak w pełni przepracować całego okresu przygotowawczego do mistrzostw świata. Miałam trochę kłopotów ze zdrowiem. Po sierpniowym turnieju Poland Open (wygranym - przyp. red.) miałam problemy z kręgosłupem. Przesunięty był dysk w odcinku piersiowym i miałam przerwę w normalnych treningach.
- A jak się pani czuła po zbiciu wagi - tym razem o trzy kilogramy więcej niż przed rokiem. Czy to nie zaważyło na dyspozycji?
- Nie, to raczej nie wpłynęło na moje walki, przynajmniej nie w znaczący sposób. Czułam się dobrze i nawet mogę powiedzieć, że na 72 kilogramy "zrobiło" mi się lepiej wagę niż niejednokrotnie na 75. Generalnie można powiedzieć, że na pewno byłam słabsza niż przed rokiem. Wtedy byłam, jak to się mówi, w gazie, a teraz nie.
- Co zrobić, by w przyszłym sezonie być "w gazie"?
- Trochę odpocząć i dalej trenować. Na pewno potrzebne jest zdrowie i normalne przygotowania, a resztę ustalą trenerzy.
- W tym roku nie wystąpiła pani w mistrzostwach Europy. Jak będzie w przyszłym sezonie?
- Myślę, że wystartuję w obu najważniejszych imprezach, ale jeszcze nie rozmawialiśmy na ten temat ze szkoleniowcami.
- Czy teraz planuje pani jakiś odpoczynek, spóźnione wakacje?
- Ależ skąd! Teraz czeka mnie wielkie odrabianie zaległości w nauce, których sporo się narobiło w trakcie w przygotowań do mistrzostw świata.
Rozmawiał w Grecji
JAROSŁAW GNIADEK
EDYTA WITKOWSKA
Urodzona: 24 lipca 1979 roku. Wzrost: 175 cm; waga: 76 kg. Klub: Platan Borkowice; trener klubowy: Józef Maciejczak; trener kadry: Tomasz Rybarski. Zapasy uprawia od 1994.
Najważniejsze osiągnięcia: MŚ - 1. (2001), 2. (2000), 3. (1998, 2002), 5. (1999); ME - 1. (2001), 2. (2000); MŚ jun. - 1. (1999), 3. (1998); ME jun. - 1. (1998, 1999), 3. (1997).
- W ubiegłym roku była pani mistrzynią świata. Czy ten brązowy medal cieszy, czy liczyła pani na coś więcej?
- Oczywiście, że się cieszę. Szczerze mówiąc nawet nie liczyłam, że w Grecji stanę na podium, ponieważ nie byłam przygotowana do tych mistrzostw.
- Dlaczego pani tak mówi?
- Wyraźnie czuję po sobie, że czegoś mi brakuje do dobrej dyspozycji. Na pewno dało się to zauważyć także z boku, oglądając moje walki. Jestem więc bardzo zadowolona z tego, że udało się zdobyć przynajmniej ten brązowy medal. Z całej reszty - nie.
- Jeśli chodzi o mankamenty, to chyba najbardziej dało się zauważyć u pani brak szybkości.
- Też, ale nie tylko. Sporo brakowało mi do dobrej formy.
- Z czego to wynikało?
- Nie wiem, trenerzy muszą to dokładnie przeanalizować. Nie mogłam jednak w pełni przepracować całego okresu przygotowawczego do mistrzostw świata. Miałam trochę kłopotów ze zdrowiem. Po sierpniowym turnieju Poland Open (wygranym - przyp. red.) miałam problemy z kręgosłupem. Przesunięty był dysk w odcinku piersiowym i miałam przerwę w normalnych treningach.
- A jak się pani czuła po zbiciu wagi - tym razem o trzy kilogramy więcej niż przed rokiem. Czy to nie zaważyło na dyspozycji?
- Nie, to raczej nie wpłynęło na moje walki, przynajmniej nie w znaczący sposób. Czułam się dobrze i nawet mogę powiedzieć, że na 72 kilogramy "zrobiło" mi się lepiej wagę niż niejednokrotnie na 75. Generalnie można powiedzieć, że na pewno byłam słabsza niż przed rokiem. Wtedy byłam, jak to się mówi, w gazie, a teraz nie.
- Co zrobić, by w przyszłym sezonie być "w gazie"?
- Trochę odpocząć i dalej trenować. Na pewno potrzebne jest zdrowie i normalne przygotowania, a resztę ustalą trenerzy.
- W tym roku nie wystąpiła pani w mistrzostwach Europy. Jak będzie w przyszłym sezonie?
- Myślę, że wystartuję w obu najważniejszych imprezach, ale jeszcze nie rozmawialiśmy na ten temat ze szkoleniowcami.
- Czy teraz planuje pani jakiś odpoczynek, spóźnione wakacje?
- Ależ skąd! Teraz czeka mnie wielkie odrabianie zaległości w nauce, których sporo się narobiło w trakcie w przygotowań do mistrzostw świata.
Rozmawiał w Grecji
JAROSŁAW GNIADEK
EDYTA WITKOWSKA
Urodzona: 24 lipca 1979 roku. Wzrost: 175 cm; waga: 76 kg. Klub: Platan Borkowice; trener klubowy: Józef Maciejczak; trener kadry: Tomasz Rybarski. Zapasy uprawia od 1994.
Najważniejsze osiągnięcia: MŚ - 1. (2001), 2. (2000), 3. (1998, 2002), 5. (1999); ME - 1. (2001), 2. (2000); MŚ jun. - 1. (1999), 3. (1998); ME jun. - 1. (1998, 1999), 3. (1997).
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Buty zapasnicze
- Ponad rok temu
-
Kask do zapasow
- Ponad rok temu
-
WŁÓKNIARZ ŁÓDŹ MISTRZEM POLSKI!!!
- Ponad rok temu
-
MAREK SITNIK MISTRZEM ŚWIATA!!!
- Ponad rok temu
-
FINAŁ LIGI Polskiej w zapasach-Łódż
- Ponad rok temu
-
Olimpiada vs. Zapasy
- Ponad rok temu
-
Górnik Łęczna w Pucharze Europy:/
- Ponad rok temu
-
Nowe kategorie!-zmian ciąg dalszy
- Ponad rok temu
-
zapasy
- Ponad rok temu
-
Powrót Wrońskiego!
- Ponad rok temu