powalenie giganta ;-)
Napisano Ponad rok temu
jak go sprowadzic do parteru? najpierw oklepac go troche a pozniej probowac wejsc w nogi czy moze od razu wchodzic? ale ktos taki jak no jak ja ktore ma niedociagniecia techniczne w BJJ moze juz dostac w czape przy probie wejscia...
poza tym ciezar powoduje ze ciezko go bedzie powalic od razu a wtedy moze nam zrobic kuku...
Napisano Ponad rok temu
Przewaznie to u mnie wyglada tak ze chlopak probuje sie szarpac przez chwile. Jako ze przewaznie nie wiedza jak to robic wiec mecza sie predzej czy pozniej. A jak juz sie podmecza to po obaleniu jeszcze chwila i mamy pelen dosiad. A tutaj juz sprawa jasna.
To tylko jeden z mozliwych sposobow. Ten stosuje ja. Nie wiem czy jest najleprzy. Mnie po prostu najczesciej wychodzi.
Napisano Ponad rok temu
Sposoby sa 2. Walka w dystansie lub klincz. Zakladajac iz nie bedziemy chcieli uderzac pozostaje zwarcie. A tutaj mozemy wjechac w nogi tudziez klinczowac. Przy czym zaznaczyc trzeba iz po nieudanym wejsciu w nogi zawsze mozna i nalezy klinczowac a nie oddalac sie od przeciwnika jak to czyni wiekrzosc poczatkujacych. Tak wiec klincz. Tutaj nasz przeciwnik za silnie uderzac nie moze co nie wcale nie oznacza iz tego zrobic nie moze. W kazdym razie ja probuje podchwycic noge przeciwnika i z klinczu pojsc po single leg takedown.
Przewaznie to u mnie wyglada tak ze chlopak probuje sie szarpac przez chwile. Jako ze przewaznie nie wiedza jak to robic wiec mecza sie predzej czy pozniej. A jak juz sie podmecza to po obaleniu jeszcze chwila i mamy pelen dosiad. A tutaj juz sprawa jasna.
To tylko jeden z mozliwych sposobow. Ten stosuje ja. Nie wiem czy jest najleprzy. Mnie po prostu najczesciej wychodzi.
Dzieki za odpowiedz
ktos ma jeszcze jakies uwagi?
Napisano Ponad rok temu
aby przez przypadek znalesc sie pod 120 kg cielskiem?
pewny jestes ze chcesz sie z takim wieprzem tarzac w parterze?
nie lepiej pociagnac jeden dobry lowkick na kolano i popatrzec jak sam sie przewraca?
Napisano Ponad rok temu
a po co wogole wywracac gigantow?
aby przez przypadek znalesc sie pod 120 kg cielskiem?
pewny jestes ze chcesz sie z takim wieprzem tarzac w parterze?
nie lepiej pociagnac jeden dobry lowkick na kolano i popatrzec jak sam sie przewraca?
chetnie tylko jeszcze Van Dammem nie jestem jak sie naucze lamac nogi w kolanach low kickiem to moze wtedy bede tak uderzal
poza tym kto mowi o lezeniu pod gosciem...trzeba go wlasnie tak przewrocic zeby byc na nim i albo zmasakrowac mu maske albo zalozyc jakas dzwignie czy duszenie
Napisano Ponad rok temu
a co do lezenia na kliencie to zawsze londujesz na nim?
na ulicy pomylisz sie raz...
potkniesz sie, poslizniesz, zaplaczesz w jego nogi...
a szansy na popelnienie nastepnego bledu mozesz juz w tej walce nie miec...
Napisano Ponad rok temu
mi przynajmniej szybciej przyszlo nauczenie sie podstaw prostych, niskich kopniec niz technik obalania i sprowadzania do parteru.
a co do lezenia na kliencie to zawsze londujesz na nim?
na ulicy pomylisz sie raz...
potkniesz sie, poslizniesz, zaplaczesz w jego nogi...
a szansy na popelnienie nastepnego bledu mozesz juz w tej walce nie miec...
mozliwe, przyswajanie technik zalezy od predyspozycji kazdego z nas
chodzi jednak ze jesli gosc ma 2 razy grubsza noge niz ja to ciezko go tak jednym kopnieciem powalic...dlatego sie pytalem na poczatku czy lepiej go obic troche a pozniej klincz czy od razu klincz i do parteru
co do sprowadzenia, to sposoby jakie ma na to BJJ daja naprawde duze szanse znalezienia sie na przeciwniku. a wtedy juz wiadomo, byle uderzacz czy po prostu misiek z silowni nie za bardzo wie co w nim robic i tutaj mamy szanse...a wymiana moze sie zle skonczyc jesli chociac raz nas trafi
Napisano Ponad rok temu
mi przynajmniej szybciej przyszlo nauczenie sie podstaw prostych, niskich kopniec niz technik obalania i sprowadzania do parteru.
a co do lezenia na kliencie to zawsze londujesz na nim?
na ulicy pomylisz sie raz...
potkniesz sie, poslizniesz, zaplaczesz w jego nogi...
a szansy na popelnienie nastepnego bledu mozesz juz w tej walce nie miec...
Na treningu w Lodzi widzialem jak chlopak (75 kg) walczy z chlopakiem (120 kg). Zwyciestwo "wieloryba" bylo bliskie, jego rywal przewracal sie pod zmasowanym atakiem. I wtedy...
Lżejszy chlopak wykonal rzut poswiecenia. Zdawało się, że grubas leciał w powietrzu całe wieki... W końcu gruchnął o matę (która jest cienka i leży wprost na betonie).
To był niesamowity pojedynek, byłem poruszony
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Nigdy nie wchodz do parteru z wiekszym i ciezszym przeciwnikiem jesli nie musisz !!
Czasem ciezko zalozyc dzwignie jesli nagle okazuje sie ze gosciu ma rece silniejsze niz Twoje nogi ! Tym bardziej jesli nie czujesz sie zbyt blyskotliwy technicznie.
Posparuj z kims 25 kg ciezszym a szybko przekonasz sie o czym mowie.
To takie przemyslenia z Judo.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No tak, ale z drugiej strony kiepsko wygląda wymiana na pięści z cięższym zawodnikiem tej samej klasy. Tu przewaga masy jest jeszcze bardziej widoczna. Sądzę, że mimo wszystko wejście w parter jest bezpieczniejsze.
chetniej bym przyjal cios od 110kg pana z silowni niz od 70kg kolesia trenujacego jakis styl uderzany...
Napisano Ponad rok temu
ale Jarek mówił o tej samej klasie
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
judo vs...
- Ponad rok temu
-
Zdobywanie pasów w Bjj i Luta Livre
- Ponad rok temu
-
Ciekawe tematy
- Ponad rok temu
-
jiu jitsu we wrocku
- Ponad rok temu
-
Helio Gracie ma 90 lat !!
- Ponad rok temu
-
Judo Poznań
- Ponad rok temu
-
Roy Harris w Poznani i Gdansku
- Ponad rok temu
-
Ogólnopolski Turniej Klasyfikacyjny Juniorów Młodszych
- Ponad rok temu
-
Najbliższy rozkład jazdy seniorów
- Ponad rok temu
-
BJJ Wrocław
- Ponad rok temu