9 odpowiedzi w tym temacie

[budo_aviator]

Witam...

O nożach tu już dużo napisano, a może by jakieś sztylety wyciągnąć na światło dzienne?

Pozdrawiam, Aviator

[budo_dzikki]

Ja lubie tylko stiletto sprezynowe bo inne uwazam za lekko za duze na noszenie ze soba ... a walczyc ... kiedys walczylem ukladem lewak + szpada ( szkoda , ze juz nie moge bo wyrobilo by to niezle prace nog ).




Powyzsze jednak maja tylko wartosc ... w sumie .. ozdobna ...
Jesli juz kogos korci do sztyletow to moze jednak te ... takie proste stiletto .. w miare eleganckie za 70$ ze stali 440.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_lubomir]

KOPROMED robi miło wyglądającą replikę sztyletu FS. (jest pod moim nickiem ) . Jakiś czas temu były na nich namiary w dyskusji.

[budo_sandokan]

No wlasnie, sztylety...Jakos nie maja ostatnio dobrych notowan, co mnie troche dziwi. Moze dlatego, ze trudno zrobic sztylet-folder (balisonga juz latwiej) ?

Panuje opinia, ze sztylety maja koncowke wrazliwa na zlamanie. Z drugiej jednak strony, w czasach gdy walczono powszechnie bronia biala, sztylety byly bardzo popularne. Nawet w walkach przeciwko przeciwnikowi w zbroi lub kolczudze (np. gladiatorzy), pomimo, ze znano wtedy takze noze jednosieczne. Tak wiec, nie wiem do konca co naten temat myslec - moze jacys forumowi eksperci sie wypowiedza ? A oto pare fotek:

Boker Applegate Mini Smatchet

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Gerber Guardian Back Up

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_bayonet]

Fajne sztylety...A co powiecie na takie z damascus steel i stiletto sprężynowe z ATS-34?

[budo_narcyz]

pomimo, ze znano wtedy takze noze jednosieczne

Uhm, ale nie takie jak dzisiaj.
Poza tym my nie lubimy sztyletów tylko dlatego, że są brzydkie

[budo_lokee]

Panuje opinia, ze sztylety maja koncowke wrazliwa na zlamanie. Z drugiej jednak strony, w czasach gdy walczono powszechnie bronia biala, sztylety byly bardzo popularne. Nawet w walkach przeciwko przeciwnikowi w zbroi lub kolczudze (np. gladiatorzy), pomimo, ze znano wtedy takze noze jednosieczne.

w czasie walki bardzo trudno złamać sobie czubek sztyletu . Dalej uważam, że sztylet jest b. dobrym fighterem - natomiast słabo się sprawdza jako nóż użytkowy...
Sztylet ma parę niezaprzeczalnych zalet - obustronne ostrze umożliwia cięcia fałszywym ostrzem (bez skrętu nadgarstka - mniej sygnalizowane), ma bardzo dobra penetrację i ogólnie można nim robić pare rzeczy, których zwykłym nozem sie nie da zrobic :twisted: natomiast raczej nie należy stawać na sztylecie wlożonym między kamienie, czy podważać nim cięzkich przedmiotów...

[budo_kubuś puchatek]

Daj link do tego italiano...
K_P

[budo_lubomir]

w czasie walki bardzo trudno złamać sobie czubek sztyletu ...

klamra pasa, żebra, kręgosłup - i po sztychu...

[budo_lokee]

nie przesadzałbym - pomijając fakt, że złamanie sztychu na czyimś kręgosłupie i tak kończy z reguły walkę (no, chyba że się z jakimś mutantem walczy) - z moich doświadczeń wynika, że nawet trafienie w coś b. twardego raczej powoduje ześlizgnięcie niz pęknięcie broni... A nie ćwiczyłem niczym wymyślnym - zwykły sztylet wz. 92...