13 odpowiedzi w tym temacie

[budo_moro]

...macie jakies ulubione cele atakow, podczas walki? [oczywiscie wylaczajac walki krokowe ] i czy w ogole staracie sie udezyc w "punkt"? u mnie jakos tak naturalnie wyszla tendencja do udezania w nos. kiedys probowalem sie "przezuciuc" na atak skierowany w szczeke ale stwierdzilem ze nie bede dzialal wbrew naturze wiec u mnie na pierwszym miejscu sa uderzenia [glownie technikami recznymi] w nos. a jak to jest u was?
zapraszam do dyskusji...

[budo_choong]

Ja nie mam jakiegos okreslonego celu .Rękami zawsze udezam na głowe , nigdy nizej. Nogami zaś na korpus - rzadko wyzej. Pozatym jak wchodze z rękami to zawsze na maksa , raczej nigdy nie uzylem na zawodach pojedynczej techniki recznej - staram sie zawsze po długiej serii rekami skonczyc nogą na brzuch.
pozdrowienia

[budo_moro]

to w sumie podobnie do mnie- 2-4 strzaly + noga.

[budo_zagier]

Zdecydowanie szczęka!
Ale żeby się do niej "dostać" często trzeba działać nie tylko rękami i nogami, ale też głową(trzeba pomyśleć nad atakim ).

[budo_moro]

to jest chyba oczywiste, nic nie ma za darmo 8)

[budo_jaca]

Tam gdzie jest wolne miejsce.

[budo_moro]

Tam gdzie jest wolne miejsce.

...zebysmy sie zle nie zrozumieli, to mi nie chodzi o punkt na ktory napieracie bez przerwy, tylko ktory preferujecie, ktory z jakichs wzgledow odpowiada wam bardziej niz inne

[budo_madzia111]

No ja nie uzywam raczek, jak wiadomo w WTF, czasami w korpus piescia walne, ale to sporadycznie bo nie za bardzo umiem..:-)
KOpniecia glownie takze na hogo czyli zebra a jak kopie na glowe to w walce zazwyczaj wychodzi szczeka

[budo_jakub kuźniacki]

nie wiem czy chodzilo tylko o walke sportową,ale uda są bardzo wdzięcznym celem ataku nogami,tak samo żebra rączkami...

[budo_moro]

eee chyba chodzilo mi o cele w ogole

[budo_rolka16]

ja nieeskupiam się na miejscu uderzenia bije tam gdzie gardy nie ma

[budo_saruman]

Mam nawyk trafiania w krocze.

[budo_janekbossko84]

lubie wciskac nogi pod lokiec czytaj zebra oraz uda przeciwnika...jakos sprawiaja mi najwieksza frajde...odwrotnie niz u oponenta dziwne nie :? :twisted:


pozdr

[budo_doomdoom]

A ja sie ostatnio uczepilem udezania rekami na korpus i laduje pare takich strzalow w kazdym sparingu. Instruktorzy sie troche krzywo na mnie patrza, bo u nas w klubie to taki "kult nogi" panuje ( techniki nozne sa cwiczona 500 razy wiecej niz lapy ).
Co do tematu: rekami najbardziej lubie atakowac na splot, zebra i szczeke. Nogami staram sie wysoko ( najmilsze dollyo w okolice ucha ), chyba ze to yop ktorego laduje na korpus. Troche boje sie yopem uszkodzic przeciwnika, zlamac nos czy cos podobnego. Taka mala blokada, pogobnie mam z dwitem. :? Jak to z wami wyglada? przejmujecie sie takimi sprawami czy stawiacie na 100% skutecznosci?