o taka mala prowokacja, czyli co myslicie
Napisano Ponad rok temu
skopiowalem to z listy mailowej do ktorej naleze. chcialbym jakies logiczne przemyslenia na ten temat. osoby ktore po przeczytaniu planuja pisac w stylu bzdura albo bjj rulez to rposilbym o darowanie sobie podejscie do tego tematu sensownie, moim zdaniem cos w tym jest ze od dziecka lubimy sie tarzac
I wanted to follow up by stating more clearly that,- the reason most
fights end up on the ground is NOT because of the technical superioirty
of grappeling, but becuase of HUMAN NATURE.
There is a very good book that I recomend to anyone who trains for combat,
and that is: ON KILLING (THE PYCHOLOGICAL AND SOCIALOGICAL CONSEQUENCES
OF TRAINING TO KILL); BY Lt.Col. David Guttman
By going over military records we find that in earlier wars only 20-30%
of combatants would fire their weapons. In the rare instances when bayonets
were used combatants would invairably turn their weapons around and use
them like clubs. The Romans noted that most men would slash and use the
edge of their swords rather than use more deadly thrusting techniques...
It takes a lot of conditioning and social leverage to get a human being
to kill another, even in war. The enemy must be dehumanized, and the
easiest way to to that is through distance.
Hand to hand combat is the most intamate range and in Guttman's book
is considered "sexual range", and at that range it is almost imposible
to dehumanize the enemy, because you can feel him, smell him, and look
him in the eye. That's why in street fights people don't gouge out eyes
and rip out throats,(or use knives even though they have them,[if they
do use them it is for slashing,NOT stabbing]). These "upright techniques"
are not used in favor of grappling, because grappeling is LESS effective!
That's the good news, the bad news is that approximatly 2% of any male
population are what used to be known as "aggressive pychopaths", now
more commonly reffereed to as sociopaths. Sociopaths are not nessecarly
bad people, but they do not have a problem doing bad things in bad situiations...so
be careful out there.
Napisano Ponad rok temu
Hand to hand combat is the most intamate range and in Guttman's book
is considered "sexual range", and at that range it is almost imposible
to dehumanize the enemy
bzdura , wyrzadzajace najwiecej szkod techniki robi sie wlasnie z dosiadu lub pozycji bocznej
That's why in street fights people don't gouge out eyes
and rip out throats,(or use knives even though they have them,[if they
do use them it is for slashing,NOT stabbing
czyzby liczyl trupy i klasyfikowal uszkodzenia ciala.Kolejna niescislosc , jezeli chodzi o uzycie noza prawie 70 % to sa wlasnie pchniecia.
Teza ze ludzie przechodza do parteru poniewaz jest on mniej efektywny , niz przegryzanie krtani i wydlubywanie oczu , jest ciekawa , ale swiadczy z drugiej strony o tym ze grapplin moze wlasnie zastapic te drastyczne srodki , czyli facet sie pogubil.
Psychologiczne dywagacje , na temat jakie jest prawdopodobienstwo ze zdobede sie na wydlubanie komus oka to strata czasu.
Wiele czynninkow ksztaltuje konkretna sytuacji i przewidywanie na papierze na ile procent bedziesz w stanie zachowac sie tak , a nie innaczej to bzdura.
Napisano Ponad rok temu
zgadzam sie z Toba ale z dugiej strony sam powiec czy normalny czlowiek wybierze przegryzanie krtania lub wydlubywanie oka zamiast dosiadu
to na prawde trzeba byc socjopata...
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Czy to prawda że bjj....?
- Ponad rok temu
-
BJJ
- Ponad rok temu
-
Judo w Krakowie
- Ponad rok temu
-
pozycja boczna
- Ponad rok temu
-
Bjj tylko dla zaawansowanych?
- Ponad rok temu
-
Bjj w Polsce znowu w sieci
- Ponad rok temu
-
sakuraba
- Ponad rok temu
-
Judo vs ju-jitsu
- Ponad rok temu
-
Jak Boztepe , "pobil" Cheunga - interesujace
- Ponad rok temu
-
Chwyt gilotynowy
- Ponad rok temu