mocne kopnięcia a piszczele??
Napisano Ponad rok temu
Pozatym życze powodzenia każdemu który utwardza nogi butelką (hahahahahahahahahahahahaha-zainwestuj przy okazji w wózek inwalidzki!!)
Tylko regularne (codzienne) kopanie w twardy worek może przynieść oczekiwane efekty (nie odbijające sie poważnie na zdrowiu).
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
| | | |
\| | | |
\ /
| | <---- o ten kawalek łączący dłoń z kością
| |
utwardza się, czyli ta tkanka robi się coraz bardziej "zbita". pokazane to bylo na zasadzie takich dziurek jak w plastrach miodu, ktore sa coraz mniejsze i coraz bardziej wypelnione. wypowiadal sie tam tez taki japoniec, ktory mowil, ze zaczynal w wieku kilku lat od uderzania w ryze papieru przyczepiona do drzewa. w miare uplywu czasu kartek bylo coraz mniej, az w koncu uderzal tylko w drzewo....
przyklad oczywiscie nie przeklada sie na kopanie piszczela w drzewo, ale co do samego utwardzania tkanki chrzastnej - na ile wiarygodne sa takie rewelacje ?
ps. ascii art
Napisano Ponad rok temu
moim zdaniem mozna się tylko utwardzac kopiac w worek i duże tarcze. mysle ze po kilku latach takiego treningu bedziesz miał dosc twarde piszczele bawet na tyle zeby coś twardego rozwalic. ale na to potrzeba czasu:D kopiąc w twarde rzeczy najprędzej dorobisz sie wózka!
Napisano Ponad rok temu
moim zdaniem mozna się tylko utwardzac kopiac w worek i duże tarcze. mysle ze po kilku latach takiego treningu bedziesz miał dosc twarde piszczele bawet na tyle zeby coś twardego rozwalic. ale na to potrzeba czasu:D kopiąc w twarde rzeczy najprędzej dorobisz sie wózka!
Napisano Ponad rok temu
Witam czy jeśli kopniecie mocno to nie bolą was piszczele? jak je utwardzacie? znam juz te sposoby z jeśdżeniem piszczelem po butelce, kopaniem w drzewo, i bicie patykiem ! A wy znacie jeszcze jakieś?
Takie tematy powstają po obejrzeniu filmu "kickboxer" , jak to Tong Poo napierdala low kicki w betonowy słup a Jean Cloude Van Dame w bambusowe drzewo
Napisano Ponad rok temu
Co do glownego watku , tarcze i worek najlpesza metoda utwardzania , no i potrzeba jeszcze cierpliwosci , duuuuuuzo cierpliwosci , nic na siłe ...
Napisano Ponad rok temu
my nie łamiemy piszczelami desek , czy kijow bejzbolowych .
łamiemy (koreańcy wprowadzają to na pokazy).
a w ogóle nie siej defetyzmu, my łamiemy co chcemy.
pozdrawiam
Marcin
ps. w moich zmaganiach opun sonkut - deska jest 0:1 dla deski. ale to początek jej końca
Napisano Ponad rok temu
Tak z ciekawości, możesz podać parametry deski?ps. w moich zmaganiach opun sonkut - deska jest 0:1 dla deski. ale to początek jej końca
Napisano Ponad rok temu
Tak z ciekawości, możesz podać parametry deski?
ps. w moich zmaganiach opun sonkut - deska jest 0:1 dla deski. ale to początek jej końca
standardowa do rozbić,
30x30x2
ostała się jedna po egzaminie to sobie stuknąłem.
Nawiasem mówiąc, to naszło mnie to po którymś z Twoich pokazów.
Ale i tak dam radę
Napisano Ponad rok temu
Powodzenia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Witam czy jeśli kopniecie mocno to nie bolą was piszczele? jak je utwardzacie? znam juz te sposoby z jeśdżeniem piszczelem po butelce, kopaniem w drzewo, i bicie patykiem ! A wy znacie jeszcze jakieś?
Głupota Głupota i jeszcze raz głupota. Jak byś dokładnie oglądał walki , zauważył bys iż na turniejach różnego typu stsuje sie ochraniacze piszczelowe. Nie powinno sie utwardzać nic poza brzuchem:). Kości po licznych uderzeniach , poprostu zwyrodnieją , i po jakimś czasie możesz sie nabawic choroby kości , i odczuwać każdą zmine w pogodzie. Mit o utwardzeniu wziął się z tad iż kiedys nie było worków treningowych i innych przyżądów tego typu , a ludzie musiali w coś kopac , wiec wybrali drzewa. Te czasy mineły , ale poprzez liczne filmy takie jak "kickbokser" ten kretyński zwyczaj pozostał.Osobiście radze skupić się na technice i szybkości.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mocne kopniecia cwicz na workach i tarczach
i na drzewach i murach i ścianach (ap kumchi )
Napisano Ponad rok temu
na turniejach różnego typu stsuje sie ochraniacze piszczelowe
oczywiscie te ochraniacze na piszczele w ogole nie ochraniaja..no moze w minimalnym stopniu..i na pewno podczas walki zdazylo sie wam przyjac buta na piszczel badz nadziac piszczel na jakas wystajaca kosc oponenta..prosty wniosek..piszczele sie utwardzaja automatycznie i nieswiadomie..a reszta..zalezy kto co lubi..ahhhhh..przypomnialo mi sie jedno zdanie ktore powiedzial kiedys general..
"bol jest najlepszym trenerem..ale dlaczego nikt nie chce zostac jego uczniem..??"
jak to sie mowi..czasy sie zmieniaja...
pozdrawiam
piter
Napisano Ponad rok temu
oczywiscie te ochraniacze na piszczele w ogole nie ochraniaja..no moze w minimalnym stopniu..
Są ochraniacze i ochraniacze... znam takie, które są zakładane chyba dla picu, ale są tez na rynku naprawdę niezłe produkty. To tak jak z rękawicami Top Tena i tymi z supermarketu.
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja osobiście uważam, że ochraniacze rzecz ważna, bo zdrowie ma się jedno...
Gizmo
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
GTF co to ??
- Ponad rok temu
-
ITF w Lubinie
- Ponad rok temu
-
question
- Ponad rok temu
-
;)
- Ponad rok temu
-
Ciekawość
- Ponad rok temu
-
Kontuzje
- Ponad rok temu
-
niezapomniany trening, slowa trenera itd
- Ponad rok temu
-
wakacyjna motywacja
- Ponad rok temu
-
Upaly
- Ponad rok temu
-
Testament
- Ponad rok temu