32 odpowiedzi w tym temacie

[budo_partyzant]

z tym zarostem to jest różnie... jak walka odbywa się bez gi to wtedy ok. można kogoś "pochlastać" niegoloną facjatą. sytuacja zmienia się diametralnie kiedy walka jest toczona w gi. wtedy "przejechanie" po nieogolonym zaroscie np. rękawem kimona powoduje u nieogolonego straszny ból...

[budo_mate]

Dla ciezszych zawodnikow przy przechodzeniu gardy nacisk kolanem (badz mocne opadniecie na noge) na miesien dwuglowy uda. Mnie tak zalatwil jeden moj "kolega" Skuteczne jak diabli - przez tydzien kulalem.

ucisk na wewnetrzny miesec uda przy prsechodzeniu gardy tez boli jak cholera

[budo_sombre]

Z bardziej "wyrafinowanych" sztuczek:

- nieprane od dluzszego czasu i stosownie "woniejace" gi
- spozycie przed walka czosnku i stosowny "chuch", ew. niemyte uzebienie
- krotki i ostry dwu-trzydniowy zarost i stosowne "ocieractwo" o twarz przeciwnika

W przepisach sportowych są punkty o zachowaniu higieny osobistej. Takie "sztuczki" to dobry sposób żeby zostać zdyskwalifikowanym.

[budo_warhead]

Mate - boli ale da sie wytrzymac i nie rozpiac gardy - natomiast opadniecie cala masa na dwuglowy konczy walke - przynajmniej ja tak mialem.

[budo_azizawduanal]

w TKD troche by sie tego tez pewnie znalazlo ale ze ja jeszcze malo doswiadczony w tego typu "niedozwolonych" sztuczkach jestem to zaledwie kilka zeczy zabronionych w walce sportowej:

- przy probie kopniecia na korpus wystawianie lokcia jak sie koles nabije to boli jak...
- jakas seria kopniec na biodra
- to co wyzej ale na jajka
- w zwarciu kolana na... wszystko co sie da byleby bolało
- "zbijanie nogi" - koles stoji na jednej i drugą kopie, no i na to takie jakby podciecie

[budo_665bjj]

sport jak kazdy ambicja jak wszedzie

[budo_sanjuro yojimbo]

Szczelne zakrycie nosa i ust przeciwnikowi np. dłonią czy przedramieniem i przytrzymanie.

Łaskotanie. (Koleś to na mnie ostatnio zastosował na sparingu. I wygrał. )

Mocny nacisk czymś twardym na kości szczęki, na żuchwę. Boli bardzo.

[budo_sir_bk]

nie ma takich klasycznych brudnych uderzeń (po za oczami, tyłem głowy czy kroczem) choć jest kilka które mi się nie podobają z wielu powodów (bolesne i ryzyko kontuzji). głownie to uderzenia na wewnętrzne mięśnie, uderzenia w parterze na stawy (nadgarski, kolana)

sama istota vt jest to walka która konfrontuje wiele stylów gdzie w jednym z nich jest kilka rzeczy zabronine a w innym zabronine.

[budo_rozczochrany_]

Też prawda. Jak się dobrze zastanowić to nie ma czegoś takiego w vale-tudo jak "brudne sztuczki" gdyż oprócz gryzienia, palców w oczy, kopania w krocze, niebezpiecznych dziwigni na kręgosłup i nie wiem czy uderzeń w tył głowy wszystko jest dozwolone.

[budo_sanjuro yojimbo]

Tym niemniej z punktu widzenia osoby sparującej nieraz z dużo lepszymi technicznie, cięższymi i silniejszymi (a czasem też nieco... dzikimi) przeciwnikami ten temat jest BAAARDZO ciekawy.
Pal licho vale tudo i jego reguły czy też ich brak - piszcie jeszcze o 'sztuczkach', które mogą pomóc uratować tyłek. (Niekoniecznie tych super brutalnych, typu oko itp.)
To bardzo pożyteczna lektura.

[budo_emceha]

Ja takie rzeczy robie raczej przypadkowo, staram się tego unikać. Przy mojej masie 100 kg, sprawiam ludziom sporo bólu takimi numerami.
Z mojego arsenału :-)
- naciskanie łokciem na udo przy wychodzeniu z gardy
-"jeżdżenie" kolanem po wewnętrznej stronie uda przy przechodzeniu gardy
-jw tylko po kroczu
-przypadkowe kopnięcia - najczęściej przy próbie wyhaczenia głowy przeciwnika (np przy pozycji bocznej) albo przy zakłaniu dźwigni na łokieć. (ale im więcej ćwiczę tym rzadziej się to zdarza)
-drapanie zarostem :-)
- uderzenia tyłem głowy (jak ktoś wchodzi mi za plecy i staram mu się w tym przeszkodzić)

Są to oczywiście zdarzenia przypadkowe :-)

[budo_warhead]

Szczegolnie uderzenie tylem glowy

[budo_foreveralone]

ogólnie to na sparingu raczej staram sie nie robic brudnych sztuczek bo potem niestety partner odpowie Ci tym samym.. aczkolwiek w parterze pięść w brode i nacisk kciukiem na taki dołek w szyi tez jest niemiłe.Oprocz tego jak zalozylem kolesiowi gilotyne to on zamiast klepnac to z paniki wbil mi palce w posladek a ,ze wazy ok 20 kg więcej i jest 2x silniejszy to ladnie to bolalo - szybko puscilem technike ;p