Ja znam cos takiego na temat Puxada de Rede:
Stara brazylijska legenda opowiada o rybaku, który wyszedł nocą łowić ryby z innymi na ich jangada (ręcznie robiona tratwa z żaglem do pływania po morzu, używana przez rybaków w północno-zachodniej Brazylii). Jego żona miała przeczucie, iż tej nocy stanie się coś złego i siłą próbowała odciągnąć męża od zamiaru połowu tej nocy. Mimo tego wyszedł, zostawiając swą żonę w płaczu a dzieci przerażone. Żona wypatrywała swego męża na plaży przez całą noc i o świcie, czasie w którym on powracał z łowów, ujrzała zbliżające się jangadas. Wracający z łowów rybacy mieli posmutniałe twarze, a niektórzy nawet płakali, lecz żona nigdzie pośród nich nie mogła dostrzec swego męża. Rybacy opowiedzieli jej o tym, że jej mąż przypadkowo wypadł za burtę. Wyciągając sieć po nocnym połowie, znaleźli jego ciało leżące wśród ryb. Wtedy przyjaciele rybaka wynieśli jego ciało, w tradycyjnym rytuale pogrzebowym, na plażę.
Dziś puxada de rede jest częścią tradycji afrobrazylijskiej związanej z capoeira. Z pozoru przypomina maculele, lecz jest osobną formą sztuki. Cały rytuał przypomina przeciąganie lin (wyciąganie sieci z legendy), a muzyka towarzysząca temu wydarzeniu łudząco przypomina wcześniej wspomniane maculele.
To tyle - Pozdrowka!
PS: Rozsadny temat - pochwalcie sie swoja wiedza, ewentualnie cos sprostujcie