29 odpowiedzi w tym temacie

[budo_seiken]

Na poczatek polecam jak najtanszy , spilowac ostrze na okraglo i "pokrecic" kilka tygodni , jak sie spodoba i pozna podstawy , to mozna zapodac sobie cos drozszego , najlepiej z rodziny BM

[budo_robertp]

Pytanie ciekawe - jaka jest różnica (oprócz tego, że droższy motylek = lżejszy portfel) pomiędzy poszczególnymi "zabawkami", jeśli podstawowym celem jest pomachać sobie rekreacyjnie, a nie używać noża do ratowania życia czy wyważania okien...

I po cichutku bym jeszcze dodał, że u nas można nabyć (widziałem!) za
jakieś 15PLN, a przypuszczam że i taniej, jak ktoś ma ochotę poszukać i się potargować...
Z tym, że rozwiązania w tej cenie są, oględnie mówiąc, low-endowe

Ja takie kupuje za 10 zł (Rondo Wiatraczna, śniady sprzedawca). A czy chcę lepszy, pewnie. Jak ktoś zauważył na Urban Survival, dwa BM42 ważą tyle co jeden Herbertz. Pewnie, że chciałbym mieć dwa zamiast jednego :-) i tak samo wypchane kieszenie. Tyle daje tytan na rekojesci, inna stal i jakość ostrza to wiadomo. Ale np. taki "drobiazg" podkładki z fosforo-brązu między ostrzem a rekojeściami., pewnie się otwiera od samego pomyślenia. Ehh, kiedyś kupię BM42 (pewnie dokonam samoamputacji palców :-( )

[budo_spuud]

...heh ja mam go niespelna tydzien i juz przywrocilem do bytu instytucje cyrulika .....mam troszku pocieta lapke ale jak na razie podobnie jak wszyscy w mojej rodzinie mam wszystkie 6 palcow u prawej roni...hehe
spuud
pozdrawia

[budo_dycha]

Witam.

Zastanawiam się na zakupem jakiegoś lepszego balisonga, ale jak na razie nie stać mnie na produkty Microtecha'a i Benchmade'a. Czy jest sens kupować coś gorszego, czy też lepiej pozostać przy ruskim tępym i ciężkim balisongu, który kupiłem sobie za radą Seikena żeby zobaczyć czy mi się takie kręcenie spodoba. Czy są jakieś dobre balisnogi z nieco niższej półki niż BM42?? I czy różnica pomiędzy dajmy na to takim Herbertz'em a bazarowym balisongiem jest na tyle duża by warto było kupić ten pierwszy (który jest znacznie droższy)??

Pozdrawiam.

[budo_seiken]

Popatrz na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] , za niewielkie pieniadze mozna sobie kupic calkeim przyzwoity "balek"

[budo_dycha]

Witam

Dziękuję Seiken za radę. Pozostaje tylko pytanie czy różnica jakościowa pomiędzy tanimi (kilka czy kilkadziesiąt dolarów) balisongami z Knifezilla, a takimi bazarowymi jest na tyle duża by warto je było kupić. Czy ktoś z forumowiczów kto miał okazję porównać tanie, ale markowe balisongi z takimi za 15 zł , mógłby coś na ten temat napisać ?? RobertP - z postów wynika że miałeś do czynienia z Herbertzem i pewno nie tylko z nim. Czy mógłbyś napisać czy warto sobie sprawić coś takiego, czy pozostać przy ruskich balisongach i po wygraniu w totka zafundować sobie BM42 czy MT Tachyon??

Pozdrawiam

[budo_robertp]

Witam

Czy ktoś z forumowiczów kto miał okazję porównać tanie, ale markowe balisongi z takimi za 15 zł , mógłby coś na ten temat napisać ?? RobertP - z postów wynika że miałeś do czynienia z Herbertzem i pewno nie tylko z nim.

Mam Herbertza, tanto, chisel (lubie tanto, chisel mi nie przeszkadza). Do kupienia jest za 80-100 zł. Cięzkie bydle (oj mocno). Luzy i klekotanie jak w dobrze wybranym bazarowym, ale ostrze jest dużo lepsze. Po ruskim rzadko byłem poważniej skaleczony, tym się kiedyś mocno zajechałem, dwa paluchy na raz., dość głęboko. A i jak dobrze poszukasz to kupujesz z firmową pochwą (szaszetką) do noszenia wzdłuż paska, taką co umożliwa zabawę w szybkie wyjmowanie. Moim zdaniem warto zaryzykować, za 25$ i tak nic nie sprowadzisz (koszty przesyłek, błe).

[budo_dycha]

Witam

O takie informacje mi chodziło.
Dziękuję Wam za pomoc.

Pozdrawiam.

[budo_seiken]

Aha , polecam jako niskie cenowo Jaguary ( balki oczywiscie)

[budo_krzyst]

Dodajmy jeszcze, ze nic bardziej "zaawansowanego" niz Herbertzy w Polsce nie znajdziesz.

Adam, ja z nozem nie chodze - machalem i macham troche od czasu do czasu balkiem dla zabawy, kiedys troszke bawilem sie w sparring z atrapami. Ale z nozem nie chodze, wiec mozesz spokojnie nie wazyc slow (choc przypominam, ze mam znaczna sile... przebicia :wink: )

K.