Różnica stopni w szkołach aikido
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Hehe
Maja chlopaki (ups moze i dziewczyny) ulanska fantazje!
Swoja droga takich porownan to juz slyszalem dziesiatki....
Najczesciej, choc nie zawsze niestety czynia je poczatkujacy jak to sie mowi g... wiedzocy na dany temat.
No i co z tym robic?
Najlepiej nic.Niech se pogadaja, dowartosciuja swojego mistrza, a przez to i siebie, ze cwicza u takiego machera jak Iksiński np
Problem bylby wtedy gdyby cos takiego powiedzial Michal Gorski, ale kilku wyrostkow z gimnazjum...
Czy mozna porownac. Jasne przeciez Van Gogh byl lepszym malazem od Rembrantda
Napisano Ponad rok temu
Racje (pewnie) mają więc Ci, którzy mówią, że 2 dan PUA jest na poziomie 2 kyu Nishio, pod warunkiem, że oceniają to z perspektywy Nishio aikido. Gdyby 2 dan PUA trafił do dojo Nishio, to tak by się właśnie plasował. Ale i w drugą stronę. 2 dan Nishio jest (pewnie) na poziomie 2 kyu PUA, o ile ocenia się to z prespektywy PUA. Czy jest to sytuacja bez wyjścia?
Myślę, że nie. "Wystarczy" być świadomym siebie i swoich naleciałości, uwarunkowań. Wystarczy ćwiczyć z ludźmi z innych styli i traktować ich z szacunkiem. "Wystarczy" otworzyć się, zamiast zamykać przed innością. "Wystarczy" chcieć zobaczyć i zrozumieć to, co mówi ten "inny", a nie tylko zastanawiać się, jak mu udowodnić, że jest gorszy. Jeśli te wystarczające warunki zostaną spełnione, zaczniemy patrzeć nie na to "jak on to robi", a na to "jak to u niego działa" i oceniać po tym właśnie działaniu, działaniu na jego zasadach. Wtedy można ocenić, każdego indywidualnie, w oderwaniu od stylu i szkoły.
Gdy trafiłem do klubu PUA mając 3 kyu PFA, w białym pasie, ludzie traktowali mnie tam z góry. Tylko imstruktor (PC) wiedział, że jestem z Aikikaiu, reszta widziała we mnie początkującego. No i techniki wychodziły mi koszmarnie, 5-6 kyu się na mnie darły, że to nie tak, że nie w tą stronę, że muszę to, albo to. Ale zdarzyło się kilku ludzi, którzy zauważyli, że coś jest nie tak, że robię inaczej i "dziwnie", ale że robię.
A mówiąc o niskich stopniach. Zastanawiające jest u nich zaślepienie tym, czego się ich uczy. Czasem przychodzę na treningi bez hakamy, a w nowym klubie nie wszyscy ludzie jeszcze mnie znają. Wyobraźcie sobie moje rozbawienie (nie okazuję go of course), gdy początkujący instruuje mnie, jak mam go trzymać, żeby technika wyszła, żeby był "kontakt". Jednak osobę początkującą tłumaczy to, że ona sama jeszcze "nie czuje". Co jednak tłumaczy osobę zaawansowaną z jej zamknięcia przed innością?
Pozdr.
Napisano Ponad rok temu
W rozmowie między nimi dowiedziałem się że 2 dan wysockiego/savegango znaczy tyle co 2 kyu górskiego Wiadomo każda szkoła chce wyglądać na najlepszą i myślę że takie zdanie mają początkujący w aikido. A jak wy myślicie? Jak to jest z różnicą stopniowania, czy jest wogóle sens oceniania kto jest lepszy w aikido? Przecież wiadomo że nie można tego zwerifikować.
Uslyszalem kiedys, mniejsza o to gdzie, ze "ten Fiodor to niezly fajter". Totez dziwie sie, ze rycerski honor nie domagal sie satysfakcji . Niby dawno i nieprawda, ale 2nd dan, to ponoc nie w kij dmuchal .
A przy okazji, kto to jest ten Gorski?
Napisano Ponad rok temu
hehehe ale jaja...
Napisano Ponad rok temu
Swoją drogą niestety mam takową manierę oceniania .... i zdaża mi się dość często stwierdzić :
Rany ten gość ma hakamę , on powinien mieć 4 kyu !!!! przestraszony
Nie jest łatwo stwierdzić kto jest w aikido lepszy, ale jego poziom widać jak stąd gdzie siedzę (czyli w domku w Wawie) do Szczecina, albo dalej..
Widać jaką ma pozycję, jak jest rozluźniony, jak kontroluje uke, itp...
Naprawdę nie jest trudne zauważyć różnicę poziomów w np. Karate ( nie ćwiczę i nie ćwiczyłem ) - też widać jak ludzie się ruszają, jaką mają technikę , itp...
Nie mówię tutaj w żadnym wypadku o ich umięjętnościach walki - tego po prostu nie widać ....
Nie powiecie mi, że idąc na staż i nie znacie nikogo wyłapać z kim wartoby poćwiczyć, a kogo należy omijać szerokim łukiem .....
Napisano Ponad rok temu
Fiodor napisał:
Przecież wiadomo że nie można tego zwerifikować
Jednak weryfikacje, porównania funkcjonują, nawet w aikido i to tym bez zawodów. Każdy kontakt z partnerem jest do tego okazją, przy czym samo oglądanie nie jest moim zdaniem, wystarczające. Dlatego polecam udział w stażach, zajęciach innych grup, styli i szkół. Praktyczne porównania są niezbędne by się rozwijać, natomiast wyłacznie dyletanckie dewagacje przy piwku, to jak już wspomniano umilają atmosferkę kocham nic twórczego nie wnosząc w naszą praktykę, ... a może i przeciwnie.
Napisano Ponad rok temu
Jak to jest z różnicą stopniowania, czy jest wogóle sens oceniania kto jest lepszy w aikido? Przecież wiadomo że nie można tego zwerifikować.
Mysle ze roznice w stopniach wynikaja z roznicy w standardach jakie ustanawia prowadzacy dojo - i to w dowolnej SW, nie tylko w aikido.
Taki standard jest wynikiem z jednej strony osobistego poziomu szefa dojo (jego dojrzlosci, techniki i jego metodologii nauczania), z drugiej strony celow jakie sobie stawia. Sa ludzie nadajacy stopnie bardzo szybko, ale po jakims czasie wszyscy w okolicy widza poziom jego uczniow, co ksztaltuje odpowiednia renome dojo. Inni, bardziej powsciagliwie nadaja stopnie, maja wyzsze wymagania techniczne i to tez widac od razu u uczniow. Taki instruktor bedzie mial inna renome.
Nawet tam, gdzie zawody moga odgrywac role weryfikacyjna, robi sie rozliczna zafalszowania (chociazby organizuje sie wlasne zawody ze zmodyfikowanymi przepisami - i juz nie mozna nic porownywac, koksuje sie zawodnikow, uczy sie nieprzepisowych trickow.....itd....)
Tak ze w gruncie rzeczy uwazam, ze tylko renoma danego instruktora sie liczy a nie indywidualny poziom jego uczniow.
Co do porownan, to i tak jestesmy na nie z gory skazani. Taka jest natura ludzka. Nalezy chyba tylko traktowac te porownania z lekkim przymrozeniem oka. Porownujemy i oceniamy wykorzystujac wlasne doswiadczenie, ktore z definincji jest ograniczone i w pewnym sensie "wypaczone".
Aczkolwiek, jak na stazu wchodzi na sale Tamura sensei czy Chiba sensei, to i tak nikt z 400 czy 600 zebranych tam osob nie ma watpliwosci kto tu jest najlepszy Czyli jednak mozna znalesc wspolny mianownik ktory pozwala na taka ocene?
Co do weryfikacji - to chyba jedyna metoda to cwiczyc osobiscie z gosciem. Wtedy kazdy czuje co jest grane, a jesli ma watpliwosci (co sie czesto zdarza przy zblizonym poziomie cwiczacych), to zawsze moze zaczac sprawdzac skutecznosc technik na sobie. Tutaj znowu dochodzimy do ciekawego zagadnienia co jest dozwolone a co nie podczas takiej zabawy - w zasadzie przepisow nie ma, ale z drugiej strony nie cwiczy sie po to aby robic drugiemu krzywde. Te dwa elemety wyznaczaja jakby granice do ktorej sie mozna posunac chcac cwiczyc bezpiecznie. Podczas takiej weryfikacji nie nalezy miec wyobrazenia, ze kazda technika bedzie wchodzic za kazdym razem, jak to sie ma podczas normalnego cwiczenia, gdzie uke pomaga tori. Jesli to obie strony rozumieja, to taki "werifikacyjny" rodzaj cwiczenia moze byc niezwykle pozytecznym narzedziem rozwoju technicznego. Jesli zas bedzie sie cwiczyc w duchu udowadniania sobie kto jest lepszy za wszelka cene, to nie jest to zbyt konstruktywne.
pozdrowienia
Napisano Ponad rok temu
Jeden z moich bylych nauczycieli lata co pol roku do Chiby, co nie zmienia faktu, ze porzadnego irimi nage nie umie wykonac , jak mu sie uke nie podklada.
I nalezy skonczyc z ta czolobitnoscia wobec shihanow, bo oni tez nie sa tacy znowu doskonali, jak sie to wszystkim wmawia.
Napisano Ponad rok temu
Mozna porownywac i trzeba porownywac.
Jeden z moich bylych nauczycieli lata co pol roku do Chiby, co nie zmienia faktu, ze porzadnego irimi nage nie umie wykonac , jak mu sie uke nie podklada.
I nalezy skonczyc z ta czolobitnoscia wobec shihanow, bo oni tez nie sa tacy znowu doskonali, jak sie to wszystkim wmawia.
Hejka Bujin,
Mam nadzieje, ze milo spedziles swieta?
U kazdego nauczyciela sa lepsi i gorsi uczniowie. Poza tym, widziec Chibe sensei raz na rok, to jedno, a cwiczyc u niego codziennie to calkiem inna historia. Ja cwicze czesto na stazach z jego uchideshi, oni nie maja problemu z efektywnoscia technik
Co do czolobitnosci - ........hmh.......moze to raczej szacunek za to ze cwicza juz ponad 50 lat i rozwineli aikido do dzisiejszych rozmiarow?
Nikt nie mowi ze oni sa doskonali jak bogowie z Olimpu. Kazdy ma swoje wady.
Ale sa lepsi od nas nieprawdaz?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Prawda. Do momentu, gdy wychodzi na zewnątrz i zaczyna nauczać jako xxx dan organizacji xxx i z ucznia awansuje dodatkowo na nauczyciela.
Napisano Ponad rok temu
Jednak weryfikacje, porównania funkcjonują, nawet w aikido i to tym bez zawodów. Każdy kontakt z partnerem jest do tego okazją, przy czym samo oglądanie nie jest moim zdaniem, wystarczające. Dlatego polecam udział w stażach, zajęciach innych grup, styli i szkół. Praktyczne porównania są niezbędne by się rozwijać, natomiast wyłacznie dyletanckie dewagacje przy piwku, to jak już wspomniano umilają atmosferkę kocham nic twórczego nie wnosząc w naszą praktykę, ... a może i przeciwnie.[/quote]
No no !!! Luki jest pod wrazeniem . Bardzo dojzala wypowiedz jak na ...(skad Ty???). Wpelni sie z nia zgadzam. Tak na marginesie to spotkania przy piwku (tudziez innych trunkach) nie sa wcale takie zle ale bardzo czesto po kilku glebszych powstaja opowiesci dziwnej tresci, ze ten to jest taki .... a tamten to fajter. Na szczescie wszystko mozna zweryfikowac w dojo (szczegolnie na stazach w innych organizacjach).
Napisano Ponad rok temu
Akurat było spotkanie w knajpce, szukając Karola przysiadłem się do stolika z poznańskimi aikidokami. W rozmowie między nimi dowiedziałem się że 2 dan wysockiego/savegango znaczy tyle co 2 kyu górskiego.
Mam pytanko czy kim wlasciwie jest pan Gorski??????
Napisano Ponad rok temu
skad Ty???).
belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub Z S A M E G O DNA belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub
Napisano Ponad rok temu
belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub Z S A M E G O DNA belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub belzebub
Ja tyz lubie gorace klimaty ale bez przesady :wink:
Mam nadzieje, ze w dojo nie jestes az taki piekielny ............
Napisano Ponad rok temu
Michał Górski, nauczyciel aikido w Czarnym Pasie Poznań: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]Mam pytanko czy kim wlasciwie jest pan Gorski??????
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Serdeczne zyczenia Wielkanocne
- Ponad rok temu
-
Aiki - chat
- Ponad rok temu
-
Jak rozwijalo sie Kendo
- Ponad rok temu
-
jak ciąć bokkenem ?
- Ponad rok temu
-
co Wy wyprawiacie z tymi kijami ?
- Ponad rok temu
-
Sparingi w aikido
- Ponad rok temu
-
Poland Aikido Yudansha
- Ponad rok temu
-
Poland Aikido Weblinks
- Ponad rok temu
-
Pytanie
- Ponad rok temu
-
Boston pozdrawia
- Ponad rok temu