Combat i armia
Napisano Ponad rok temu
interesuja sie osoby ktore wczesniej raczej unikaly armii ?
Napisano Ponad rok temu
Moze chca sie nauczyc walki, a nudza ich zabawy scierkami i szczotkami?Czy jest swego rodzaju regula, ze stylami combat
interesuja sie osoby ktore wczesniej raczej unikaly armii ?
Napisano Ponad rok temu
Moze chca sie nauczyc walki, a nudza ich zabawy scierkami i szczotkami?Czy jest swego rodzaju regula, ze stylami combat
interesuja sie osoby ktore wczesniej raczej unikaly armii ?
He,he uderz w stol a noze sie odezwa
Chyba jednak jest cos na rzeczy.
Moze tez ucieczka od armii spwodowana byla
obawa przed dominacja ktora koniec koncow
ma sluzyc do celow jak powyzej.
Napisano Ponad rok temu
Czy jest swego rodzaju regula, ze stylami combat
interesuja sie osoby ktore wczesniej raczej unikaly armii ?
Bo kazdy marzy aby byc Rambo
Tylko chcialby to osiagnac jak najmniejszym wysilkiem.
To jest jak z mlodzieza - jak dorastaja chodza w moro i zakladaja niesmiertelniki - przychodzi ich czas na wojsko to zaczynaja sie ukrywac
Okres scigania ich minie to zakladaja znowu moro i szpanuja nauczajac combatu
No coz marketing robi swoje a z ludzie naiwni to jak samosiejki
Napisano Ponad rok temu
Kazdy rzetelnie trenujacy, przechodzi twarda szkole, pod dominacja PORZADNEGO instruktora. Armia Ci takich zapewni? (nie mówie o kilku jednostkach)Moze tez ucieczka od armii spwodowana byla
obawa przed dominacja ktora koniec koncow
ma sluzyc do celow jak powyzej.
P.S. A mnie armia nie chciala, z tych samych powodów, dla których teraz moim ulubionym stylem jest tai chi (emoticon jest do powodów, nie do tego, ze mnie nie chcieli)
Napisano Ponad rok temu
Nie mniej nie mam z tego powodu kompleksów, nie mam fotografii w mudurze ( żżaaadddnyyychhh ). Uczę combatu albo w slicznym dresie, albo w kimonku. Na szkoleniach, które prowadze w WP, Policji czy SM zawsze mówie o tym fakcie i jakoś nie przeszkadza to tym, którzy chcą być szkoleni przeze mnie. Może dlatego, bez fałszywej skromności mały nie jestem. coś nie coś potrafieę i byle pętak mnie nie dokopie mimo godnego sobie wieku.
przestraszony Rezerwista z konieczności RJ
Napisano Ponad rok temu
Zaden najostrzejszy trening na sali nie zastapi poruszania sie w terenie.
Ile osob nauczajacych tzw combatu zrobilo sobie wymarsz 50 km w blocie i sniegu w pelnym obciazeniu w tym ponad kilometr czolganiem, bieganiem w maskach pgaz w op1 czy2. Ilu combatowcow salowych walczylo z przeciwnikiem po kolana w glinie czy jedna seria z kalasza sciac drzewko z 30 m ??
Nikt kto sam tego nie przezyl nie bedzie wiedzial jak szkolic innych w tym zakresie.
To jest po prostu mylenie nazw nie jest to tylko cwiczenie na sali czy od czasu do czasu w terenie na obozie - to jest cwiczenie w warunkach ekstremalnych.
Jedna porzadna wojskowa sciezka zdrowia odsiewa wiele osob cwiczacych przez lata rozne sztuki walki. W koncu okazuje sie ze w plutonie pozostaje tylko kilku wczesniej cwiczacych sztuki walki a reszta to osoby ktore wczesniej uprawialy np wioslarstwo, piecioboj itp i jak sie okazuje tamte sporty wyrobily w nich znacznie wiecej twardosci niz SzW
Jeszcze raz zaznaczam ze nie chodzi mi o czyjes umiejetnosci w walce wrecz ale to nie jest combat to jest tylko wycinek combatu przeznaczony w wiekszosci albo dla cywili albo dla jednostek trzecioliniowych czy tez stojkowych.
Pozdrawiam
Martius
Napisano Ponad rok temu
Zgadzam się, ale tu równiez powinieneś ( moim zdaniem ) rozróznic specyfikę combatu dla armii, policji czy innych służb mundurowych. Wrzucanie wszystkiego do jednego kosza to bzdura. W kem Vo Combat np. ja nauczam walki wręcz i walki przyrzadami, a np. strzelanie czy inne działania moi instruktorzy specjaliści w danej dziedzinie.
Instruktor/trener musi być poza tym metodykiem, a nie tylko Rambo
Nazwa combat stala sie tak popularna i jest na tyle dobrym chwytem marketingowym ze jest w powszechnym uzytku czyli stracila dawne znaczenie.
Może nie tak do końca, czy jeżeli jest kilku oszołomów w MA to mamy przyjąć , że wszystkie MA są do d..
Zaden najostrzejszy trening na sali nie zastapi poruszania sie w terenie.
Ile osob nauczajacych tzw combatu zrobilo sobie wymarsz 50 km w blocie i sniegu w pelnym obciazeniu w tym ponad kilometr czolganiem, bieganiem w maskach pgaz w op1 czy2. Ilu combatowcow salowych walczylo z przeciwnikiem po kolana w glinie czy jedna seria z kalasza sciac drzewko z 30 m ??
zgadzam sie - mówimy o combat dla głównie armii
Nikt kto sam tego nie przezyl nie bedzie wiedzial jak szkolic innych w tym zakresie.
To jest po prostu mylenie nazw nie jest to tylko cwiczenie na sali czy od czasu do czasu w terenie na obozie - to jest cwiczenie w warunkach ekstremalnych.
Jedna porzadna wojskowa sciezka zdrowia odsiewa wiele osob cwiczacych przez lata rozne sztuki walki. W koncu okazuje sie ze w plutonie pozostaje tylko kilku wczesniej cwiczacych sztuki walki a reszta to osoby ktore wczesniej uprawialy np wioslarstwo, piecioboj itp i jak sie okazuje tamte sporty wyrobily w nich znacznie wiecej twardosci niz SzW
Jeżeli patrzymy od tej strony, Ty jako trener wiesz najlepiej, że sport lepiej niż MA przygotowuje pod kątem motoryki. Jeżeli postawimy obok siebie sportowca i ćwiczącego sztuki walki, zakładając, że obaj maja podobne parametry, lepiej przygotowany będzie sportowiec. Z drugiej strony jeżeli ludzie ćwiczący MA chcą być dobrze przygotowani to będą i wtedy nie bedą odbiegali przygotowana sportowców ( vide Artek, Andzrej , Piotrek których znasz dobrze )
Jeszcze raz zaznaczam ze nie chodzi mi o czyjes umiejetnosci w walce wrecz ale to nie jest combat to jest tylko wycinek combatu przeznaczony w wiekszosci albo dla cywili albo dla jednostek trzecioliniowych czy tez stojkowych.
I mtu się zgadzamy. powinna być rzeczowa informacja, że np. nauczamy technik combatu z zakresu takiegi i takiegi. Komandosem byłem ale utyłem
Jak zawsze gotowy do wypicia piwa ( po treningu ) antykomandos RJ przestraszony papieros :roll:
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Gdy p. Bryl zaproponował armii wyszkolenie instruktorów w zakresie BAS3- rozmowy skończyły się, gdy podał cenę. Tak bywa. A wojsko do dzisiaj nie ma systemu walki wręcz z prawdziwego zdarzenia.
Napisano Ponad rok temu
Bo kazdy marzy aby byc Rambo
Tylko chcialby to osiagnac jak najmniejszym wysilkiem.
To jest jak z mlodzieza - jak dorastaja chodza w moro i zakladaja niesmiertelniki - przychodzi ich czas na wojsko to zaczynaja sie ukrywac
Okres scigania ich minie to zakladaja znowu moro i szpanuja nauczajac combatu
No coz marketing robi swoje a z ludzie naiwni to jak samosiejki
Chwilka moment. Po pierwsze to że ktoś nie idzie do wojska bo naprzykład jest na studiach to źle? Ja mam ojca oficera i słowo daje do woja to moje dzieci nawet nie pójdą.
I czy w związku z tym nie moga cwiczyc kombatu. Bo to jest dla mnie dziwne. Jak sie komuś to podoba to co robi. Sorry ja za**** takiemu cwelowi który sie na demna wydziera. I akurat wojsko to jest też dla mnie dość drażliwy temat. W moim odczuciu to głąby ida na poborowego.
A zapomniał bym w planach jest podwyższenie średniej wykształcenia w armii tylko ciekawe jak to zrobią... I nie ćwicze Combatu.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Z drugiej strony jak polska armia patrzy na combat? - najczęściej odwraca głowę, a jak już trzeba to zaczynają się schody - a to nie ma pieniędzy na szkolenie instruktorów, a to kapelan ma pełno liści koło kapilczki i wojsko musi zamiatać i nie ma czasu na trening a to znowu ktoś ważny przyjedzie na inspekcję.
Gdy p. Bryl zaproponował armii wyszkolenie instruktorów w zakresie BAS3- rozmowy skończyły się, gdy podał cenę. Tak bywa. A wojsko do dzisiaj nie ma systemu walki wręcz z prawdziwego zdarzenia.
A na co wogole kogos czegokolwiek uczyc w wojsku oprocz posluszenstwa
i tresury.
Za chwile ten czlowiek znajdzie sie po drugiej stronie plotu
i na co dawac mu umiejtnosci ktore stana sie jego osobista wartoscia
i nie wiadomo przciez jak ich uzyje.
Napisano Ponad rok temu
Chwilka moment. Po pierwsze to że ktoś nie idzie do wojska bo naprzykład jest na studiach to źle?
Nie to nawet bardzo dobrze - ale jedno drugiemu nie przeszkadza aby ta osoba na studiach nie przeszla przeszkolenia wojskowego a nie do konca zycia pozostala niedorobionym maminsynkiem ubierajacym sie w wojskowe ciuchy z demobilu i grajacego rambo a w chwili zagrozenia robiacego w majty.
Ja mam ojca oficera i słowo daje do woja to moje dzieci nawet nie pójdą.
I czy w związku z tym nie moga cwiczyc kombatu.
Moga sobie cwiczyc co chca pod dowolna nazwa ale to i tak nigdy nie bedzie prawdziwy kombat.
Kombat to nie tylko sama walka wrecz oparta na wydlubywaniu oczu - to walka, marsze do wyczerpania, umiejetnosc przezycia w trudnych warunkach, poruszanie sie pod obstrzalem, walka z wlasnym stresem, strzelanie itp
Taki kombatowiec z cieplarnianych warunkow to jest po prostu posmiewisko combatu.
I akurat wojsko to jest też dla mnie dość drażliwy temat. W moim odczuciu to głąby ida na poborowego.
Kazdy moze miec swoje zdanie - ale niech kazdy wypowiada sie na tematy ktore zna a nie czlowiek ktory wojsko omija z daleka wypowiada sie najchetniej na tematy wojskowe i rznie specjaliste - bo najczesciej wtedy wychodzi na glupa. A niestety takich osob jest multum.
A zapomniał bym w planach jest podwyższenie średniej wykształcenia w armii tylko ciekawe jak to zrobią...
Przy wojsku zawodowym jest to mozliwe - jak im ogranicza spozycie alkoholu to i troche mniej mozgu straca ktory pozostanie im na wiedze
Jak pozostanie armia nie zawodowa to nigdy oni sredniej nie podniosa - bo i tak kazdy to olewawa i byle tylko swoje odwalic.
Napisano Ponad rok temu
A na co wogole kogos czegokolwiek uczyc w wojsku oprocz posluszenstwa
i tresury.
Za chwile ten czlowiek znajdzie sie po drugiej stronie plotu
i na co dawac mu umiejtnosci ktore stana sie jego osobista wartoscia
i nie wiadomo przciez jak ich uzyje.
Zgadza sie - zreszta kombat ma nie byc dla wszystkich a dla jednostek specjalnego przeznaczenia
Oczywiscie - pseudo specjalisci od kombatu chcieliby aby byl dla wszystkoch bo by mogli szybko uczniow przeszkolic na miesiecznym kurszie i kosic kase na szkoleniach dla wojska itp.
Ale glupota by bylo kazdego ktory idzie do wojska uczyc walki wrecz
Napisano Ponad rok temu
Poza tym i tak wiadomo że wojsko nie ma zbyt wielu zajęć z z combatu jako takiego z wyłączeniem kilku jednostek.
Poza tym jak powiedział jeden z moich kumpli "komandos kończy się razem z amunicją"... I chyba takie podejście przyjęła nasza "kochana" armia...
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Kiedys combat mial znaczenie scisle oznaczone dla jednostek specjalnych teraz kazdy doklada to slowo to swojego systemu aby podniesc go na prestizu (czyzby ludzie nie mieli zauwania do tego co robia ? ) np ju-jitsu combat, boks cobat, karate combat, aikido combat, tai-chi combat itd
A potem wypuszczaja na rynek pisma z wydlubywaniem oczu, kopaniem po ... - i ludzie zyskuja dziwne przekonanie o systemach bojowych.
Slowo to stalo sie tak popularne ze w wiekszosci zaczyna budzic usmiech na twarzach - specjalistow.
Ubior i osprzet wojskowy wymaga zmodyfikowania pewnych technik ktore czesciej przydaja sie w samoobronie niz w wojsku
A najlepiej jak sobie ostatnio ogladalem techniki pewnego goscia ktory pokazywal obrony przed pistoletem ktore by mu lape rozerwaly
Tak to jest jak ktos pistolet widzial na obrazku a nigdy z niego nie strzelal
Napisano Ponad rok temu
Sam mam znajomego, dla ktorego techniki walki wrecz i przy pomocy narzedzi w guscie combat to niewiele wiecej od tego co wymyslil Fairbarn. Okreslil, ze co innego na sali podejsc od tylu do goscia i zalozyc mu duszenie czy tez zalatwic bagnetem a co innego zrobic to samo na blocie i sliskiej trawie albo po dlugim i forsownym marszu. Kombinacji mozna mnozyc i mnozyc. Nawet poruszanie sie musi stanowic odrebna sztuke.
Sam niestety nie poszedlem do wojska bo jak na razie nie mam kiedy ale i tak bede musial odbebnic swoje z wlasnych powodow.
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem combatu w wojsku mogą uczyć się wszyscy... Pozdrawiam
Moim zdaniem sztuk walki powinni juz uczyc w przedszkolu.
A przynajmniej porzadnego rozciagania.
Zamiast bzdur na rozne tam tematy
pokazaliby pare prostych cwiczen
i czlowiek mialby na stare lata jak znalazl.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Gdzie w Poznaniu mozna trenować Combat ?
- Ponad rok temu
-
MOIM ZDANIEM - NOWY PODRECZNIK COMBAT DLA ARMII USA
- Ponad rok temu
-
Combat w Warszawie
- Ponad rok temu
-
Inne systemy typu combat
- Ponad rok temu
-
NOWY PODRĘCZNIK
- Ponad rok temu
-
combat vs zamknięta garda
- Ponad rok temu
-
Artykul w "Komandosie"
- Ponad rok temu
-
How to use Kubotan???
- Ponad rok temu
-
Co to jest combat69?
- Ponad rok temu
-
Kurs Krav Maga w trojmiejskiej Gazecie Wyborczej
- Ponad rok temu