12 odpowiedzi w tym temacie

[budo_marcopolo]

31 05 2002 r odbedzie się premiera nowego filmu z Jetem Li - awłaściwie dwóch Jetów Li

Jet li w podwójnej roli Gabriela i Yu law - plicjanta ,który musi stoczyć walkę z groźną wersją samego siebie - zbiegła z innego wymiaru i pragnącą jegośmierci. Spotkanie ze swoim drugim ja to dla Gabriela początek zmagań ze złem..

Uwaga - ten film to prawie chińska werja Matrixa - tylko niestety dużo gorszego. Ale obejrzyjcie może warto poklon

[budo_dieselp]

> plicjanta ,który musi stoczyć walkę z groźną wersją samego siebie -
> zbiegła z innego wymiaru i pragnącą jegośmierci
buuahhhaaaa... to dopiero bedzie film

[budo_dieselp]

hehh.... widzialem go - The One - szczerze mowiac nie najlepszy...

[budo_edipro_]

Nie najlepszy ? hmm jeżeli chciał byś oglądaćstare filmy w których realna walka była prowadzona nieco częściej niż w aktualnych filmach to niestety Cię zmartwie takie filmy już są nie opłacalne w produkcji ... ludzie już to widzieli i znają dlatego teraz często kręci się filmy pokroju "Matrix" tzn jeden gosc w ciagu 1ms wyskakuje na 50m i rozwala pół plutomu policjantów (ciekawe czemu im się zawsze obrywa w takich filmach)... możliwości komputerowe są coraz większe więc zaniedługo wszystko co dotyczy walki będzie nie realne Pozostaje nam polubić ten styl filmów albo przerzucić się na "Romantice" gdzie zawsze realne pozostaną "plaskacze"

[budo_dieselp]

nie chodzi o to... sceny walki byly spoko - film ma raczej kilka niedociagniec natury logicznej - byl niezly, moglby byc jednak lepszy

[budo_edipro_]

Hmm racja ... powinni zmienic takie błache scenki jak końcowe odesłanie tego świra na tą dziką planete (chodzi o to że odrazu było wiadomo że na początku posadzątego dobrego na fotelu i że potem go uratuje tem który ich ścigał po za tym tanio rozwiązali scene z obrączką - zbyt oczywista ... powinno być to bardziej dyskretne ... nio i najgorsza scena dla mnie !!! jak "przyjemał" policjantowi dwoma motorkami hehh pomysłzaciągnięty chyba z "Tom i Jerry" hihi

[budo_dieselp]

patent z motorami byl... co najmniej mocny

[budo_żwirek]

Co mi się wydało ciekawe, to to, że "dobry Jet Li" używał (przynajmniej teoretycznie :wink: ) Baquazhang, a "zły" Hsing Yi. A sam motyw pojedynku ćwiczących te dwa style walki ponoć miał miejsce rzeczywiście (słynny mistrz Baqua Dong Haihuang), ale tutaj odwołałbym się raczej do wiedzy Dachenga , no i motyw z ćwiczeniem Hsing Yi w kajdanach na rękach w więzieniu, też słyszałem o takiej legendzie.Pozdrawiam serdecznie :grin:

[budo_michal maj]

to legendy z hsing yi w kajdankach tez slyszalem :grin:
Jesli chodzi o same techniczne wyczyny Jet'a Li , to najmadrzejszy film ( zwirku , zreszta film ten jest zwiazany z historia Chin Woo i dlugiej piesci ) to " The Fist of Legend"
z calego serca polecam
Dobra , juz pora spac.....
Michal

[budo_szary]

Mnie film zdecydowanie nie podobal sie... Okreslil bym go wercz jako strate czasu... Bohater skacze na kilka metrow, zasuwa z predkoscia samochodu (doslownie), gnie kraty, i jedna reka bezproblemowo podnosi policyjny motocykl.. Fakt ze w filmie jest to eszystko uzasadnione, ale dla nie jest to pojscie na zupelna latwizne... Fabula jak dla mnie uzpelnie bez polotu, scenywalki obrzydliwie przeladowane efektami specjalnymi co powoduje ze zamiast Jeta Li moglby zagrac np. Andrzej Lepper.. Scena walki z uzytkowanie Baguazhang byla fajna, dopoki znow nie zaczeli latac, i uszkadzac stalowych przedmiotow... Generalnie moja ocena.. Szkoda czasu, szkoda zycia..

[budo_surikan]

Potwierdzam zdanie SzArEgo

[budo_mr smail]

No ja w koncu tez zobaczylem...

W porównaniu do Kiss of the dragon to rewelacja

A najlepszy momen to te motory wlasnie :-)

[budo_dieselp]

hhhmmm....moim zdaniem to wlasnie Kiss of the Dragon jest znacznie lepsze (pod wzgledem walk, fabuly i dobracowania), ale widac kazdy lubi cos innego