Tomek Drwal o KSW
Napisano Ponad rok temu
Tomek Drwal: Bo inaczej nie można, nie ma innego MMA. Jak walczymy na galach UFC to przychodzi Dana White, zamyka nas w szatni i mówi: "Dajcie z siebie wszystko co potraficie, tak że każdy z widzów na sali i przed telewizorem powie, że warto było was zobaczyć i za was zapłacić". Eksplozja popularności MMA to w dużej mierze jedna nieprawdopodobna walka z 2005 roku w Las Vegas - Forrest Griffin kontra Stephan Bonner. 15 minut takiej walki, że wszyscy powinni ją zobaczyć, a jak nie widzieli, to znaczy, że nie widzą co to jest MMA. Każdy z nas chce być do dziś taki jak oni, stoczyć taką walkę. I tacy wychodzimy na galę, dlatego czasami mnie krew zalewa jak widzę co się dzieje nad Wisłą...
A dzieje się...
TD:... cyrk, kompletne zaprzeczenie tego, czym naprawdę jest MMA. Gale KSW to kompromitacja. Bzdurą jest mówienie, że to co się tam pokazuje pomaga rozwojowi mojej dyscypliny. Walka Pudzianowski - Najman miała nam pomóc? Jeden nigdy nie walczył w tej dyscyplinie kontra drugi, z którego śmieje się cała Polska? I to miało być otwarcie na wielkie MMA, ten cyrk na ringu? A teraz wszyscy się podniecają kolejnym "pokazem MMA" czyli walką faceta bez nerki (Przemek Saleta) z facetem bez jaj (Najman). Saleta mówi otwarcie w wywiadach, że nie trenuje, bo nie musi, a łomot z Najmanem traktuje personalnie i to jest załatwianie prywatnych porachunków. To niech załatwiają porachunki za budką z piwem! Oglądałem zapowiedź walki tych "gigantów" - jeden biega nad rzeką i teatralnie wdycha powietrze, a drugi przykręca śrubki w motocyklu. Jak wrócę do Polski to wyciągnę swoją emzetkę i zrobię zdjęcie, bo tak jak widać w Polsce wypada. Ludzie to oglądają, myślą, że to są prawdziwi zawodnicy MMA, że na tym to wszystko polega, że ja to robię w Stanach. Później jakiś facet w saunie widzi moje kalafiory z uszu i pyta się czy ja robię to co Pudzianowski...
Nie możesz machnąć ręką i pomyśleć "niech robią co chcą, co mnie to wszystko obchodzi"?
TD: Nie mogę. Dlatego, że wiem jak inni zawodnicy w Polsce ciężko pracują, niektórzy mogliby nawet spróbować w UFC, a takie pajace, których by rozwalili w klatce w minutę, zarabiają dziesięć razy więcej niż oni. Chłopaki stoją na bramkach, wydają każdą zarobioną złotówkę na salę, trenera i odżywki, biją się na KSW za półdarmo i jeszcze muszą patrzeć jak te sztucznie wykreowane "gwiazdy" zabijają taki piękny, wymagający wszechstronności, siły, szybkości i stu innych rzeczy sport jakim jest MMA. Do tego pajace z KSW usiłują wszystkim wmówić, że walczenie na gali KSW to jakiś zaszczyt, nobilitacja w Europie, że nawet za darmo warto tam być. Śmiech na sali. Odwrotnie niż wszystkie inne organizacje wychowujące zawodników - z wyjątkiem jednego Mameda Khalidowa, ale jemu pomagają Czeczeni z Olsztyna - nie ma zawodników KSW, którzy mogą wyżyć z tego, że się biją na galach. To jedna wielka ściema. Nakręcam się jak tylko o tym myślę. Panowie z KSW - róbcie co chcecie, organizujcie walki Ibisz kontra Lis czy jakąś inna paranoję, ale nie nazywajcie tego MMA.
Rozmawiał Przemysław Garczarczyk , ASInfo
Napisano Ponad rok temu
wieści na temat mma, szkoda każdą w nowym temacie zakładać
może przerób podwieszony temat CO GDZIE KIEDY bo i tak już sie
zdezaktualizował na maksa, przerób go żeby miał w tytule MMA
i tam będziemy wrzucać wszelkie nowinki, taki pomysł...
CO do artu no cóż Drwal - święte słowa, ale to tylko Polska...
Napisano Ponad rok temu
Jak dotychczas jedyny zawodnik z Polski walczący w UFC Tomasz Drwal (MMA 17-4-1) poinformował dzisiaj w rozmowie z Przemkiem Garczarczykiem, że został zwolniony ze swojego kontraktu z największą organizacją MMA na świecie. Popularny Goryl powiedział, że powodem takiej decyzji UFC była jego szybka porażka z Rousimarem Palharesem oraz słaby występ przeciwko Dave’owi Branchowi. Tradycyjnie w takich sytuacjach Joe Silva nie zamyka zawodnikowi drzwi do UFC na zawsze, ale raczej zachęca to udowodnienia swojej wartości dla organizacji na mniejszych galach.
Tomek stoczył w UFC sześć pojedynków. Rozpoczął od porażki z Thiago Silvą w 2007, po której pauzował półtora roku. W 2009 roku zwyciężył w kolejnych trzech walkach: zastopował Ivana Seratiego i Mike’a Ciesnolevicza, za ten drugi pojedynek zdobył też nagrodę za nokaut wieczoru, oraz poddał Drew McFedriesa. Obecny rok był dla naszego zawodnika bardzo pechowy, w lutym Goryl szybko przegrał przez poddanie z Rousimarem Palharesem, a dodatkowo walkę okupił kontuzją kostki. W ubiegły czwartek Tomek nie sprostał na UFC Fight Night w Austin w Teksasie Dave’owi Branchowi.
Drwal poinformował tez w wypowiedzi dla Garnekmedia, że po urlopie w Polsce zamierza kontynuować karierę w USA walcząc częściej na mniejszych galach.
MMARocks
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A szczerze to gdyby nie Pudzian to te KSW dalej byłoby małą galą.
No za to powinno sie Pudzianowi na prawde dziekowac.
Sry za spam.
Chcesz być duży? wzbudzać respekt? Taki człowiek nie może bać się zastrzyków!
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
Tomasz "Travolta" Drwal |
MIXED-MA |
|
|
||
Dieta dla drwala |
Dieta |
|
|
||
Tomasz Drwal: Halo tu Ameryka |
MIXED-MA |
|
|
||
Drwal: zawsze to bliżej niedzieli |
MIXED-MA |
|
|
||
KSW 45 |
MIXED-MA |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Tomasz Adamek kontra Witalij Kliczko zimą przyszłego roku
- Ponad rok temu
-
Fedor Emelianenko chce walki z Overeemem
- Ponad rok temu
-
UFC 121
- Ponad rok temu
-
Capoeira
- Ponad rok temu
-
Fighter Arena Łódź
- Ponad rok temu
-
Pudzian versus ....??? EDIT:vs Butterbean - już oficjalnie
- Ponad rok temu
-
Fedor o BJJ
- Ponad rok temu
-
"Pocałunek smoka"
- Ponad rok temu
-
Walka Pudziana z Nastulą PRZESUNIĘTA
- Ponad rok temu
-
Dragon Ball Kai
- Ponad rok temu