13 odpowiedzi w tym temacie

[Alumix]

Tak jak w tytule - jak rozpocząłeś swoją przygodę z siłownią? Ktoś Cie zachęcił, namówił czy coś w główce przeskoczyło po obejrzeniu gdzieś jakiegoś materiału... a może była to jakaś sytuacja pomiatany jakimiś leszczami czy karczkami chciałeś powiedzieć dość i pokazać kto tu rządzi Tak dla porównania i ciekawości zapodam ogólną ankietę, ciekawe historie mile widziane

[Zdzisiu]

Zobaczyłem, że wyglądam jak dziecko z anoreksją, jakbym przeszedł obóz koncentracyjny i dlatego zacząłem ćwiczyć Nikt mnie nie namawiał była to moja własna decyzja

[Rychu1418048785]

Mnie kuzyn namówił do ćwiczenia a widziałem że rośnie w oczach to też chciałem i się opłacało . Suchy nie byłem ale mięśni mało .

[Kancik]

Ja tam nigdy jakoś szczególnie chudy nie byłem, ale miałem kumpla w gimanzium co złomem machał i tak z nim czasami poszedłem bardziej posiedzieć sobie.. no i tak z czasem pomyślałem że "kiedyś trzeba zacząć", i jak szedłem do 1 klasy technikum ćwiczyłem z sąsiadem u niego w domu, obciążenie 6x 5kg, sztanga, dwa hantle może po 4 kg i jazda... ( wtedy wyglądałem jeszcze jak dobre dziecko ) no i tak z czasem złomu coraz więcej, trzeba było znaleźć miejsce- piwnica.. remonty robiliśmy, podłogę równaliśmy, na ściany regipsy, malowanie, gipsowanie, pierwsza ławka kupiona i tak to się zaczęło...takim oto sposobem ćwiczę już ( w maju będzie ) 4 lata, z przerwami większymi i mniejszymi.. i powiem wam jedno- jest to najbardziej niewdzięczny sport świata- stajesz przed lustrem i zawsze cos jest nie tak, a w dodatku jak uzaleznia...^^

[Rychu1418048785]

Alumix Ty też swoją historię napisz

[Alumix]

k-x moja historia wygląda podobnie, też ziomale szarpali tonażem i raz po raz szedłem im potowarzyszyć (chyba z nudów nawet się nie spostrzegłem jak z kumpla rąk do moich te hantle trafiły i tak już 5lat... Teraz w mojej okolicy nie wielu jest szarpiących choć na wiosnę zazdrośnie patrząc odgrażają się że wrócą na treningi i jeszcze pokażą...

[Tyson1418048768]

U mnie na blokowisku wówczas dużo osób ćwiczyło. Przede wszystkim moi kuzyni i mój brat. Pierwsza styczność ze sztangą to 6 kl podstawówki - 30 kg nie mogłem wycisnąć. Poważniej zacząłem ćwiczyć w III gim. Do III gim to było bardziej takie przesiadywanie na siłowni. W III gim wycisnąłem bez suplementów i diety 100 kg. W I kl średniej szkoły wyciskałem juz na sucho 108 kg, wtedy w obieg poszedł monohydrat kreatyny Hi Teca. Wycisnąłem po nim 126 kg. W II klasie średniej szkoły przyszedł czas (błąd jakiego się dopuściłem) na pierwszy cykl SAA. Było to 15 ml teścia prolongatum. Wyciskałem po tym cyklu 146 kg... Najwięcej wyciskałem w III kl średniej - 162 kg. Do tej pory nie wiem skąd miałem tyle siły, w dodatku nie mogę wrócić nawet do formy żeby 140 wycisnąć. Ostatnio 130 kg pocisnąłem 3x na stancji, 140 nie moglismy załozyc to zalozylizmy 150 no i wbiło w fundamenty

[szafik]

http://www.forum-kul...showtopic=52680

ja się rozpisałem za bardzo, więc link wkleiłem, a w ankiecie dam głos

opcja inne-od taty się zaraziłem. to tak w skrócie.

[Alumix]

no cóż chłopaki wiem że tylu ilu pakujących tyle historii z tym związanych, w ankiecie dałem te najbardziej prawdopodobne wg mnie szafik czyli siłke masz we krwi po ojcu

[szafik]

szafik czyli siłke masz we krwi po ojcu

dokładnie. Tata ćwiczył 5 lat w sumie. Na sucho(zupełnie sucho, bo wiadomo jak to kiedyś było..), bez niczego przy wzroście 170cm ważył 82 albo 84 kg, bic 42, klata ponad 110. Jak ja zaczynałem ćwiczyć miał w bicu 39, ale to było hm kilkanaście lat po tym jak skończył ćwiczyć. Dlatego miałem się od kogo zarazić, bo jak na mój wiek, to wyglądał naprawdę dobrze i był silny-jedną ręką wyrywał do góry sztangę ważącą ponad 50 kg(bez żadnego przygotowania). Nie wydaje mi się, że teraz bym to powtórzył.

[ooleg]

..wyssałem to z mlekiem matki heheheheh...no cóz ale to prawda mój father uprawia ten sport od ponad 35 latek startował też czynnie w zawodach nie powiem z mniejszymi i wiekszymi osiągnieciami ale sylwetki może mu pozazdroscić nie jeden obecnie walacy koksiarz ........moja mamuska tez tyrała na siłce wiec sami widzicie rodzinna zajawka i mam nadziej ze i nstepne pokolenia u mnie w rodzinie beda miał takiego jebca jak my mamy ....poprostu zyciowa pasja ..taka pasja ze kupilismy siłownie i od lutego rusz pełną para wiec jesli ktoś jest z okolić RADOMI lub bespośrednio z RADOMIA ZAPRASZAM SERDECZNIE SIŁOWNIA ORION KUSOCIŃSKIEGO 32 ...no i żeby nie było mój braciszek tez tyra i prawdopodbnie jak sie dobrze go przygotyuje wyskoczy na PP lub MP w fitnesie a uwierzcie mi ma szanse poszalec w tej konkurencji .......

ps. moja dama również walczy o mase i uwierzcie mi tyra cieżej i lepiej nież nie jeden chłopek

[WBD]

Rodzina zajawka - to jest to

[Blackzone]

He to teraz kolej na mnie.
Wszystko zaczęło się od momentu gdy poszedłem do 1 klasy technikum. Wyniosłem się z małego miasteczka do większego miasta. W gimnazjum byłem zepsutym dzieciakiem, wpadłem w starsze towarzystwo i nadużywałem alkoholu i innych używek, sprowadzając swój organizm do ruiny. Jak to powiedział mój sor od w-f miałem sprawność 60 latka... Ale nic sobie z tego nie robilem bo zasłaniałem się starszymi kolegami i było w miarę fajnie...

W technikum trafiłem do klasy gdzie ogólnie panował sport, ludzie pozarażani boksem, siłownią, piłką nożną, szybko zacisneliśmy więzi bo ludzie byli naprawdę spoko. Któregoś dnia na w-f powiedzieli do mnie " no fajny z Ciebie chłopak ale chujowo mieć biodra szersze od barków, musimy coś z tym zrobić"

I tak właśnie zaczęła się moja przygoda z siłką koło Lutego 2006r (o to już 4 lata lada dzień ) Pamiętam nadal swoje wymiary. Na starcie ważyłem 58kg, w łapie 28cm i w przedramieniu chyba 24,5cm. Totalny zanik mięsni nigdy nie byłem styrany pracą fizyczną heh...

Dzisiaj bardzo dużo zawdzięczam siłowni oraz sportowi. Oczyściło to nie tylko moje ciało ale także i umysł Kto wie kim byłbym dzisiaj gdybym nie trafił do tych ludzi z technikum. Co prawda po roku zmieniłem klasę ale dobry kontakt utrzymujemy do tej pory. Dodam jeszcze, że teraz sam zarażam ludzi siłownią i wyciągam ze szponów alko i dragów

[Alumix]

Świetną historie masz... Dobry przykład dla innych że można... Szkoda że nie każdy miał taką jak Ty możliwość wyjścia na prostą - tyle patologi na ulicach teraz jest