Ale nie wiem czy jest sens sie pchać w creatyne ? a moze jakies białko ?
Piszesz tak jak by nie bylo roznicy miedzy bialkiem a kreta. Kreta to suplement ktory bierzesz cyklicznie, i jest to cos co mozesz brac dla lepszych efektow ale nie musisz. Natomast bialko w postaci odzywki białkowej czy tez gainera (bialko + weglowodany) to substytut diety, bo wiadomo ze ciezko dostarczyc wystarczajaca ilosc bialka z diety. Wiec bialko bierze sie caly czas, nie bierzesz go cyklicznie. Czy tez robisz redukcje czy tez masowke bialko juz ci bedzie zawsze towarzyszyc w supelemntacji.
Jesli chodzi o krete to za wczesnie, za krotki staz. Puki co bedziesz mial przyrosty cwiczac bez niej. Po paru miechach dopiero walnij sobie cykl na krecie (jesli cwiczyles jak dotad sumiennie to jeszcze ze 2 miechy wytrzymaj bez krety). Krete sie wali jak juz osiagasz stagnacje w pewnym momencie i siegasz po nią by isc dalej w gore.
Wiec jesli ci zalezy na masie to walnij gainera mass xxl (to polaczenie bialka i wegli) i jeszcze dodatkowo jakies białko (nitroprogen, sp80) bo w gainerze nie ma go za wiele, no chyba ze masz super diete, wyoko bialkową to moze sam gainer wystarczy. Do tego oczywiscie jakis kompleks witamin i monerałów oraz omega 3. I to w zasadzie tyle, przynajmniej to co najwazniejsze.
Jesli ci zostanie jeszcze kasy, albo dozbierasz w miedzy czasie to polecam ZMA (chelatowany preparat magnezowo cynkowy) na lepsza regeneracje - przy masówce regeneracja to klucz do sukcesu. Bez dobrej regeneracji przyrosty bedziesz mial marne.
Pozdro