11735 odpowiedzi w tym temacie

[***Ania***]

ze tancze nie wie a ze bylam wie. On nie chce ze mna chodzic- jestesmy razem ponad 7lat, a ani razu ze mna nie był na dyskotece

[EXPERTO]

A ile na klatę pociska?

[***Ania***]

105

[***Ania***]

grunt, że mu nie dałam numeru, a prosił 678437856765943 razy

[EXPERTO]

A mi to czemu dałaś?

[***Ania***]

bo Ty to co innego i wiecej na klatę bierzesz

Użytkownik ania2449 edytował ten post Ponad rok temu

[lezu]

hahaha

[EXPERTO]

[***Ania***]

no co?

[EXPERTO]

[Dawidddd12]

Oj to nie ładnie to nie powód żeby inny kolo cie miał prawo obmacywać

Ale sie nie wtrącam wyraziłęm jedynie swoje zdanie

nie chodzi bo moze go nie kręca takie klimaty

[***Ania***]

jak wszyscy obserwują temat i się zastanawiaja czemu dlałam nr Exowi

[***Ania***]

a kto powiedział, że mnie ktoś obmacuje ?

[EXPERTO]

[***Ania***]

a poza tym piszesz Dawidddd12, że nie kreca go takie klimaty- no moim zdaniem gdy jestes z kims to warto poswiecic sie i zrobic przyjemnosc drugiej osobie...

[dzieciol21]

ide spac milego wieczorku wszystkim spamowiczom heeheh

[EXPERTO]

3MAJ SIĘ

[***Ania***]

śpij dobrze

[Dawidddd12]

No masz racje ja nie mam tego problemu isc na impreze ze swoją

A co taniec na odległość ?? hehehe

[***Ania***]

nie na odległość, ale gdyby ktos mnie obmacywał to po prostu by dostałw ryj.
Ja nie chodzę na dyskotekę, bo mam chcicę, tylko po to żeby potańczyć.
Nasuwa się tu odpowiedź- poszłaś z koleżanką to trzeba było z nią tańczyć.
Tak, tylko ona tanczyla non stop z jakims brudasem z Arabii Saudyjskiej i zapomniała o mnie. Ja stałam pod ścianą przez 40min z piwem i fajkiem. Przyszłam potańczyć w końcu.
Ja tez nie mam tak lekko: po powrocie musialam słuchać jaka to ja jestem nie dorosła, jak to ja chodzę na imprezy (dyskoteki), ze nie zna dziewczyny ktora tak czesto chodzi na dyskoteki... tylko, że chodze średnio raz na pół roku ( a ostatnio bylam rok temu...)... a jak nie daj Boże zobaczy, że sobie kupiłam nowe ubrania, to mi gada, że pewnie za seks czy cos mam ubrania... albo jakies aluzje, że podobno studentki pedagogiki najczesciej zarabiaja na takich rzeczach... Kur** ciezko mi, wkurw** mnie to wszystko... ( i tu się popłakałam) nawet nie mam z kim o tym pogadac, bo mi po prostu wstyd.
Musze tu siedziec sama, mimo, że po skonczeniu liceum nie poszlam na studia zrobilam rok przerwy, pomyslalam ze pomoge mu zdac mature, zapytalam : za rok pojedziesz ze mna. Odpowiedzial, że tak. Dziś już za mną samotne 1.5 roku w Olsztynie. Nie przyjechał, mimo, że go tam nic nie trzyma- siedzi 2 lata na dupie bez pracy ( u mnie jest maxymalne bezrobocie i nie ma szansy na prace) i czeka na cud. I tylko gada co bedzie jak pozdzie na tiry. Gdy mu mowie, żeby przyjechal to mi odpowiada, że nie bedzie tyrał na stacje i jedzenie i nic mu nie zostanie... Fakt musi miec kase na start, rozmyslal kiedys nad sprzedaza samochodu, ale wiecie co mu starzy powiedzieli : ze ja chce go wykorzystac i jechac na tej kasie w Olsztynie... Nawet nie wiecie jak takie rzeczy kurwa bolą... w sumie to sie nie dziwie, że jak sie nayebie to mi odpierdala....