Trochę szkoda
Napisano Ponad rok temu
Dziś policzyłem, ze w marcu napisano ogółem ok. 30 postów z czego i tak większość w wątku "Filmiki".
W kwietniu chyba nikt nic nie napisał.
Trochę szkoda, ale to pewnie efekt tego, że "wszystko już było" dla "starych" userów a potencjalnych nowych nie ma.
Z pozdrowieniami dla wszystkich, z którymi miałem przyjemność popisać przez te chyba z 10 lat.
Aikia
P.S. Z tego co wiem większość choć nie pisze , to dalej wytrwale ćwiczy. A zatem miłego keiko.
Napisano Ponad rok temu
Druga sprawa to ewolucja technologiczna - teraz tak latwo znalesc video ktore wyjasnia jak ktos ma jakis problem, ze praktycznie nie ma pytan typu: jak zrobic kote gaeshi. Zwykle z takich pytan rozwijala sie dyskusja nie tylko techniczna ale poruszajaca tez inne apsekty aikido.
Kolejna przyczna, szczegolne dla ludzi cwiczacych 'miekkie i lagodne' style, to znakomita popularyzacja MMA. Oni sie w ogole boja cokowiek pisac, bo natychmiast jakis cwany internetowy wojownik zaczyna porownywac ich cwiczenie do MMA i gasi ich momentalnie.
Na razie, wydaje mi sie ze jedny sposob zeby dobrze podyskutowac, jest robienie video z wlasnego cwiczenia i wrzucanie filmow tutaj. Nie wszyscy maja odwage to robic, ale chyba obecnie nie ma innego wyjscia.
Napisano Ponad rok temu
Kolejna przyczna, szczegolne dla ludzi cwiczacych 'miekkie i lagodne' style, to znakomita popularyzacja MMA. Oni sie w ogole boja cokowiek pisac, bo natychmiast jakis cwany internetowy wojownik zaczyna porownywac ich cwiczenie do MMA i gasi ich momentalnie.
jak na przykład Akahige ;-)
Napisano Ponad rok temu
A miałem sie nie odzywać...jak na przykład Akahige
Mój przykład jest całkowicie chybiony. Po pierwsze - nie trenuję MMA tylko BJJ. MMA to ciężki sport, w którym łatwo o kontuzję, a ja chcę tego unikać mając 51 lat. Pod względem wysiłkowym treningi BJJ nie odbiegają aż tak bardzo od moich treningów aikido. To po prostu inny rodzaj obciążeń, ale w jednej i drugiej sztuce walki pracuje się często z tętnem zbliżonym do maksymalnego.
Z tym strachem przed pisaniem to lekka przesada. Dorośli ludzie, pewni swojej argumentacji i boją się pisać? Na forum internetowym?Kolejna przyczna, szczegolne dla ludzi cwiczacych 'miekkie i lagodne' style, to znakomita popularyzacja MMA. Oni sie w ogole boja cokowiek pisac, bo natychmiast jakis cwany internetowy wojownik zaczyna porownywac ich cwiczenie do MMA i gasi ich momentalnie.
Kiedy rejestrowałem się tu prawie sześć lat temu, panował zastój. Przywitany zostałem wyjątkowo agresywnie, moje wypowiedzi nazywane były "pierdoleniem kotka przy pomocy młotka", "sraczką słowną"/"biegunką werbalną", wysyłano mnie do psychologa, itp. mimo, że pisałem same merytoryczne posty. A po miesiącu, Szczepan wywalił mnie z tego działu chociaż nie naruszyłem żadnego punktu regulaminu. Więc kto tu kogo gasi? ;-)
Zamiast jęczeć, jak pierdoły, piszcie i dajcie pisać i dyskutować innym, a wszystko będzie dobrze.
Napisano Ponad rok temu
Napisz o swiadczenia kombatanckie do Zbowidu albo IPNu.A po miesiącu, Szczepan wywalił mnie z tego działu chociaż nie naruszyłem żadnego punktu regulaminu.
Napisano Ponad rok temu
Czy mówiłem już, że miałem się nie odzywać?Napisz o swiadczenia kombatanckie do Zbowidu albo IPNu.
Swoją drogą, na blogu Stanleya Pranina znaleźć można naprawdę hardcorowe tematy, a mimo to nikt tam się jakoś szczególnie nie obraża i nie daje tłamsić... :roll:
Napisano Ponad rok temu
teraz kto?
Szczepan? Akahige?
Napisano Ponad rok temu
np: na 5 kyu
Ushiro tekubidori kotegaeshi omote
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Ushiro tekubidori kotegaeshi ura
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
To miały być króciutkie klipy na stronkę, ale kolega zmontował i wrzucił do sieci.
I to w czasach kiedy człowiek był piękny i młody.
Teraz to już tylko piękny jest ;-)
I proszę nie silić się na złośliwości ;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To prawda ze nalezy wlozyc kant dloni w zgiecie lokcia, niedokladnie wykonalem unieruchomienie. Aczkolwiek chcialem podkreslic, ze unieruchmienia wykonuje sie uzywajac ciezaru wlasnego ciala. Dlatego niezwykle wazne jest aby naciskac brzuchem na lokiec lezacego z gory na dol tak aby wbic bark uke w tatami. W ten sposob kontrolujesz na raz nadgarstek, lokiec i bark swoim ciezarem. Ja juz to osiagniesz wtedy mozesz przesunac srodek ciezkosci w kierunku barkow uke a nastepnie lekko skrecic biodra w kierunku jego bioder - ma to dwa cele. Po pierwsze uczysz sie kontrolowac wlasne centrum po drugie rozwija to gietkosc barkow uke co jest dobre dla zdrowia. Nie ma to na celu wylamywania barku, przynajmnej w dojoNo to ja mam pytanie do Szczepana. W oby dwóch filmikach na końcu techniki, kiedy uke leży już na macie, wykonujesz kontrolę. Dlaczego taką ? Zdążyłem zauważyć że polega ona tylko na wyłamywaniu barku. Wyjaśniano mi że dłoń uke musi wpaść w mojej zgięcie łokciowe, i wtedy powinienem skręcić się w stronę głowy.
Napisano Ponad rok temu
fajne video, ale masz uke latawcow hohohoooŻeby nie było że się wstydzę. A może tak jak Szczepan zainicjował to większość forumowiczów dziłu zamiast się wymądrzać pokaże co nieco od siebie
To miały być króciutkie klipy na stronkę, ale kolega zmontował i wrzucił do sieci.
I to w czasach kiedy człowiek był piękny i młody.
Teraz to już tylko piękny jest ;-)
I proszę nie silić się na złośliwości ;-)
Napisano Ponad rok temu
Grzegorz, szacunek. Trenować bez maty. I przekaz na koniec, też świetny. Chyba widziałem tą salę gimnastyczna na filmie z jakiegoś stażu z J.Wysockim. Dobrze kombinuję ?
Napisano Ponad rok temu
Kotegaeshi jakieś takie ... delikatne ? I pochylasz się mocno na koniec. To ze względu na uke z białymi paskami ?
To jest video pomagajace tym co sie przygotowuja na egzaminy, glownie zeby dopasowali nazwe techniki do faktycznego fizycznego wykonania, z czym maja najwieksze klopoty. Wiec nie ma to byc pokaz MOCY
'Normalna' forma kotegaeshu jest nieco inna, zamiast wbijac uke w tatami, odrzuca sie go 'na zewnatrz', tak zeby kierunek irimi rzucajacego( bo kazdy rzut wykonuje sie u nas robiac irimi) przechodzilo przed biodra uke. Wiec nie konczy sie to unieruchomieniem tylko jakby 'odrzuceniem' uke od siebie. To wymaga umiejetnosci troche innego padania ze strony uke. Sprobuje kiedys nagrac video.
Co do pochylania sie na koniec techniki to sa na ten temat rozne pomysly. U nas na pocztku uczymy sie miec dobra podstawe z nog(baza jak u piramidy), ale gora ciala ma byc elastyczna, zeby nie usztywniac miesni karku, barkow i plecow. Jest to szczegolnie wazne w momencie kiedy uke przestaje pomagac i trzeba sie mocno napracowac CALYM CIALEM aby go naprawde rzucic. Same machanie rekami jak wiatrak przy prostym jak swieca torsie jest mocno nonsensowne na poziomie kiedy nie masz wypracowanego kokyu - wymaga bowiem zeby uke sam sie rzucal i skakal jak pajac..
Byc moze calkowicie pionowa postawa w momencie rzutu jest mozliwa na poziomie 8 dana LOL
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Żeby nie było że się wstydzę. A może tak jak Szczepan zainicjował to większość forumowiczów dziłu zamiast się wymądrzać pokaże co nieco od siebie
To miały być króciutkie klipy na stronkę, ale kolega zmontował i wrzucił do sieci.
I to w czasach kiedy człowiek był piękny i młody.
Teraz to już tylko piękny jest ;-)
I proszę nie silić się na złośliwości ;-)
Dlaczego złosliwosci? Bardzo mi sie podabało, jednak z jakiego powodu cwiczone na parkiecie? Od samego patrzenia barki mnie rozbolały. Wyglada to super jednak chyba na dłuzsza mete jest uciazliwe ze wzgledu na brak uke aktualnie leczacych kontuzje. No chyba, ze to tylko ja jestem taki mięczak.
Napisano Ponad rok temu
Co do kontuzji, nigdy większych urazów podczas ćwiczenia na parkiecie nie było. jedynie jakieś dobne obtłuczenia ramion. Tak naprawdę do przewrotu czy padu na parkiecie naprawdę tzreba się nieźle złożyć żeby nic nie bolało Techniki wymagające szybkich przewrotów i twardych padów ćwiczyliśmy na materacach.
Zresztą, było takie powiedzenie: ninja musi być twarda a nie mientka
Napisano Ponad rok temu
Oswojenie się z twardym podłożem jest to przydatna umiejętność (na ulicy nie ma maty) ale ogólnie to szczerze odradzam. Na kursie to przejdzie ale większość osób zrezygnuje po czasie. Takie treningi (bez mat) to dla zaawansowanych jedynie. Kontuzje (niekoniecznie barków, u mnie to były obtłuczenia w okolicy kolan przy padzie) i tak wychodzą. Przyjdzie pech i w 1 trening załatwione. Po dłuższym odcinku czasu (nie tygodnie ale miesiące) pewnie też nie jest to bez wpływu na organizm.
Napisano Ponad rok temu
Czy ma to wpływ na mój organizm w dniu dzisiejszym? Nie wiem. Na nic powaznego sie nie uskarżam, a obecna kontuzja nie jest spowodowana ćwiczeniami.
PS. Nawet twarde pady szło robić na parkiecie. A moj kumpel ze szkoły tissierowskiej tak ładnie opadał jak listek, jakby w zwolnionym tempie i bezszelestnie niemalże
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Shochugeiko 2014 z A. Sato Shihan (6dan Aikikai)
- Ponad rok temu
-
Czy Aikido jest skuteczne?
- Ponad rok temu
-
Miyamoto Shihan w Polsce!! 26. 07 - 02.08. 2014 Wrocław
- Ponad rok temu
-
Co to jest aikido czesc 2
- Ponad rok temu
-
STAŻ AIKIDO I JUDO
- Ponad rok temu
-
2014
- Ponad rok temu
-
Staż ze Stephane Benedetti shihan, 11-12 stycznia 2014 r.
- Ponad rok temu
-
Empty force
- Ponad rok temu
-
Jak to sie robi....
- Ponad rok temu
-
Dlaczego przestalismy trenowac Aikido
- Ponad rok temu