24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kooniu]

taka krótka filmowa zajawka jak to wyglada z cieńszej strony bata .

miłego oglądania zyczy kooniu

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_ros]

Cześć Kooniu

Dzięki za przesłane info, odpiszę Ci na maila bo tu nigdy nie miałem uprawnień do edytowania odpowiedzi ... chyba mnie admin Budo nie lubiał hehehehe..... ;-)

Pozdrawiam
- przy okazji Wszystkich, którzy zaglądają jeszcze na forum

[budo_warhead]

witka :-)

[budo_cizzia]

bat vs. ręcznik - w najlepszym wydaniu ...,

dla niecierpliwców tak od 3.56



pozdrawiam

cizzia

[budo_czarny msciciel]

bat vs. ręcznik - w najlepszym wydaniu .

hmm troche dziwnie wypadlo - facet przyjal tak na oko z 6 uderzen batem i ani na chwile nie zwolnil ataku?

[budo_warhead]

bat ma kiepska siłę stopujaca. da sie wytrzymać. sprawdzane u nas przez zaproszonych mistrzów Polski w strzelaniu batem .

[budo_czarny msciciel]

czyli zastosowanie w walce male? bo w samoobronie to prwie zerowe bo dystans musi byc spory?

[budo_warhead]

tak. musiałbyś w oko trafić.

[budo_wosiu]

Widzę, że nie każdy wie, co się zmienia kiedy w końcówkę bata wszyjemy kulkę stalową albo kawałek struny fortepianowej

[budo_czarny msciciel]

o tym nie pomyslalem
ale i tak jak sie domyslam trzeba trafic bardzo precyzyjnie?

[budo_warhead]

Widzę, że nie każdy wie, co się zmienia kiedy w końcówkę bata wszyjemy kulkę stalową albo kawałek struny fortepianowej

wtedy to juz nie jest bat tylko kiscien.

bat ma "strzelać ".

[budo_wosiu]

Nie, ani kiścień ani nawet nahajka, to zupełnie co innego. Bat służy do wielu rzeczy, strzelać ma, jak ma zainstalowany na końcu cracker, jak co innego, to ma inne zastosowania. Poza tym raczej mowa tu o biczu, bat to takie coś z trzonkiem, czym woźnica konia pogania.
Jak kooniu tu zajrzy, to potwierdzi.

[budo_kooniu]

witam wszystkich - cieszę sie ze temat wzbudził zainteresowanie , i choć opinie są skrajne to o to w dyskusji chodzi. Nie będę rozstrzygał kto ma racje- przewrotnie powiem ze wszyscy :twisted: jak to możliwe? ano tak, bicz, bat , bullwihip jak go nazwiemy ma faktycznie niewielką zdolność zatrzymania przeciwnika jeśli mamy na myśli knockout ale całkiem spore oddziaływanie bólem - taki strzał naprawdę boli a kilka wyłapanych na twarz zatrzyma prawie kazdego - napisałem prawie ? tak i dlatego od lat kilku uzywam bata w połączeniu z nozem tak jak to propaguje Tom Meadows w Latigi y Daga. To naprawdę ma sens dzięki biczowi możemy kontrolować dystans i nawet wygrać walkę a w przypadku pokazanym na filmie przez Cizzię nóż pozwoliłby zakończyć starcie. Rozwiazanie proponowane przez Wosia sa stosowane np. w Sayoc , tam,do bata przymocowują nawet niewielkie noże - bat trochę inaczej chodzi ale mozemy wtedy atakować takim 2 metrowym "mieczem" .
nie mam zamiaru udowadniać że bat czy bicz jest najlepszą bronią na swiecie a moje kungfu jest najzajebistrze ale ten styl naprawdę pozwala w dosyć szybkim czasie ogarnąc technikę a bat w połaczeniu z nozem nabiera nowych mozliwosci co mam nadzieję wam niedługo pokazać

ps. stosowanie maski u dog brodhers powoduje powien określony styl walki- wszyscy starają się wejsc szybko w zwarcie- gwarantuje wam ze zabranie masek diametralnie zmieniło by styl walki

[budo_kooniu]

zapomniałem dopisać

zakończenie walki u Dogsów pokazuje że bat moze być też lethal weapon

[budo_wosiu]

ps. stosowanie maski u dog brodhers powoduje powien określony styl walki- wszyscy starają się wejsc szybko w zwarcie- gwarantuje wam ze zabranie masek diametralnie zmieniło by styl walki

Dokładnie.

Poza tym, przypominam, że wiele lat temu napisałem, że ci goście z Dog Brothers biją się "jak stare baby parasolkami".

Dzisiaj, oddając honor starszym kobietom, mogę stwierdzić, że moja 84-letnia mama, w walce na poważnie w ograniczonej przestrzeni (takie CQB), napierdzieliłaby przeciętnego dogbrothera swoją 45-cm pałką ebonitową na rzemyku, która wisi u niej na haku w korytarzu od lat....

[budo_cizzia]

Dokładnie.

Poza tym, przypominam, że wiele lat temu napisałem, że ci goście z Dog Brothers biją się "jak stare baby parasolkami".

Dzisiaj, oddając honor starszym kobietom, mogę stwierdzić, że moja 84-letnia mama, w walce na poważnie w ograniczonej przestrzeni (takie CQB), napierdzieliłaby przeciętnego dogbrothera swoją 45-cm pałką ebonitową na rzemyku, która wisi u niej na haku w korytarzu od lat....

osobiście śmiem wątpić !

i choć nie wszystko mi się w dogs podoba to - MAJĄ SERCE DO WALKI

a Babunia została by ZMIECIONA z powierzchni ziemi samym impetem natarcia - bez zadawania ciosów , ale co ja tam mogę wiedzieć ...

w każdym razie życzę zdrówka i omijania podobnych sparingów ( ci co nie wiedza co potrafią Dogsi niech się zapoznają z tubą w tym temacie ) a potem ferują wyroki , bo z za klawiaturki komputerka to można nawet 10 dana otrzymać HE HE , jednak jego wartość ... no właśnie

cizzia

[budo_kooniu]

nie umniejszam woli walki Dogsów, ani nie oceniam ich techniki, ale choć sam nie unikam konfrontacji i chętnie sprawdzam swoje umiejętności z każdym kto tego chce, to raczej nie ich konwencji - prawie gołe ciało + maska na twarz powoduje ze walki stają się schematyczne - szybki wjazd w zwarcie kosztem kilku strzałów co w przypadku bata czy ratanowej pałki może i ma sens ale w nożu ma żaden, a taktykę widzimy taka samą. Tyle z mojej strony - choć wczoraj sprawdzałem koszty tego całego ghuteringu bo kto wie .... ;-)

[budo_-war-]

cizzia, serce do walki przy kilku celnych strzałach nie wystarczy. A to co pokazują na Gatheringach, to w jakiś 80% tylko serce, bo z techniką u nich kulawo. W zasadzie można by pięknie opisać wszystkie wady FMA na bazie tych Gatheringów, wystarczy się przyglądnąć jak walczą ci, co wygrywają.
A strzał batem na odkrytą twarz stopuje
Ale tak, precyzja jest potrzebna niesamowita, co w zasadzie wyklucza bat, bicz jako broń dla samoobrony dla każdego. Chyba, że wzorem takiego jednego mi znanego batownika, dociążymy rękojeść i poczekamy aż napastnik podejdzie bliżej :twisted:

[budo_wosiu]

Strzał z bicza w udo też stopuje, przeciwnik przeważnie zaczyna skakać na jednej nodze. Zakładam, że mówimy o porządnym biczu i kimś kto potrafi się nim posługiwać. Nie jestem biczownikiem, więc nie wiem jaką precyzję można uzyskać po kilku latach, ale skoro ja swoją nahajką potrafię trafić w cel wielkości pudełka zapałek, prawie bez ćwiczenia, to doświadczony biczownik chyba nie powinien mieć problemów z trafieniem w twarz, szyję czy udo.

Poza tym zacznijmy od tego, że nie widać aby gość z filmiku trafił biczem chociaż raz (a ktoś się tu doszukiwał 6 trafień).

Moim zdaniem ci ludzie z DB walczą jednak dosyć nieporadnie i tyle, nie wiem co jest tego przyczyną, czy brak wyćwiczenia czy wady samej formuły walki czy jeszcze coś.


Cizzia, niektórzy tutaj walczyli na ulicy przy pomocy narzędzi i z rozlewem krwi, więc powstrzymaj się przed aluzjami typu, że ktoś coś zza klawiatury.

[budo_kooniu]

w swoim dosyć długim życiu użyłem bata w realnej walce kilka razy, strzelałem, uderzałem zwinietym, dusiłem i w kazdej z tych sytuacji okazywał się dobrym i adekwatnym narzędziem - fakt ze posługuje sie nim od prawie 30 lat i trudno mi być obiektywnym. Co do celności to jest ona niezbędna ale bacior działa nawet jak nie trafimy huk cracka koło twarzy ogłusza, rozprasza a szybkostrzelność poteguje to zjawisko - potem już jest łatwiej dokończyć walkę innymi technikami. Na filmie który wkleiłem na początkiu tego topika chciałem właśnie pokazać ten aspekt bata - celnosc i szybkostrzelność, oczywiscie wymaga ona ćwiczeń ale nie jest to jakąs szczególnie niedoscigniona umijetnosc- myślę ze kilka godzin ćwiczeń zapewni nam wystarczajacą zresztą cp nie wymaga treningu?
Tom Meadows proponuje na początku trenowania swojego stylu,( zanim zaczną na wychodzić cracki ) uzywać smagnięć po pewnum czasie przejda one w cracki - mówi ze sa równie skuteczne jak strzały , choć ja nie jestem do tego w pełni przekonany, Owszem takie smagniecie potrafi rozciac skórę ale nie ma ono tej energii jak przekraczający barierę dżwięku cracker.