Polski System Walki Wręcz Haller
Napisano Ponad rok temu
http://www.forum-kul...showtopic=99470
http://www.forum-kul...showtopic=98980
http://www.forum-kul...showtopic=98519
http://www.forum-kul...showtopic=97981
Tu masz tego więcej
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak uczciwie, to zastanawiam się czy ten temat powinien być w dziale Combat czy w dziale Ulica. Z treści dostępnych na stronie wynika że Flamma to rodzaj walki ulicznej. Po obejrzeniu kilku filmów mam wrażenie że to Krav Maga z poszerzonym parterem, ale to tylko moja własna opinia.
Oferta dla służb jest mało klarowna.
Napisano Ponad rok temu
Osadnik
Tak uczciwie, to zastanawiam się czy ten temat powinien być w dziale Combat czy w dziale Ulica. Z treści dostępnych na stronie wynika że Flamma to rodzaj walki ulicznej. Po obejrzeniu kilku filmów mam wrażenie że to Krav Maga z poszerzonym parterem, ale to tylko moja własna opinia.
Oferta dla służb jest mało klarowna.
Temat nie jest o Flamma tylko o Haller więc wszystko się zgadza.
Abstrahując od kombatów, prawdziwy polski styl walki to powinien się nazywać Styl Białego Orła i pochodzić z klasztoru na Jasnej Górze oraz zostać ujawnionym przez Paulinów niedawno, po setkach lat praktykowania w tajemnicy
Swoją drogą, ktoś gdzieś na początku Budo albo jeszcze na Gorinkanie, podał jakiś fragment średniowiecznej niemieckiej kroniki, z którego wynikało, że Zakon Braci Dobrzyńskich posiadał jakąś tajemniczą metodę walki wręcz skuteczną w przypadku utraty oręża... Niestety jest to nie do znalezienia teraz i nie ma nic w innych źródłach netowych.
Napisano Ponad rok temu
Zapasy w średniowieczu były dość popularne. Były podobne do ju-jitsu. Współczesne są bardzo ogołocone.
Poszukaj informacji o Flos Duellatorum Fiore dei Liberi de Premaniacco. On zaprezentował kompleksowy system walki w swoich traktatach. Znamy 4 oryginały.
Napisano Ponad rok temu
w średniowieczu były tzw. ringchule (nazwa niemiecka)
czyli takie rycerskie zapasy bez broni, ze sztyletem, walka bez broni w zbroi...generalnie
z dzisiejszymi zapasami to miało mało wspólnego..można by to nazwać czymś
na kształt combatu...w necie troszkę materiałów, w tym źródłowych jest o tym zagadnieniu..
pozdrawiam mw
Napisano Ponad rok temu
Pdf z traktatem i interpretacjami, poza tym wychodzi wciąż dużo literatury na ten temat.
Jak zauważyłeś były dwie główne szkoły niemiecka i włoska, choć są pewne informacje o angielskiej, i okazało się, że Hiszpanie coś dłubali.
Tu masz traktat w ostatniej wersji ( De arte luctandi)
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A poniżej projekt tłumaczeń.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Na dole masz linki do tłumaczeń.
Na ytb szukaj Fiore dei Liberi, Fior di bataglia, Flos duellatorum, De arte luctandi.
generalnie jest tego sporo.
Napisano Ponad rok temu
Ta prezentacja nigdy mi się nie podobała.
Poza tym jednym z większych speców w tej dziedzinie jest Piotrek Maziarz z Ringchule Wrocław
Warto się do niego odezwać w sprawach "średniowiecznych" zapasów.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
http://www.mmarocks.pl/lukasz-jurkowski/59-odcinek-fight-raportu-z-grzegorzem-wyszomierskim-i-combat-hosin-sul/
Nardia, Timen "Kapap Combat Concept", temat o tym jak nie rozbrajać przeciwnika i dlaczego.
Napisano Ponad rok temu
powiem tak - nie trenowałem wiec trudno rzeczowo ocenić system, to co widziałem na filmach nie podobało mi się.
Napisano Ponad rok temu
Nie mogę się wypowiedzieć co do systemu. Po prostu go nie znam. Pisałem tylko o tej jednej technice, która jest równie widowiskowa co nieskuteczna, a w dodatku niebezpieczna. Są przynajmniej dwa punkty w trakcie, kiedy można zarobic postrzał. W stresie i przy oporującym przeciwnkiku tak ładnie nie wyjdzie, ale to dobrze wiesz.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
W tym konkretnym wypadku Nardia zalecia dociśnięcie ręki i broni do brzucha przeciwnika i dopiero wtedy rozbrojenie.
1. Przypadkowy strzał pójdzie w bok
2. Nie nastapi wyszarpnięcie broni, co jest możliwe w tym wypadku.
3. Napastnik traci z oczu broń i właściwie nie ma szans ma unikniecie rozbrojenia.
Niestety Kapap idzie w tym samym kierunku co KM i zaczyna gubić cechy utylitarne.
Jest u Wagnera jedna rzecz która mi się podoba, pomijając sens zastosowania pistoletu do działań operacyjnych. Pistolet jest przy ciele i lufa nie wystaje poza obręb ciała, rozbrojenie mało prawdopodobne. Nie cierpie Wagnera... zwłaszcza jego hokus pokus z nożem.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Rapid Assault Tactics - wznowienie
- Ponad rok temu
-
POZNAŃ - możliwość wynajmu sali na godziny.
- Ponad rok temu
-
NOWY NABÓR do sekcji Poznań
- Ponad rok temu
-
Carl Cestari Bare Knuckle Boxing
- Ponad rok temu
-
SZKOŁA WALKI WRĘCZ RYSZARDA JÓŹWIAKA ( działa od roku 1977 )
- Ponad rok temu
-
Krav Maga AWF Gorzów Wlkp
- Ponad rok temu
-
Fiński kombat. Filmik z roku 1957.
- Ponad rok temu
-
krav maga
- Ponad rok temu
-
Szkolenie Defendu - PMC poligon
- Ponad rok temu
-
Początki i rozwój sztuk walki w Wielkiej Brytanii
- Ponad rok temu