Zalety i wady treningu chwytów w młodym wieku ....
Napisano Ponad rok temu
Po pierwsze sport/MA oparty na chytach ( judo , zapasy, bjj ) jest silnie ogulno rozwojowym sportem. Badania naukowcow dowiodly iz pod wzgledem ogulnorozwojowosci sztuki i sporty walk ustepuja jedynie plywaniu. Rowno mierny rozwoj jest bardzo wazdny przez co lekarze zalecaja tego typu aktywnosc szczegolnie osobom w mlodym wieku. Jako iz jest to sport ogulno rozwojowy moze on wplynac na korekte postawy, poprawic sylwetke, samopoczucie.
Po drugie sama idea chytania jest czlowiekowi a w szczegolnosci mlodym osobom blizsza niz uderzanie. Sama idea walki na chyty jest bez porownania mniej kontuzyjna nizeli uderzanie. Jako iz zabawa w formie zapsow jest blizsza czlowiekowi latwiej, niejako naturalnie, przyswaja sobie wiedze z tego zakresu. Aby moc uderzac efektywnie konieczna jest praca na poziomie postawy i mechaniki ruchu. W chytach taka umiejetnosc przychodzi niejako automatycznie.
Kolejna sprawa to bezpieczenstwo cwiczacych. Na treningach, nie mowie o sparingach na ful, szansa na kontuzje jest znikoma. Dodatkowo mozna ograniczyc mozliwosc kontuzji u mlodych ostroznie uczac technik konczacych i duszen albo wogule zrezygnowac z ich nauki w poczatkowym okresie. Sama mozliwosc kulania chyba jest wystarczajaca przyjemnoscia nie tylko dla ludzi bardzo mlodych o czym mozna sie przekonac przychodzac na trening. Znikoma szansa na uraz jest bardzo silnym argumentem ZA dla rodzicow ktorzy to decyduja za dziecko przewaznie na co poswiecic swoje pieniadze a czas dziecka.
Oczywistym jest fakt iz sztuki i sporty walki maja te dobra strona iz ucza technik przydatnych w walce / samoobronie. Mozliwosc rywalizacji sportowej rozwija psychicznie cwiczacego. Nauka technik daje mu pewnosc siebie i zwiekrza szanse na to iz bedzie w stanie sobie poradzic w sytuacji zagrozenia.
Sztuki i sporty walki maja te ceche iz krztaltuja silnie charakter. Zamiast obejrzec film, pograc w gre komputerowa, taki osobnik / osobniczka wstaje i idzie na trening, na ogul z wlasnej woli, sam ten fakt to juz przejaw samo dyscypliny. Trenujac regularnie pracuje nad soba przychodzac tylko na trening. Na pewno nie jest to strata czasu. Zreszta lepiej aby niewyzyte osoby przyszly i pocwiczyly nizeli mialy by sie wyzywac na starszych ludziach tudziez demolujas swoja okolice.
Tyle moich refleksji. Mam nadzieje iz ktos bardziej kompetenty rozwinie temat. O ile sie orientuje to ilosc sekcji dla dzieci jest nieproporcjonalnie mniejsza nizeli dla mlodziezy / doroslych. Jaki jest tego powod ?
Napisano Ponad rok temu
O ile sie orientuje to ilosc sekcji dla dzieci jest nieproporcjonalnie mniejsza nizeli dla mlodziezy / doroslych. Jaki jest tego powod ?
Powód jest prosty: nie każdy instruktor ma predyspozycje do prowadzenia sekcji dziecięcej...
Uczyć dzieci SW to bardzo ciężka praca... :-)
A nauka dzieci technik zapaśniczych na sens...
Sam prowadzę uproszczone walki - coś w rodzaju sumo dla dzieciaków...
Jest to doskonały środek treningowy, rozwijający motorykę.
No i dzieciaki uwielbiają bezpośrednią rywalizację
R.
Napisano Ponad rok temu
Ze nauczac MA to ciezka praca to sobie doskonale zdaje sprawe. Jednak jakie sa najwazniejsze trudnosci w czasie nauczania mlodych ?
Jak ma sie sprawa kontuzji u mlodych ?
Roslon : czy Twoim zdaniem nauka chwytow ( zapasy, judo ) jest leprza forma ogulnorozwojowa niz nauka uderzania ?
Ostatnio interesuje sie ta materia totez zadaje pytania. Jednoczesnie mam prozbe do tych ktorzy maja doswiadczenie w nauczaniu chwytow dzieci i mlodziezy o zabranie glosu i wypowiedz. Z gory dziekuje.
Napisano Ponad rok temu
Przede wszystkim zgodzw sie z Roslonem , nie kazdy instruktor ma odpowiednie podejscie do dzieci ( np. ja , to byl powod dla ktorego lata temu dalem sobie spokoj z nauczaniem i tak zostalo ) , dlaczego mysle ze numer jeden to cierpliwosc .Dzieci to nie uksztaltowane charaktery , inaczej wychowywane w kazdym domu i ciezko nad nimi zapanowac.Instruktorzy o waskim reperturze cwiczen rowniez nie maja powodzenia u dzieci , dzieciaki nie lubia monotoni iszybko sie nudza.
Grappling i dzieci , mysle ze sprawa jest swietna , moj starszy chlopak ( 9 lat) ma za soba treningi karate , tkd , teraz BJJ .I co , jest roznica , raz ze chlopak lubi chodzic na treningi , dwa podejscie akurat tego instruktora podoba sie zarowno mnie jak i chlopakowi ( nie ma relacji mistrz i przestraszony dzieciak , ale mistrz bedacy wzorem dla dzieciaka , prubojacego robic wszystko jak najlepiej).
Mowiac o technikach grapplingu , najbardziej niebezpieczna jest rywalizacja miedzy dzieciakami , normalna w wieku 8 -15 , to moze doprowadzic do kontuzji czy nieciekawych wypadkow i jak pisze Hast nalezy unikac technik konczacych w tym wieku , a przynajmniej w grupach poczatkujacych.
Na koniec jaki wiek jest dobry do rozpoczecia SW , straszy chlopak zaczol w wieku 5 lat , bez problemow przyswajac sobie material , mlodszy ma obecnie 3 lata , rozpoczol , zabawowa nauke ( z tatusiem oczywiscie) rok temu , umie w miare poprawnie uderzac, troszke kopac , ale ulubiona zabawa jest "ditsu -ditsu" czyli grappling , mlody jest zdolny , strasznie sprawny i drzyjcie Gracie.Niestety 3 lata to definitywnie za mlody wiek zeby oddac dzieciaka w rece instruktora .Ciekawe jakie macie z tym doswiadczenia
Napisano Ponad rok temu
Ja nie ucze, ale obserwuje. Mam 3,5 letnie blizniaki (chlopaki). To co same wyprawiaja to czyste zapasy/judo. Wózki, trzymania itd. Jak dlugo sa na srodku dywanu, z dala od mebli, jest zupelnie bezpieczne.Ostatnio interesuje sie ta materia totez zadaje pytania.
Gdybym mial czas i fantazje, to niczym chinski mistrz co to zurawia z wezem podpatrywal, dorobilbym legende i stworzyl kinder-jitsu :-D
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Stosują bardzo niekonwencjonalne techniki, wolno gryźć, wrzeszczeć, biegać naokoło stołu i zrzucać obrus. Trza by dojo inaczej wyposażyć.Robert ,to jeszcze daj im balisongi z plastiku , ustaw kamere i bedziemy mieli w koncu podrecznik walki nozem w parterze.
A co do balisonga, to ćwicze jak kąpie dzieci One się pienią i zalewają sąsiadów, a ja siadam na kibelku (jako stołku, to mała łazienka) i macham.
Były protesty żony, ale przywykła. 8)
Napisano Ponad rok temu
Mój syn zaczynał w wieku 4 lat- ale ja go uczyłem...
Teraz w sekcji maiłem najmłodesz 5- cio latki, dawałem sobie radę... ale bywało ciężko...
nalezy unikac technik konczacych w tym
To chyba oczywiste- żadnych duszeń, dźwignie ograniczone do najbezpieczniejszych i najprostszych... a i to tak od 7 lat...
R.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dzięki stokrotne. Byłem przekonany, żeby chłopaków na judo zapisać jak podrosną (i będą chciały), bo bardziej naturalne techniki dla nich . A tak pomyślę o karate (blisko jest niezłe dla dzieci)Paradoksalnie u małych dzieci style czysto chwytane są bardziej niebezpieczne niż uderzane.[...]
Napisano Ponad rok temu
Dzięki stokrotne. Byłem przekonany, żeby chłopaków na judo zapisać jak podrosną (i będą chciały), bo bardziej naturalne techniki dla nich . A tak pomyślę o karate (blisko jest niezłe dla dzieci)Paradoksalnie u małych dzieci style czysto chwytane są bardziej niebezpieczne niż uderzane.[...]
To Wasze dzieci i zrobicie z nimi co chcecie...
Ale jakbyście sobie przejrzeli tabele rozwoju dzieci właśnie w wieku 6-8 lat to byście zauważyli, że wtedy następuje zaczny rozwój koordynacji, a wic nawet aby wspomóc tego typu rozwój doskonałe sa systemy zapaśnicze- a szczególnie judo, gdzie kadra trenerska jest przygotowana do prowadzenia treningów dla dzieci...
Jednak jak zauważyłem wcześniej to Wasze dzieci i Wy zadecydujecie co zrobicie...
Napisano Ponad rok temu
Myślałem tak jak mówisz,ale nie z tabelami rozwoju, tylko z uwagi na "naturalność" technik zapaśniczych dla dzieci. Po poście Słoniaka zacząłem się zastanawiać i wahać, teraz zastanawiam się jeszcze bardziejAle jakbyście sobie przejrzeli tabele rozwoju dzieci właśnie w wieku 6-8 lat to byście zauważyli, że wtedy następuje zaczny rozwój koordynacji, a wic nawet aby wspomóc tego typu rozwój doskonałe sa systemy zapaśnicze- a szczególnie judo, gdzie kadra trenerska jest przygotowana do prowadzenia treningów dla dzieci...
On pisze jako medicus, Ty jako trener, a ja jako ojciec coś, miejmy nadzieję rozsądnie, wybiorę. Dzięki wam obu za fachowe info.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
On pisze jako medicus, Ty jako trener, a ja jako ojciec coś, miejmy nadzieję rozsądnie, wybiorę. Dzięki wam obu za fachowe info.
Wszystko ma swoje wady i zalety - trafisz na idiote z judo to Ci chlopaki wykonczy i kregoslup zniszczy a trafisz na idiote z karate to dzieciakowi stawy zaczna wypadac.
Tabele rozwoju itp sportow walki w wiekszosci pisane sa przez judokow a wiec tez przeciw sobie pisac nie beda
Zobacz zajecia jedne i drugi popytaj sie o trenerow od kiedy prowadza zajecia z dziecmi porozmawiaj z rodzicami ktorzy juz tam dzieci przyprowadzaja a sie zorientujesz czy zaufac trenerowi czy nie.
Ogolnie uwazam ze tam gdzie jest ogolnorozwojowka razem z mata dla dzieci jest lepsze niz balet na klepce i robienie sobie platfusa
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Na klepce to nic, w pracy (szkoła) widziałem po zajęciach taki obrazek:Ogolnie uwazam ze tam gdzie jest ogolnorozwojowka razem z mata dla dzieci jest lepsze niz balet na klepce i robienie sobie platfusa
"Instruktorka" karate w adidaskach i dresie, dzieciaki w kimonkach i boso na korytarzu szkolnym. Zimny beton pokryty PCW przestraszony
Napisano Ponad rok temu
Na treningach z dzieckiem po prostu trzeba bywać.
Ja bym to ujal inaczej trtzeba sie zorientowac i przyjrzzec sie treningom od czasu do czasu ale obecnosc postronnych osob na treningach dzieci za bardzo je rozkojarza i dopinguje do popisow co moze doprowadzic do wypadku.
Ale widziałem już treningi dla dzieci, na których włos mi się jeżył na głowie i nie tylko. Dźwignie nadgarstkowe dla sześciolatków?
Dziecko powinno od malenkosci poznawac swoje cialo nawet jesli chodzi odzwignie (a raczej wstep do dzwigni) i poczuc ze cos go moze bolec a i bolec osobe na ktorej cos wykonuje - oczywiscie to powinny byc ttylko przerywniki pomiedzy ogolnorozwojowka. Dzieci przy technikach zbyt szybko by sie nudzily to powinny byc raczej cwiczenia techniczne wplatane w zabawe.
Czyli jesteśmy chyba zgodni - patrzmy co ludzie robią, a nie jak się nazywają.
Tak bylo, jest i bedzie. Zawsze poobserwujmy potem podejmijmy decyzje 8)
RobertP -
"Instruktorka" karate w adidaskach i dresie, dzieciaki w kimonkach i boso na korytarzu szkolnym.
Bo ona juz miala platfusa i nie chciala tego pokazywac
Napisano Ponad rok temu
A możesz być pewny Roslon, że gdyby do tego Legionowa nie było tak cholernie daleko, powierzyłbym Ci młodego bez wachania.
Zawstydzasz mnie...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
w czwartek ide na pierwszy trening judo :))
- Ponad rok temu
-
zawody Panamerican 2002
- Ponad rok temu
-
Bracia (?????) Nakamura.
- Ponad rok temu
-
Robaq jush nie modem...
- Ponad rok temu
-
Zapytanie zoltodzioba
- Ponad rok temu
-
Czy jest gdzies w poblizu zabrza klyb bjj lub sambo?
- Ponad rok temu
-
LOGO!!!!!!!
- Ponad rok temu
-
GG
- Ponad rok temu
-
Animacje rzutow...
- Ponad rok temu
-
Maksyma Jigoro Kano ...
- Ponad rok temu