Na poczatku chcialem wam nawrzucac i juz wiecej nie wchodzic na to forum, ale przejrzalem na oczy sory za nowy temat (taki sam jakich juz jest ogrom), przeczytalem pare negatywnych postow i poprostu chcialem napisac co ja uwazam (bo w niektorych tematch jest ponad 50 stron wypowiedzi, czesto juz te wypowiedzi odbiegaja od tematu i robi sie z dyskusji o SW zwykle gadu gadu).
Troche poniosly mnie emocje, ale dzieki tez za (szczegolnie te koncowe) pozytywne posty, mam nadzieje ze mnie nie skreslacie
Mam zamiar ciagle trenowac Aikido i doskonalic sie i mam nadzieje ze wlasnie po 15 latach wykonywane przeze mnie techniki beda sie roznily: dokladnoscia,szybkoscia, brakiem zastanawiania sie nad kazdym ruchem (oczywiscie wiem ze automatyzm ma swoje pozytywne i negatywne skutki), mam zamiar (jak juz wczesniej pisalem) kiedys jeszcze wrocic do trenowania Karate, zeby oprocz technik defensywnych wyrobic sobie dobre kopniecia itp.

Mam nadzieje ze bede za 15 lat robil to co sensei oprocz Aikido trenowal takze Kung-fu, wiec czesto zwraca uwage na nie tylko czyste aspekty Aikido ale tez i na inne (bardziej "bojowe") rzeczy.

Jeszcze raz sorry za SPAM Nie spisujcie mnie na straty;)

Co do tego nie dawania sznas przez chlopakow trenujacych Kickboxing czy np. Muay Thai.
To wynik walki zalezy od psychiki i od czlowieka, ile jest takich sytuacji ze wkurwiony laik pobil Boksera w furii itp.
Pozatym slaby bokser ktory nie ma timingu itp. nie pokona mistrza Aikido. Najwazniejsze sa pierwsze sekundy, jesli przeciwnik atakuje ty starasz sie schodzic z linii ataku i zrobic technike albo wpadasz w niego na calego, najwazniejsze jest zejscie z linii pierwszego ataku.

Pozatym nie planuje trenowac tylko Aikido, chcialbym wrocic do Karate lub tez zastanawiam sie nad kung-fu ale poprostu nie mam kasy.
Mieszkam w Płocku i wiadomo są bardzo znane szkoły sztuk walk np. Rajewski Team, czy szkolka Różala, ale mnie pociaga ten caly japonski ceremonial itp. rzeczy a pozatym treningi u dobrych trenerow (jakich wymienilem wyzej) kosztuje 130zł, jak dla mnie to troche za duzo.
Aikido bardzo mi sie podoba i do tego jest tansze, jak sobie zarobie w wakacje(nie mam jeszcze 18, juz niedlugo) mam zamiar pojsc na jakies karate dodatkowo.
Przeciez uczniowie Ueshiby byli tak skuteczni bo wczesniej trenowali Karate, Judo a dopiero potem Aikido i nie musieli juz uczyc sie wyprowadzac kopniec i ciosow.

Po pierwsze to nie chce sie z nikim klocic, lubie trenowac Aikido i myslalem ze na tym forum tez sa takie osoby a tu wszyscy na mnie naskakuja ;(

[quote]Jezeli wykluczymy prowokację to obstawiam swieżego (kilkumiesięcznego?) adepta z duzym entuzjazmem i jeszcze niewielką wiedzą.
[/quote]

Przyznaje jestem, mozna powiedziec kilkumiesiecznym adeptem trenuje 8 miesiecy (okolo)
Aikido podoba mi sie, mam entuzjazm ale nie uwazam ze to cos zlego, jestem chyba na 90% treningow i tylko mam nadzieje ze utrzymam ten zapal.
Ale inni co trenuja tez wydaje sie ze sprawia im to "frajdę", więc co waszym zdaniem jest nie tak w Aikido.
Prosze nie naskakujcie na mnie, forum jest po to zeby sobie podyskutowac, wyrazic wlasne opinie, napewno jestescie bardziej doswiadczonymi adeptami ode mnie wiec szanuje wasze zdanie i chetnie go wyslucham.
A co do wiedzy to mam 2 ksiazki o Aikido, od podstawowki fascynuje sie sztukami walki, (wczesniej trenowalem karate i judo nie trenuje juz tych sztuk poniewaz przeprowadzilem sie do innego miasta), wypozyczalem takie ksiazki jak "Trzej mistrzowie Budo" Johna Stevensa, czytalem tez ksiazki o Budo polskich autorow, nie pamietam ich nazwiski ;(
Staram sie poszerzac swoja wiedze ( wiec nie obrazajcie mnie w stylu : no tak przeczytal 2 ksiazki jakis noobek i sie madrzy chce poprostu podyskutowac, wymienic sie doswiadczeniami z innymi "fajterami" po to jest forum)


[quote]aikido tworzy iluzje i nadal tym wabi ludzi, nikt nie mówi otwarcie adeptom o tym jakie aikido jest a jakie nie.
[/quote]

Mozesz jasniej???[/quote]

Nie rozumiem czemu lekceważąco się wypowiadasz o ludziach praktykujących władanie mieczem japońskim w rozmaitych odmianach. Mają oni bardzo interesujące i rozwijające hobby, które pochwalam. Znam parę takich osób i bardzo sobie je cenię, podziwiam szczególnie za wytrwałość w realizowaniu swoich pasji.

Nie chcialem nikogo obrazac, sam jestem zafascynowany wschodnią kulturą, przeciez ja sam na treningu wykonuje ćwiczenia z bokkenem i bardzo to lubię.
Chcialem tylko napisac,ze czytajac niektore posty, podwazajace wgle sens cwiczenia aikido to ręce opadają, bo jest to Sztuka Walki z prawdziwego zdarzenia.

A trening wygląda mniej wiecej tak:

Wiadomo najpierw chwila wyciszenia w pozycji seiza.
Następnie rozgrzewka ( tu zależy od tego kto prowadzi zwykle jest to normalna rozgrzewka, rozciąganie itp. ale zdarzają się rozgrzewki po których później nie masz siły podnieść się z maty, ale to tylko wtedy gdy sensei uwaza ze jestesmy zbyt rozlazli).
Jako element rozgrzewki wiadomo wykonujemyu także pady.
Następnie techniki na poczatek z uchwytu za ręke (wiadomo na ulicy mało kto będzie lapal kogos za reke jak chce mu przylutowac, ale to jest tzw. kihon, czyli techniki podstawowe majace na celu dobre zrozumienie dźwigni).
Później techiniki z uderzenia (na twarz lub na brzuch). I robi się je w różnym tempie, czasem sensei każe robić powoli żeby zauważyć każdy błąd i starać się go wyeliminować,
a czasem pada komenda jame i wszyscy na glebe np. 60 brzuszków czy 50 pompek w celu poćwiczenia jakby z automatu przy zmęczeniu wtedy przestajemy myśleć nad każdym ruchem tylko idzie prosty i jesli go zbijesz to nie dostales petardy.
Czasem mamy za zadanie w zmęczeniu lub na luzaku wykonanie obojętnie jakiej techiniki z uderzenia.
Na treningach wykonujemy też techniki np. z uchwytu za jedno ramię, lub chwycenie od przodu dwiema rekami za kimono, wykonujemy też techniki z popchnięcia na proste ręce i to są moim zdaniem techniki które przydadzą sie w życiu.
Ostatnia część treningu to ćwiczenia ze sprzętem: cięcia, techniki, toho itd.

Wogole dlaczego jestescie tacy agresywni, nie chce nikogo urazic chce tylko przekonac niektorych ze Aikido to takze fajna sztuka walki :-)

Denerwujące są troche teorie ludzi, którzy uważają aikido za bezużyteczną sztukę walki, niektórzy nawet rozważają czy Aikido to SW. Może trafiliście w życiu na słabych sensei-ów albo trafiliscie do slabych sekcji.
Ja trenuje Aikido Nishio gdzie oprócz "głupiego" machanie rękami zwraca się uwagę na dystans, na to czy przeciwnik ma szansę mnie siegnąć i na to czy ja schodząc nawet z linii ataku mam szansę go trafić, zwraca się uwagę także na taiming, uderzenie nie mają być celowane gdzieś przed siebie tylko mają "wejść" (sięgnąć twarzy przeciwnika).
Trenujemy bardzo dużo technik z uderzenia czy to jodan tsuki, czy innych uderzeń.
Jak mówi nasz sensei "Aikido nie jest sztuką defensywną, wiadomo my nie mamy prowokować walki czy uderzać jako pierwsi mamy wyczekać odpowiedni moment i wtedy zaatakować na 100% jeśli przeciwnik zdecydował się na atak to jego sprawa niech się liczy z rozwalonym nosem itp. jak wchodzisz w atak to na ostro nie ma juz cofania".
Wielu "fajterów" uważa też, że Aikido to taka głupia zabawa w łapanki za ręce ale i atakowaniem mieczykiem a przeciez nikt juz nie nosi mieczy wiec po co mi to itp. ale przeciez Aikido mozna przystosowac do dzisiejszych realiow tylko zamiast miecza mozemy bic sie na metalowe palki czy tym podobne, zejsc z linii ataku i tak trzeba umiec itp.
Pozatym trening bokkenem czy jo wplywa na nasza psychike opanowanie itp. rzeczy.
W aikido jest pełno wariantów obrony przed ciosami co oznacza ze mozna za pomoca aikido skutecznie przeciwstawic sie innej sztuce walki np. boksowanej.


Aikido nie musi kojarzyć sie z nudną niedzisiejszą SZTUKĄ machaniem mieczykiem itp., jest to sztuka walki jak kazda inna, stawiająca raczej na kontrę ale jest to sztuka bardzo skuteczna.
Pozdrawiam wszystkich Aikidoków (i innych też)