Skocz do zawartości


budo_buguła bushi

Rejestracja: Ponad rok temu
Poza forum Ostatnio: --
-----

Moje posty

W temacie: Różnice techniczne w polskim Kyoushinkan i kai.

Ponad rok temu

Jako autor tego tematu przypomnę wszystkim, że brzmi on „różnice pomiędzy POLSKIM Kyokushinkan i kai” pytanie nie dotyczyło ogólnie kyokushin na świecie, nie wspominałem również nic o różnicach pomiędzy innymi organizacjami kyokushin a organizacją kan, proszę, więc trzymać się tematu.
Nigdy nie mówiłem, że są różnice w światowym kyokushin, ale:
„RK i całe karate japońskie oczywiście kyokushin jest zupełnie inne od polskiego.” Polskiego kyokushin kai.

Nawiązując do pytania czy stwierdzenia:

whoiswho Wysłany: Wto Lut 15, 2005 17:10 Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

buguła bushi - jedynie co, to można Ci współczuć ,
bo zmarnowałaś 10 lat treningu !

Widać nie wystarczająco skupiałaś się na treningu i zbyt dużo filozofowałaś
skoro nie zauważyłaś,
że to o czym tak rezolutnie teraz piszesz jest w treningu kyokushin od dawna.

---------------------------
Lepiej zmarnować 10 lat treningu i przejrzeć na oczy niż robić cos, co nie ma sensu przez cale życie.

Co do filozofowania i skupiania sie na treningu, tylko ślepi i głupi nie rozważają , nie pytają dlaczego cos robi sie tak a nie inaczej, jeżeli bym nie "filozofował" trwał bym nadal w sekcie kai gdzie guru ma zawsze racje a na pytana o sens pada słowo "nie pytaj ćwicz".

Jeżeli chodzi o doświadczenie mojego byłego nauczyciela to jest on uważany za jednego z lepszych techników w Polsce uczestniczył w niejednych obozach w Krakowie czy Holandii, a jednak nauczał polską szkolę karate według przykazań wielkiego szefa...

Osobiście także uczestniczyłem w obozach krakowskich wiec wiem jak były prowadzone zajęcia, przez kogo, i wiem ze nic z nich nie wywiozłem poza paroma nowymi kombinacjami, które opanowałem i co dalej...

Oczywiście są kluby kai w Polsce w których liderzy byli w Japonii lub maja gdzieś nakazy i przykazania guru najwyższego i ćwiczą tak jak powinno być ale sa to wyjątki i na nieszczęście te wyjątki chronią tę wiedze przed obcymi, pokazują ale nie tłumaczą dlaczego (być może nie wiedza)

Teraz odpowiedz na pytanie, „Dlaczego odeszliście"

1. Różnice techniczne o których cały czas mowie a niektórzy z was próbują je zataić, one sa faktem nie wszędzie ale sa...

2. Komercyjność, która wdarła sie w organizacje poczynając od biznesmena Matsui poprzez biznesmena guru wielkiego a kończąc na małym sokole, gdzie stopnie sie kupuje albo dostaje.

3. Atmosfera sekciarska, w kai, nie twierdze ze wszędzie, ale na moim terenie, najwyższy ma zawsze racje, gdy nie ma racji patrz punk pierwszy, oraz stwierdzenie nie pytaj tylko rób.

4. Względy osobiste.

5. Cel treningów;
Dla mnie zawsze, bylo najważniejsze, aby poza wszechstronnym doskonaleniem sie karate przygotowało mnie do realnej walki na ulicy (proszę mi teraz nie mówić ze mogłem iść na krav mage, czy boks).
w kai przynajmniej na moim terenie głównym tematem były zawody i trening pod tym kontem, a nie pod kontem walki realnej tz samoobrony.
Zawody sa ważne na pewnym poziomie, ale nie mogą być celem tylko środkiem.

Dalsze przekomarzanie sie o ruchomość bioder jest bez najmniejszego sensu, wiemy, kim jest "whoiswho" jeżeli nie zapraszam do lektury jego wypowiedzi wiec z taka osoba można dyskutować bez końca na ten temat, na tym forum jest jeszcze więcej takich osób wiec wy wszyscy aktorzy macie wątpliwości nie słuchajcie innych sami sprawdzacie jaka jest prawda nie słuchajcie swoich guru co jest i jak sami patrzcie na świat.

I jeszcze jedno jako zapowiedz nowego tematu forum zastanówcie sie, kto jest zdrajcą Oyamy i jego ideałów.

W temacie: Samoobrona kobiet w Lublinie (partii podziękujemy)

Ponad rok temu

Do AdamaD
Fajnie…

I bez kokieterii wcale nie chcę słyszeć, że jestem fajną babką z tym cierniem to dobre…masz do siebie dystans, którego mi brakuje….
Do tej pory zrozumiałam tylko tyle, że uważasz mój plan za zły?
Gdybyś mógł trochę szerzej o tym, co masz do powiedzenia….

W temacie: Samoobrona kobiet w Lublinie (partii podziękujemy)

Ponad rok temu

Szanowny Ashigari
Znam pewną osobę która też mi prez te 10 lat nie stop ta osoba 4 lata powtarzała nie filozofuj nie deliberuj tylko świcz . TYLKO ĆWICZ.
Swoją drogą dziwny zbieg okoliczności ze nie pierwszy raz rozmawiając z tobą mam wrażenie …..
O tuż gdybym tylko ćwiczyła pewnie nadal tkwiłabym w nieprawdzie a właśnie za chęć poszukiwanie prawdy z pośród wielu szkól walk wybrałam jakieś 10 lat temu kyokushin.
Karate nie kńczy się na ćwiczeniu „ trzeba widzieć że coś jeszcze kryje się na końcu miecza” w tym wypadku seiken. Rozwoj świadomości umysłu musi iść w parze albo wyprzedzać trening ciała proszę ciebie….
Wypełnianie tylko komend czyni nas bezwolnymi to jest konsekwencją - tylko ćwicz
Co do samego trenowania
w osiąganiu mistrzostwa przez dwa lata ważna jest liczba godzin treningu jest jednak coś jeszcze podejrzewam ze nie zrozumiałeś do końca co miał na myśli Oyama mówiąc
Jeśli ćwiczysz przez tysiąc dni wciąż jesteś początkujący. Ale jeśli ćwiczysz dziesięć tysięcy dni stajesz się mistrzem. To jest jedna prawda. Istota kyokushin polega na dwaniu z siebie wszystkiego aż do upadłego Dzisiaj wciąż chodzę bezbronny…

To bardzo głębokie słowa nie chodzi tylko o czas treningu Ashigari

W temacie: Samoobrona kobiet w Lublinie (partii podziękujemy)

Ponad rok temu

Tak przy okazji pozdrawiam twoją dziewczynę…

No właśnie, dlatego napisałam, że tylko z podrapaną sorki buzią (nie powinnam używać barbaryzmów wszak jestem uprzejma..) Przecież nie uszkodzi na stałe swego faceta ….
Co do praktyki i teorii …
Jesteś facetem masz swoje to i owo parę argumentów. Nie wiesz jak czuje się bardzo słaba kobieta tzn. źle zbudowana, która nie marzy być mistrzem walki chce się po prostu czuć w miarę bezpiecznie ( =bo całkiem to dopiero tylko teoria)
Kobiety dobrze zbudowane mają farta….
Oceniasz moją praktykę, więc posłuchaj:
Otóż wiem jak jest stanąć twarz w twarz z przeciwnikiem, najmniej dwa razy cięższym dysponując paroma parametrami np. szybkością, sprytem.
A ty ?
To dopiero teoria…

Ciągle naigrywasz się z tego, co proponuję paniom o podobnej posturze do mnie.
Niby nie zauważałeś dygresji o herkulesach kobietach….

W temacie: Samoobrona kobiet w Lublinie (partii podziękujemy)

Ponad rok temu

Tobie radzę, zatem zrób eksperyment złap swoja dziewczynę i nastrasz ją a gwarantuję, że twarz będziesz mił oczami przeoraną paznokciami Powodzenia co do kopnięcia w jajo to musza być powody że ktoś nie mógł w nie trafić…przynajmniej standard europejski…
Cała krav maga opiera się na kopnięciach w krocze i atakach na oczy wiec, o czym ty mówisz??? Nie jestem jej zwolenniczką ale doceniam jej skuteczności

Ikona FaceBook

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024