Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zawody - między MT a innym stylem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

budo_vicente
  • Użytkownik
  • Pip
  • 18 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Zawody - między MT a innym stylem
Witam,
czy osoba trenująca k-b i muay thai może wziąć udział w zawodach np. karate kyokushin? Oczywiście uwzględniam takie rzeczy jak badania lekarskie i dobre przygotowanie. Czy jednak żeby wziąć udział w takich zawodach trzeba mieć odpowiedni stopień - czy po prostu bierzesz i wbijasz na zawody..?
Pozdrawiam
  • 0

budo_uirapuru
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2966 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Belo Horizonte
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: Zawody - między MT a innym stylem
Z tego co wiem, to do startu w niektorych dyscyplinach/formułach/zawodach potrzebna jest np. legitymacja zawodnika, przynależność do związku itd. Ale są też zawody open, dla każdego. No i zawsze najwazniejsze jest to, według jakich przepisów walki się odbywają.
  • 0

budo_kogan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1008 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Zawody - między MT a innym stylem
Zależy od miejsca, rangi zawodów i organizacji.

Jeśli zawody są lokalne i mało ważne albo organizacja mała to robią open i może przyjść każdy kto ma badania aktualne, kto przestrzega regulaminu i kto zapłaci. Po prostu mają problemy z obsadą i wystawiają kogo się da skąd się da. Idziesz do najbliższego klubu organizacji i dogadujesz się, uiszczasz, startujesz.

Jednak większość organizacji karate ma w regulaminie zawodów przepis zabraniający uczestnictwa osobom nie posiadającym odpowiedniego stażu treningowego (precyzyjnie: stażu w indoktrynacji i uiszczaniu opłat), stopnia (precyzyjnie: poziom zindoktrynowania, lojalności i uiszczenia opłat) w organizacji i bez opieki licencjonowanego trenera (precyzyjnie: błogosławieństwo, a i nie raz pertraktacje jak daleko wolno Ci zajść). Dzięki temu upewniają się, że nie wpadnie na zawody ktoś z innego stylu lub organizacji i spuści łomot ludziom, którzy mieli wygrać. Dlatego jeśli chcesz startować, to musisz się jeszcze lepiej dogadać z jakimś trenerem i jeszcze więcej uiścić. Jak dostatecznie uiścisz to będziesz nosił brązowy albo i czarny pas i nikt nie mrugnie okiem, choć wiedzieć będą wszyscy. Tylko że sędziowie będą niesprzyjający, zwłaszcza jak zajdziesz dalej niż wypada. Po zawodach rozpłyniesz się we mgle razem ze swoim lipnym paskiem.

Na najwyższym poziomie międzynarodowym w karate kyokushin robi się czasem zawody międzyorganizacyjne ale nigdy nie słyszałem, żeby dopuszczono do koryta zawodników z poza tych organizacji. Zresztą musiałbyś wygrać najpierw w lokalnych, a nigdy nie słyszałem żeby to się zdarzyło.

ps. Ja mam takie marzenie: walnąć milenialny event "Zemsta Tajów", wielka gala, formuła K-1 i ostateczne rozstrzygnięcie, kto jest prawdziwym królem stójki: karatecy, kickbokserzy czy taje. Po 2 gości z każdego stylu, ring albo klatka i jazda.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024