Karate w wieku 32 lat
Napisano Ponad rok temu
chciałbym się Was spytać o to, czy według was można zacząć ćwiczyć Karate (konkretnie shotokan) w wieku 32 lat, bez żadnego kontaktu ze sztukami walki w przeszłości i wynieść z nich coś więcej niż tylko urazy. Testowo przeszedłem się na trening Aikido, jednak ze względu na moje warunki fizyczne zupełnie mijało się to z celem - mam 196 wzrostu oraz 115 kg więc nie było szans dobrać mi odpowiedniego partnera do ćwiczeń. Dodatkowo muszę wspomnieć, że nie jestem najlepszy wydolnościowo, za to dość silny - codzienny trening siłowy.
Dodam, że oprócz mało kontaktowego stylu interesuje mnie też cała otoczka (filozofia, "podejście do życia") -dlatego właśnie shotokan.
Napisano Ponad rok temu
Otoczka jest większa nawet w bardziej kontaktowych. Mniej kontuzyjne będzie uderzanie w tarcze i worek niż w powietrze, więc przemyśl styl, chyba, że masz specjalną grupę oldboyów
Jeśliś z wawy to zapraszam do mnie (Ursynów) lub do Shindojo (Mokotów, Wola). Tradycyjne coś to Wado na ochocie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
my w Poznaniu prowadzimy grupy dla dorosłych, rozpoczynających przygodę z karate shotokan i wszyscy sobie bardzo dobrze radzą
pozdrawiam i życzę powodzenia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dokladnie to czego chcialem, mimo ze mialem mroczki ze zmeczenia
Chłe, chłe, chłe dokładnie tak samo zaczynałem karate :twisted: tzn mroczki miałem już po rozgrzewce, a w czasie treningu to mi się rzyg...haftować chciało ze zmęczenia Ale teraz jest już GIT, spokojnie daję radę cały trening, więc postępy są :roll:
Ale wracając do tematu oldboyów, to nieco pobocznie od tematu chciałem zapytać zorientowanych ludzi, czy są organizowane jakieś małe zawody (rejonowe, wojewódzkie???) w Shotokanie dla właśnie starszych ciałem, a młodych duchem? Na początku nie miałem żadnej ambicji ponad zrzucenie paru kilo i poprawę kondycji, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia... I tak się zastanawiam, czy za powiedzmy 2-3 lata (czyli w sumie po jakichś 5 latach treningów) można by spróbować konkurować z ludźmi w moim wieku...? Czy to możliwe???
Napisano Ponad rok temu
Sport jest fajny w każdym wieku
Tak, wiem tylko nie wiem, czy są jakoweś zawody dinozaurów albo co? ;-) Na razie pytam z ciekawości, ale kto wie, kto wie... :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Każdy region shotokanu w wersji 'karate tradycyjne' robi swoją ligę wojewódzką i oldboje mogą startować. Zatem pewnie i shotokan może to robić. Zwłaszcza na start w kata nigdy nie jest za późno.Ale wracając do tematu oldboyów,
Napisano Ponad rok temu
Każdy region shotokanu w wersji 'karate tradycyjne' robi swoją ligę wojewódzką i oldboje mogą startować. Zatem pewnie i shotokan może to robić.
O tym nie wiedziałem, dzięki za oświecenie może kiedyś wytrenuję się na tyle, żeby zastartować ;-)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja oczywiście uważam że najodpowiedniejsze dla oldboyów jest coś tradycyjnego z Okinawy, podoba mi się również Ryu-te i Koryu-uchinadai
Nie wiem, aż tak się nie znam trenuję Shotokan, bo mam najbliżej i czasowo też mi odpowiada... Wiem, gdzie jest sekcja Goju-ryu, ale treningi są ok 20.00 (ja mam o 18.30) i do tego 60km od domu. Więc ni cholery mi nie pasuje :roll: Chociaż też mi się podoba, chciałem spróbować, ale nie mam jak. Więc pozostaje shotokan. Nie zakładam wielkich sukcesów, ale duch rywalizacji jest u mnie silny i chciałbym "spróbować się" z kimś innym, niż w sekcji, bo sekcyjka mała, wszyscy się znamy (plus swoje techniki ), nie ma elementu zaskoczenia Ale zanim coś a'la zawody, o jednak muszę jeszcze potrenować ;-)
dopiero niecałe 2 lata za mną i 8 kyu...
Napisano Ponad rok temu
Ja oczywiście uważam że najodpowiedniejsze dla oldboyów jest coś tradycyjnego z Okinawy, podoba mi się również Ryu-te i Koryu-uchinadai
Obawiam sie ze wkladam kij w mrowisko, ale przewrotnie sie zapytam: czy mozesz uzasadnic?
Napisano Ponad rok temu
Piszę ze swojego punktu widzenia. Po pierwsze w tradycyjnych stylach okinawskich sport jest tylko dodatkiem a nie celem któremu podporządkowany jest cały trening. Uważam że sport dzisiaj to nic zdrowego - kontuzje, doping, ograniczona liczba technik itd. Wygrywamy zawody mamy dotację itd. Style te są o wiele bogatsze. Mała liczba kata ale przynajmniej każdy ruch ma swoje bunkai które można przełożyć na praktyczną samoobronę. Zapoznaj się ze zmianami jakie zaszły w kata shotokan a jak wykonują kata w shorin-ryu ja te zmiany oceniam jak próbę zrobienia ładnego wizualnie pokazu (np. dlaczego kata ma się kończyć dokładnie w tym miejscu w którym się zaczynało?) Są techniki i rodzaje treningu które nie występują w karate japońskim, jumbi-undo, hojo-undo takie pojęcia jak muchimi itd. Temat rzeka. To co napisałem to moja opinia i nie oczekuję że każdy się z nią zgodzi ;-)Ja oczywiście uważam że najodpowiedniejsze dla oldboyów jest coś tradycyjnego z Okinawy, podoba mi się również Ryu-te i Koryu-uchinadai
Obawiam sie ze wkladam kij w mrowisko, ale przewrotnie sie zapytam: czy mozesz uzasadnic?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nowa książka - "Trening siły eksplozywnej..."
- Ponad rok temu
-
kenichi sawai vs mas oyama
- Ponad rok temu
-
Koncepcja walki...
- Ponad rok temu
-
karate w mma po raz kolejny
- Ponad rok temu
-
pomoc dla karateki
- Ponad rok temu
-
36 British Open IFK Kyokushin 13.10.2012. Crawley.
- Ponad rok temu
-
Kyokushin World Union
- Ponad rok temu
-
Jacek Baranowski rezygnuje z Country Representative
- Ponad rok temu
-
San Do 2 na 1, 1 na 2, 1 ring - mieszane uczucia
- Ponad rok temu
-
Wybór kimona
- Ponad rok temu