Pro Fighter - Training in Thailand (czerwiec 2011)
Napisano Ponad rok temu
Wysoki poziom Muay-Thai na stadionie Raja!
Rajadamnern to dwa razy większy obiekt niż Siam Boxing Stadium. Dużo więcej miejsca w bezpośrednim otoczeniu ringu i większe trybuny. Dotarłem na 30 minut przed rozpoczęciem gali. Miejsca siedzące w pierwszych rzędach kosztowały 200 zł w kasach biletowych. Zapłaciłem 150 zł u konika ale i tak jestem pewien że zostałem oszukany!. Takie są zasady. Biali płacą „grubo”. Tajowie obsługiwani są w innych kasach i założę się że płacą połowę kwot przeznaczonych dla obcokrajowców. Pomijając fakt kosztów obejrzałem 10 pojedynków. Gdybym chociaż raz widział w naszym kraju widowisko na tym poziomie – byłbym w stanie zapłacić słono za bilety. Tymczasem pozostaje wierzyć że z czasem dorobimy się profesjonalnych pojedynków na przyzwoitym poziomie. Dostałem w kasie „rozkład jazdy” ale żaden z Gymów wystawiających swoich zawodników nie brzmiał mi znajomo.
Nie oznacza to jednak że pojedynki których byłem świadkiem były gorsze. Wręcz przeciwnie. Po chwili szperania w internecie okazało się że jest to pomysł na kolejny wyjazd do Bangkoku i motywacja aby dalej się rozwijać. Dotarłem do kilku Campów do których nie da się dotrzeć ot tak klikając po sieci. Tak samo jak poprzednio tłum żywiołowo reagował na to co działo się aktualnie w ringu. Tajowie kochają Muay-Thai i zakłady. Atmosfera nie do opisania!. Warto zapłacić parę złotych aby poczuć ten klimat.
Muay-Thai Lublin w legendarnym klubie Bangplee Fairtex
Jeden z większych Campów Muay-Thai w Bangkoku
Pierwszy przystanek na mojej drodze to Bangplee Fairtex Camp w Bangkoku. Dotarłem tutaj w niedzielę o 5:30 rano. Ochrona wpuściła mnie do środka i mogłem położyć się spać po bardzo długim locie. Zakwaterowałem się około 10:00 i poznałem cały Gym. Zjadłem pyszne śniadanie i na spokojnie pokręciłem się po okolicy. Następnego dnia w poniedziałek zacząłem treningi. Dwie sesje treningowe dziennie mocno obciążyły mój europejski nieprzyzwyczajony do tych warunków klimatycznych organizm. Nie miałem do tej pory pojęcia co znaczy pora deszczowa w Tajlandii. Teraz już wiem jak ciężko się tu oddycha o tej porze roku. Nie łatwo się tutaj trenuje ale myślę że się przyzwyczaję i każdy następny trening przyniesie coś nowego i nie będzie przyprawiał mnie już o mały zawał serca.
W Campie panuje bardzo fajna atmosfera. Warunki do uprawiania sportu są bardzo dobre zarówno dla thai-boxer'ów jak i zawodników Bjj. Siłownia dostępna 24h, basen, 4 ringi i masę worków przeróżnej wagi, kształtu i długości. Jednym słowem można wszystko, aby było zdrowie. Słyszałem wiele opinii na temat Bangplee ale postanowiłem sam sprawdzić co się tu dzieje i jakie są warunki treningowe. W piątek opuszczam Camp i przenoszę się do kolejnego. Przyjdzie czas na podsumowania jak zakończę już swój rajd po Bangkoku – stolicy Muay-Thai. Jedno jest pewne, głodny nie chodzę a kuchnie szczerze polecam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Gdybym chociaż raz widział w naszym kraju widowisko na tym poziomie – byłbym w stanie zapłacić słono za bilety.
bedzie cięzko bo występujący tam tajowie zapewne nie toczyli 80% swoich walk w kubrakach, kaskach i ochraniaczach, więc zapewne ich poziom techniczny jest w warunkach obecnych polskich nie do nadrobienia
już pominę fakt że za atosfere podkręcana zakładami możemy tu trafić za kratki
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nowy sezon w Pro Fighter (Muay-Thai Lublin)
- Ponad rok temu
-
CORIO - ŁÓDŹ NOWY SEZON WRZESIEŃ 2011 DWIE SALE!!!
- Ponad rok temu
-
Dobra sekcja Muay-Thai w Trójmieście(Ewentualnie KickBoxing)
- Ponad rok temu
-
POLSKIEGO ZWIĄZKU MUAYTHAI NIE BĘDZIE!!!!!!!
- Ponad rok temu
-
Wach vs Kliczko
- Ponad rok temu
-
Poszukuję instruktora Muay Thai
- Ponad rok temu
-
Mariusz Wach - Kevin McBride
- Ponad rok temu
-
zdjecia z eliminacji do MP MMA wedle TCM 16.7. Skala
- Ponad rok temu
-
Boks w Wawie
- Ponad rok temu
-
Szpila...
- Ponad rok temu