10 odpowiedzi w tym temacie

[budo_megidox]

Co sądzicie o tej części turnieju ? Jestem zdziwiony że główna walka trwała aż tyle bo zakładałem KO w pierwszej na korzyść Alistair.

[budo_sos]

co tu dużo mówić, gówniana gala
Jedyne warte uwagi walki to Masvidal vs Noons i Barnett vs Rogers.
Może z tych lżejszych jeszcze coś było ale nie mam ochoty tego ściągać nawet.

[budo_pienia]

Akcje Aliego leca mocno w dol. Wydaje mi sie, ze w turnieju wagi ciezkiej zostalo 3 zawodnikow, z ktorych kazdy moze mu dac rade... w szczegolnosci Silva i Barnett. No chyba ze to byla zaslona dymna. Josh bardzo ladnie zawalczyl, ale tez i przeciwnik nie z tej ligi.

[budo_dar75]

Nuda.
Jeżeli oceniać po ostatnich walkach to waga ciężka UFC (Cain, Valasquez, JDS) są poza zasięgiem Overeema i Werduma.

Barnett HGW w jakiej jest formie, bo Rogers ciągle nic nie umie.

[budo_partyzant]

Nuda.
Jeżeli oceniać po ostatnich walkach to waga ciężka UFC (Cain, Valasquez, JDS) są poza zasięgiem Overeema i Werduma.

Barnett HGW w jakiej jest formie, bo Rogers ciągle nic nie umie.

nie wspomniałeś jeszcze o Juniorze, oraz Shanie i Carwinie

[budo_franek kimono]

Moje pierwsze wrażenie było: o fuck, ale ci ciężcy Strikeforce są beznadziejni. Ale potem to przemyślałem.
Pierwsza runda zapowiadała, że Fabricio da czadu. Odważnie boksował, wydawało mi się, że ustawiał Overeema tymi marnymi próbami sprowadzeń, pod jakąś dobrą akcję. Ale potem przyszły dwie następne rundy, gdzie Werdum skakał do gardy i dyszał jakby nie wiem czego już dokonał. Na początku myślałem, że to taka większa ściema żeby zwabić Alistaira tam, gdzie można go ubić, ale jak dostał to kolano na szczenę to zwątpliłem. Popełniał też błędy z gardy, było prawie pewne, że Overeem będzie uciekał, a ten go po prostu wypuszczał.

Werdum pokazał jednak duży progress w uderzaniu, ludzie obawiają się jego parteru, więc będzie to procentowało w przyszłości. Ciekaw jestem, czy nie próbując non-stop gardy udałoby mu się zawalczyć o decyzję sędziów.

Overeem nie wykorzystywał swoich największych atutów, skupiając się w zasadzie tylko na obronie przed atutami Werduma. Jest na pewno dużo lepszy niż się dziś mogło wydawać, ale widać, że nie jest aż tak przerażający jakby to niektórzy chcieli widzieć.

Faworytem turnieju jest dla mnie Big Foot, pokazał niesamowitą klasę w walce z Fedorem, od boksu po pracę w klinczu. Jego BJJ i zapasy też są nie do pogardzenia, a warunki fizyczne mówią same za siebie. W walce z nim Overeem pokaże o wiele więcej umiejętności, ale to może nie wystarczyć.

[budo_kyoku]

Barnett fajnie ale chciałbym zobaczyć jak poradzi sobie z kimś kto ma choć trochę umiejętności parterowych.

Co do walki Overeema to już nie mogę się doczekać aż zawalczy (jeżeli zawalczy) z kimś czołówki UFC

[budo_dar75]

....
nie wspomniałeś jeszcze o Juniorze, oraz Shanie i Carwinie

ale cieszę, się że zostałem zrozumiany

[budo_nedohin]

Szczęka Noonsa jak na boksera przystało niesamowita. W sumie jego walka jedyna ciekawa na tej gali. Overeem ma potężną siłę, pytanie czy te nieustanne sprawle, walka w klinczu i eksplozywne wyjścia z partertu zmęczyły by podobnie innych ciężkich czy po prostu Overeem ma takie słabe cardio.

[budo_mystic]

Przeciez on przede wszystkim robil zwykle wybrony , do tego od razu Werdum sie odbijal, slabe cardio raczej niz przemeczenie sie od obrony.

[budo_balrog]

Ale zmuszał go do ciągłego ruchu góra - dół, góra - dół i nie pozwalał się rozkręcić w stójce wkładając sporo słabych szybkich ciosów, przez co Overem cały czas musiał być czujny. A "Zwykłe wybrony" są
też dosyć wyczerpujące, zwłaszcze kiedy robi je taki zwierzak jak Ali.

Swoją drogą nikt nie komentował walki Monsona z Danielem Cormierem. Dla mnie była ona interesująca, ponieważ dwóch bardzo udekorowanych chwytaczy stoczyło walkę w stójce. Monson (5cio - krotny medalista Abu-Dhabi, mistrz świata no-gi jiujitsu, mistrz świata w grapplingu) niestety w stójce nadal używa
tylko rąk i jest wolny - co zawsze było jego problemem. Tym razem nie udało mu się sprowadzić walki na ziemię co nie jest dziwne zważywszy na to, że Cormier to 6cio-krotny mistrz USA w zapasach, oraz dwu-krotny brązowy medalista mistrzostw świata w zapasach raz w stylu wolnym a raz klasycznym i były kapitan drużyny olimpijskiej USA, także
wytrenowanie obydwu zawodników jest niewątpliwie bardzo duże. W stójce Cormier pokazał bogatszy styl niż Monson, w końcu aktualnie trenuje w Kick-boxing academy. Ciekaw jestem jaki ma parter? Bo stójkę ma już nie najgorszą, choć jest nieduży na tą wagę, a zapasy niewątpliwie ma miażdżące patrząc po tytułach.