20 odpowiedzi w tym temacie

[budo_matee]

Temat pewnie troche odbiegający od innych, ale mieliście kiedyś po treningu po prostu dosyć? Chodziło wam po głowie, że po prostu nie dacie rady nigdy w życiu opanować danej sztuki walki? ( w moim przypadku bjj ) Albo treningi na których ludzie was po prostu tak objeżdżali, że nie mieliście pojęcia co sie dzieje?
Fakt, że post troche pod wpływem emocji z treningu ale chyba po to jest forum... czasem

[budo_maciex81]

znajdz sobie dziewczyne... i ten... spuść napięcie...





a tak poważnie to forum nie jest najlepszym miejscem do tego typu gadek. pogadaj z kolegami z treningów

[budo_matee]

dzieki za rade wujku. nie o to pytałem.

[budo_deksterr55]

czasem tak jest jak się pójdzie na trening właśnie tak jak napisałeś w temacie, czyli mocno przemęczonym, albo zdekoncentrowanym i reaguje się na wszystko ze znacznie większym opóźnieniem niż zwykle. wtedy można zebrać baty nawet od osób na znacznie niższym poziomie niż my. a po takim treningu to... strasznie hujowe uczucie. brak się porządnie wyspać i wypocząć. taka moja recepta. Pozdrawiam i nie myśl już o tym i na następnym treningu powinno być normalnie :wink:

[budo_franek kimono]

Nie idź raz, pojedz witaminy, pośpij 14h, pójdź na piwo ze znajomymi, wyrelaksuj się. Wrócisz silniejszy.

[budo_warhead]

Ktos cie pociagnol z UPTIme i kurwa widzisz jakie to nie fajne

[budo_pajonk]

Tak jak mówi kolega powyżej. 1 lub 2 treningi relaxu. Nabierz głodu do treningów. I przypatrz się swojej regeneracji i temu co jesz. Braki witamin i minerałów w diecie mogą prowadzic do wielu ciekawych "efektów", od lekkiego zniechecenia i problemów z koncentracją, przez zwykłego doła od lekkiej deprechy i nerwic. Nie mówiąc o efektach fizjologicznych typu bardzo szybkie wyczerpanie sił na treningach, łomotania serca jakbyś zaraz miał mieć zawał i spadkiem parametrów siły, dynamiki, wytrzymałości. Raz czegoś takiego doświadczyłem, a pomógł kompleks witamin i minerałów w tabsach, więcej snu i lepsze jedzenie ogólnie. A poza tym jak cie koledzy dojeżdżają na treningach to spytaj trenera co robisz źle.

[budo_sos]

Trenuj, nie rób jakichś bezsensownych przerw tylko trenuj. Jeśli czujesz, że organizm potrzebuje dnia odpoczynku to go zrób ale nigdy nie rób przerwy bo ktoś cie ostro pojechał czy coś w tym stylu.

[budo_zaorish]

to co SoS mowi, jesli czujesz ze organizm potrzebuje przerwy to go zrob, ale psychicznie przelamiesz kryzys tylko treningiem, kazdy ma chujowe dni w ktore nic nie wychodzi i ma sie wrazenie ze mlodsi stazem robia co chca, ale grunt to po prostu zapomniec o tym i skupic sie na treningu

[budo_elczupakabra]

Jeśli masz problemy z motywacją, to chyba każdemu się to zdarza od czasu do czasu. Żeby się więc nie powtarzać, a Tobie znaleźć coś odpowiedniego to polecam wątek na tym forum:

jak sie zmotywowac do treningow?

Kilka osób napisało wtedy pomocne rady, które wziąłem do serca. Ale z problemami z motywacją i przemęczenia i tak się zmagam od czasu do czasu.

[budo_franek kimono]

A podłączę się z moim pytaniem:
Ostatnio trenuję dużo więcej niż zazwyczaj (7* w tyg. BJJ i 1-2 razy judo). To dużo, zwłaszcza, że nie jestem przyzwyczajony do siłowania się z innymi (dotychczas bawiłem się tylko w uderzane). Ostatnio pojawił się u mnie ból mięśni, zwłaszcza naramienne i okolica. O ile kiedyś łapałem się za plecami ręka za rękę, teraz sprawia mi to ból i kłopot.

Jem dużo, ogólnie przewaga cukrów w diecie, ale jest stały poziom wysiłku. Staram się nadganiać białkiem. Spię po 10h dziennie, od 21-23 do 8-9. Na walkach nie spinam się tak jak na początku. Przestałem ćwiczyć w ogóle poza matą. Zacząłem jeść witaminy i minerały olimpu + oczywiście normalne owoce (z warzywami gorzej). Staram się nadrabiać magnezem. Po treningach rozciągam się.

Co oprócz zmniejszenia częstotliwości treningów możecie mi poradzić? Mówię o działaniach przed, w trakcie i po treningu oraz ewentualne braki, których można się dopatrzeć. Ew. coś na przyspieszoną regenerację?

[budo_maciex81]

aminokwasy rozgałęzione i glutamina są dobre na regenercje.

[budo_ghostek]

Trenuj, nie rób jakichś bezsensownych przerw tylko trenuj. Jeśli czujesz, że organizm potrzebuje dnia odpoczynku to go zrób ale nigdy nie rób przerwy bo ktoś cie ostro pojechał czy coś w tym stylu.

The wise man has spoken. Bjj zaczynałem jakieś 2-3 miesiące później niż ludzie z mojej sekcji i przez pierwszy miesiąc myślałem, że nie wyrobię przez ten regularny oklep. Za to uczucie towarzyszące pierwszym wygranym było bez-kurwa-cenne. Poza tym jest prosta zasada : jak Ci się nie chce, trenuj ciężej niż normalnie. Następnym razem zastanowisz się dwa razy zanim ogarną Cię głupie myśli

[budo_shabu]

Tylko ciekawe czemu nikt nie zapytał, jaki Matee ma plan treningowy. Może się zajeżdża siedem dni w tygodniu na macie i na siłowni i zwyczajnie jest przetrenowany?

[budo_matee]

Bjj 4x w tygodniu a w wolne dni staram się ćwiczyć na siłowni co nie znaczy że zawsze ćwiczę. Dzięki za odpowiedzi

[budo_shabu]

A odpoczynek gdzie? Jaka dieta? Suplementy?

[budo_jet]

Ja myślę, że tutaj bardziej chodzi o psychiczne podejście niż dietę czy przemęczenie. Tak jak napisał Zaorish, raz na treningu idzie lepiej a raz gorzej. Trzeba nauczyć się pokory i nie przejmować się tym, że coś nie wychodzi a po prostu próbować i ćwiczyć. Nie narzucać sobie ultimatum w stylu: Jak go teraz nie sweepne to jestem dupa wołowa. Wyjdzie to wyjdzie, nie wyjdzie to próbować dalej a wszystko samo przyjdzie z czasem.

[budo_matee]

odpoczywać się staram kiedy czuję się przemęczony. dieta węglowodanowa, supli nie biorę, jedynie gainera kiedy mam za długie przerwy miedzy posiłkami.

[budo_flasy]

stary, każdemu z nas się nie chce. zrób dzień przerwy i...

>

[budo_bjjzone]

O ile kiedyś łapałem się za plecami ręka za rękę, teraz sprawia mi to ból i kłopot.

mam ten sam problem.

Generalnie jest to uraz który często zdarza się przy sprawlach itp, kiedy mocno wyrzucasz bark. Jeśli nie miałeś wcześniej kontuzji rotatorów, to jest to pewnie jedynie zapalenie.

Polecam streching także kapturów i dobre klejenie. I oszczędzaj dany bark, powinno się z czasem poprawiać.

PS. Kaptury najlepiej rozciągać - siadasz na np krześle, łapiesz się za krawędzie z boku i wychylasz w bok proste, ale bardzo skuteczne.

Pozdrawiam