35 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wiechoo]

>Robert Gembal 5dan

>obchodząc 30-lecie swojej praktyki aikido zaprasza na

>Międzynarodowy Meeting Aikido w Chmielnie 2-3 października

>o poprowadzenie stażu prosząc najważniejszy filar swojej praktyki

> André Cognard 8dan

szczegóły na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] (zakładka:staże, warsztaty, obozy)[/center]

[budo_jaśko f.]

Przy okazji stażu wszedłem na stronę sekcji i zobaczyłem ciekawą informację o Robercie Gębalu:
" Robert Gembal (ur. 1970), praktykuje aikido od 1980 roku. W pierwszych latach praktyki poznaje aikido, bazujące na nauczaniu Koichi Tohei'a, Morihiro Saito oraz Katsuaki Asai'a. W 1984 spotyka się po raz pierwszy z aikido nurtu "Kobayashi" za pośrednictwem Giovanni Filippini sensei. W 1985 spotyka innych nauczycieli tego nurtu, Giampietro Savegnago oraz André Cognarda".

To pierwsze zdanie jest super. Wynika z niego, że w wieku 10 lat praktykował aikido bazujące na nauczaniu "Koichi Tohei'a, Morihiro Saito oraz Katsuaki Asai'a". Fajnie, że miał taką świadomość :wink: Ciekawe, gdzie praktykował takie aikido w latach 80-tych i od kogo się uczył Dalej też jest nieźle...

[budo_voivod]

A ja chyba podjadę, niedaleko mam, a nigdy nie widziałem kobayashowców w realu...

[budo_mr smail]

to pilnuj si ebrachu, zebys nie podpadl, na Cogniardzie zasady sa itp, nie wolno sie wychylac a Ty to zaraz wleziesz w jakis placek i smrodu narobisz

[budo_voivod]

Przybliżysz? Żebym czasem plamy nie dał... :twisted:

[budo_wingman]

Smail, a kedy ty ostatnio byłeś na stażu z majstrem Cognard'em :wink: ? Zasady są, jak wszędzie a dotyczą przede wszystkim etykiety w dojo. Może też przyjedziesz ?

[budo_garry]

Czepia sie. Bo jego uczniowie, byli strofowani prawdopodobnie przez współćwiczących, że zadają pytania w trakcie treningu. Nie ma w tym znowu żadnego magicznego mambo-jumbo. Po prostu shihan Cogniard lubi porządek
Nie znam dokładnie sytuacji, ale potrafię ją sobie wyobrazić U nas jest taki zwyczaj, że pytania zadaje się na koniec zajęć. Nie jest to nic nadzwyczajnego. Na każdej konferencji czy wykładzie, na którym byłem, tak jest, że na koniec zajęć jest wyznaczony czas na pytania. Nie oznacza to że tylko wtedy zadajemy pytania, wszystko zależy od sytuacji, czasem zdarzają się też pytania w takcie zajęć, gdy shihan poprawia ludzi indywidualnie
W ten sposób szanujemy czas innych uczestników stażu.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
fotka: osoba początkująca próbuje wykonać kote-gaeshi na shihanie

Jako uczestnik wielu szkoleń i konferencji (zarówno po jednej jak i drugiej stronie) wiem że nie ma nic gorszego niż dyskusje bąbelkowe w trakcie wykładu, a potem jest tak że nie starcza czasu by zrealizować założony materiał.
Najlepszy był koleś na moim ostatnim szkoleniu, który w trakcie wykładów zaczął zadawał jakieś dziwne pytania od czapy w ogóle nie związane za bardzo z tym co właśnie w trakcie było mówione. Okazało się że na szkolenie przywiózł listę problemów których nie potrafił rozwiązać w firmie, i prezes jego uznał, że taniej będzie wyjaśnić je na szkoleniu niż zamówić jakiegoś eksperta na konsultacje. Kolesia nie interesowało, że na sali są inni ludzie, którzy przyjechali na to szkolenie się uczyć, więc póki go ludzie na sali nie opieprzyli nie dawał wykładowcy dojść do słowa. I właśnie dzięki tego typu sytuacjom, jestem wdzięczny, że ludzie u nas trzymają się tej zasady. Jakby tak każdy na stażu chciał wyjaśniać w trakcie swoje wątpliwości, to byłoby więcej ględzenia niż ćwiczenia (co właśnie w innym temacie wytyka shihanom Randall). Czyli podsumowując: Mniej ględzenia - więcej ćwiczenia. Jak masz pytania - zadaj je w wyznaczonym na to czasie. To dobry trening na spostrzegawczość i pamięć

[budo_mr smail]

Wingman - nie bylem i puki co sie nie wybieram, choc moze kiedys jesli ciekawosc wzrosnie...

Garry - ble ble ble
shihan z poczatkujacym, shian w afryce karmi glodne dzieci, shihan w schronisku dla psow daj fotki :)

kazde srodowisko ma swoje cechy, to prawda czasmi sa zabawne, czasami upierdliwe a czasami tylko inne od naszych przyzwyczajen ot wszystko

i nie czepiam sie, przeciez dalem Smilea nie

fakt jest taki ze chlopaki grzecnie zapytali jak zrobi jakas wersje techniki bo nie wiedzieli i powstal burza, po czym nikt im nie umiel wyjasnic wlacznie z sensei Gembalem, a shihan tez nie mogl bo ma inne zasdy
co milei robi, stac jak slupy, cwiczyc pojechali

prawda jest taka ze ja ucze swoich ludzi otwartosci i nie tlamsze ich osobowosci
moze czasami wyrwa sie z czyms, ale w sumie to normalne zachowanie, jak ktos cos pokazuje czego nierozumiesz a masz to cwiczyc, to pytasz?

moze sie myle

[budo_garry]

Wingman - nie bylem i puki co sie nie wybieram, choc moze kiedys jesli ciekawosc wzrosnie...

daj fotki :)

Specjalnie dla Ciebie focia poniżej

fakt jest taki ze chlopaki grzecnie zapytali jak zrobi jakas wersje techniki bo nie wiedzieli i powstal burza, po czym nikt im nie umiel wyjasnic wlacznie z sensei Gembalem, a shihan tez nie mogl bo ma inne zasdy

Może pytanie było jakieś z dupy, nie wiem nie było mnie tam ^^
Zresztą patrząc nawet na twój opis jest ono nie jasne "jak zrobi jakąś wersje techniki"?
Takie pytanie można było zadać na koniec zajęć, w trakcie stażu powinniśmy raczej robić to co pokazał. Poza tym co oznacza burza? że sensei się zmarszczył czy co?
Jak znam życie to pewnie zapytali o jakąś totalna pierdołę i każdy kto się skrzywił, bo można to było wyjaśnić z kimkolwiek ćwiczącym na macie, a nie zawracać gitarę shihanowi.

co milei robi, stac jak slupy, cwiczyc pojechali

Matko co za nieogary...
Jest bardzo dużo możliwości. Z sensei Cogniard przyjeżdżają też takie osoby jak np. sensei Patrick Matoian, czy Paolo Salvadego, które zazwyczaj na stażu pomagają początkującym.
Twoi ludzie mogli też spróbować poćwiczyć z ludźmi od nas. Nie gryziemy, a naprawdę jest w kim wybierać. Na stażu np. można sobie poćwiczyć z szefem PAA Dariuszem Bieńkowskim 5 Dan.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
na fotce wykonuje technikę na Macieju Strzechowskim 5 Dan (który przy okazji informuję poprowadzi staż w Siedlcach w październiku, info w mojej stopce)

Nawet jeśli nie chcieli z nikim obcym ćwiczyć, to mogli podpatrzyć jak to się robi z boku od bardziej zaawansowanych. Przynajmniej ja tak robię cały czas jak mi się zdarzy zdrzemnąć w czasie demonstracji techniki 8)

Strasznie duża wola walki u tych twoich uczniów, skoro przejechali pół polski tylko po to by złapać focha przy pierwszej możliwej okazji. Ja się nie fochowałem u obcych nawet, gdy mnei sensei Roman Hofmann nazwał 'mędrkiem' i wołał na środek w celu demonstracji technik 'ej ty, łysy! chono tu'

[budo_mr smail]

Garry, bronisz straconej pozycji, ba bez sesnu bronisz bo nikt jej nie atakuje
ja to traktuje w kategoriach jak napisalem wyzej w swoim poscie
mnie to wszystko smieszy

no i wyraznie Ci napislem ze organizator Pan Gembal nie umial wytlumaczyc im tego co shihan pokazal, to kto jest nastepny

dajmy juz spokoj, prawda jest taka, ze Voiwod to grubianin, do tego len i ignorant :D wiec go z wielkiej smpati do niego ostrzeglem zeby uwazal na miny poslizogwe na macie

temat moich chlopakow to ich problem i shihana Cognarda, mnie nic do tego wszyscy sa duzi wiec se musza radzic

[budo_garry]

Garry, bronisz straconej pozycji, ba bez sesnu bronisz bo nikt jej nie atakuje
ja to traktuje w kategoriach jak napisalem wyzej w swoim poscie
mnie to wszystko smieszy

no i wyraznie Ci napislem ze organizator Pan Gembal nie umial wytlumaczyc im tego co shihan pokazal, to kto jest nastepny

Ależ ja wcale nie zamierzam, sensei Gembal, to nie moje podwórko ^^
Żałuję tylko przez takie sytuacje rzutuje to negatywnie na całe środowisko.

dajmy juz spokoj, prawda jest taka, ze Voiwod to grubianin, do tego len i ignorant :D wiec go z wielkiej smpati do niego ostrzeglem zeby uwazal na miny poslizogwe na macie

W sumie racja. Voivod zapoznaj sie ze strona www sensei Gembala. Wynika z niej ze to bardzo uduchowione aikido, więc jeśli będzie to za wiele dla Ciebie, nie skreślaj od razu całego nurtu

temat moich chlopakow to ich problem i shihana Cognarda, mnie nic do tego wszyscy sa duzi wiec se musza radzic

Mi tylko szkoda ze tak wyszło, niepotrzebnie się zrazili. Szkoda że mnie nie było na tym stażu, ja bardzo chętnie ćwiczę z innastrańcami (o ile przedemną nie uciekają) ^^

[budo_randall]

Jak znam życie to pewnie zapytali o jakąś totalna pierdołę i każdy kto się skrzywił, bo można to było wyjaśnić z kimkolwiek ćwiczącym na macie, a nie zawracać gitarę shihanowi.

A on za co pieniądze bierze? za ładne wyglądanie? To jego praca, bierze kase za nauczanie. Jego psim obowiązkiem jest wywiązać się z zadania, wytłumaczyć, pokazać, wyjaśnić. Jeśli tego nie robi albo nie potrafi staje się naciągaczem bądź oszustem.
Jeśli nie chce się bawić w odpowiadanie na proste pytania, niech robi staże od 3 dana wzwyż.

Nawet jeśli nie chcieli z nikim obcym ćwiczyć, to mogli podpatrzyć jak to się robi z boku od bardziej zaawansowanych. Przynajmniej ja tak robię cały czas jak mi się zdarzy zdrzemnąć w czasie demonstracji techniki 8)

Popatrzeć to se mogę na youtube, mogę sobie zapodać z netu filmy z shihanami wszelkiej maści. (co oczywiście kiedyś zrobiłem)
Wniosek, po chuj jechać na staż jak to samo z netu stargasz a potem przećwiczysz na free mat z kumplem?
Odpowiedź - żeby mieć stempel w legitymacji i + do egzaminu. Nic więcej i tylko tyle (może poza tym żeby jeszcze flaszeczkę rozbić z kolegami - co jest jedną z głównych motywacji na wyższych poziomach).

Voivod zapoznaj sie ze strona www sensei Gembala. Wynika z niej ze to bardzo uduchowione aikido, więc jeśli będzie to za wiele dla Ciebie, nie skreślaj od razu całego nurtu

Nawet gość książkę popełnił. Czytałem ją jeszcze na studiach, masakra, nie wiem co gość palił, dopalacze jeszcze nie weszły wtedy. Bełkot makabryczny, pseudometafizyka, no po prostu nieprawidłowe użycie języka.

[budo_akahige]

Nawet gość książkę popełnił. Czytałem ją jeszcze na studiach, masakra, nie wiem co gość palił, dopalacze jeszcze nie weszły wtedy. Bełkot makabryczny, pseudometafizyka, no po prostu nieprawidłowe użycie języka.

"W dynamicznej przestrzeni konfrontacji zderzają się sprzeczne światopoglądy idoświadczenia. Zrozumienie procesów dualnych i dążenie do harmonii przeciwieństw wyznacza kierunek etyczny i estetyczny aikido. Uniwersalizm gestu aikido prowadzi do kreatywnej komunikacji w momencie konfliktu...".
"W kontekście totalności swojego istnienia ruch jest niemierzalny i niedefiniowalny, działa w sposób płynny i nieprzerwany, a nieskończona czasoprzestrzeń nie ogranicza go..."
Jest jeszcze o ruchach "spiroidalnych" i "pulsyjnych" oraz o "mentalizacji ruchów nieprzemocą trójjedności".
To jak, jedzie ktoś na ten staż?

[budo_kristof]

O, mentalizacja ruchów nieprzemocą trójjedności to mój taki trochę konik.

[budo_voivod]

Popatrzeć to se mogę na youtube, mogę sobie zapodać z netu filmy z shihanami wszelkiej maści. (co oczywiście kiedyś zrobiłem)
Wniosek, po chuj jechać na staż...

Przepraszam, ale jeden z naszych nieaktywnych juz kolegów prosił, by zapytac czy, cytuję: "z dziewczynami i sexem jest podobnie: czy też robisz to ogladajc filmiki na tubie"...

PS. A po chuj to sie w wodzie stoi... :twisted:

[budo_mr smail]

Mi tylko szkoda ze tak wyszło, niepotrzebnie się zrazili. Szkoda że mnie nie było na tym stażu, ja bardzo chętnie ćwiczę z innastrańcami (o ile przedemną nie uciekają) ^^

nikt sie nie zrazil, ogarneli temat z nauczona od swojego mistrza sympatia dla innych, ba w koncu nawet z shihanem pogadali (ale za pomoca tlumacza bo po angielsku nielaska:) ) a na imprezie wieczornej byli wrecz gwiazdami wieczoru

poza tym Garry nie mysl ze uciekaliby przed Toba, mysle ze wrecz mogloby byc odwrotnie, bo solidne chlopaki pojechaly - mowil cos ze moze jeszcze kiedys pojada, bo w sumie bylo ciekawie
a na ten staz to ich sam wypchalem, zeby swiata zaznali, bo ciekawi sa co i gdzie sie dzieje

co do ksiazki, pamietajcie ze spory udzial w tym jak ona brzmi ma tlumacz...

Voivod, ja Ci polecam wyjazd na ten staz, jesli nie miales kontaktu z ta linia przekazu aikido, bedzie to ciekawe doswiadczenie dla Ciebie i pamietaj, nie wolno patrzec na uke

[budo_kristof]

Smailu, książka jest autorstwa Gembala. To oryginał, a nie tłumaczenie.

[budo_mr smail]

a ja myslalem o tej Cognarda cos tam o wezlach na pasi e:)

[budo_randall]

Niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Rządzi Mistrz Czasu na pustyni

[budo_randall]

Popatrzeć to se mogę na youtube, mogę sobie zapodać z netu filmy z shihanami wszelkiej maści. (co oczywiście kiedyś zrobiłem)
Wniosek, po chuj jechać na staż...

Przepraszam, ale jeden z naszych nieaktywnych juz kolegów prosił, by zapytac czy, cytuję: "z dziewczynami i sexem jest podobnie: czy też robisz to ogladajc filmiki na tubie"...

PS. A po chuj to sie w wodzie stoi... :twisted:

Znowu ad personam zamiast argumentu? Znaczy trafiłem w czuły punkt, coś tam w główce zaiskrzyło i przechodzimy do obrony?


PS. Po chuj się nie stoi bo od zimnej wody jajka bolą. Po kolana maks.