Ależ oczywiście, ale to już jest zupełnie inna sprawa. Moim zdaniem takie ruchy (importowanie z innych dyscyplin) są skutkiem chorób wieku niemowlęcego na które jeszcze cierpi MMA. Jako sport będący jednak wciąż na pewnym marginesie mainstreamu, próbuje się go ożywiać i zwiększać przepływ gotówki przez ściąganie różnych indywiduów (choćby Pudzilla czy inny Giant Silva).Ależ ja nigdy nie sugerowałem byś coś takiego mówił, Watsonie. Chodziło mi o to że importowanie zawodników z innych dyscyplin jest głupie, bo zawsze będą w plecy w stosunku do typa który spędził całą młodość walcząc na amatorskich galach.
Natomiast jeśli już mają ściągać z innych dyscyplin to moim zdaniem dużo lepiej szukać choćby wśród wrestlerów, którzy mogą rokować jakikolwiek rozwój. Fighterzy o przeszłości wrestlerskiej byli w MMA od początku (choćby Shamrock i Severn) i szybko się w nowych realiach odnajdywali, więc nie widzę powodów do lamentowania z tego tytułu.