umarła strona, niech żyje strona!
Napisano Ponad rok temu
Wszelkie uwagi (z naciskiem na merytoryczne ;-) ) wręcz pożądane .
Napisano Ponad rok temu
fajna stronka, taka nowoczesna, w stylu portalowym, szybki dostep do wielu informacji
ja jedank wole ciut starszy styl... osobiscie sie gubie na takich nowoczesnych stronach, ale wiem ze ona nie do mnie jest skierowana tylko do mlodszego odbiorcy i swietnie sie pewnie do tego nadaje
gratuluje!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak, strona jest przeładowana i kolory są przygnębiające. Ten, kto ją projektował nie wiele ma pojęcia o tym, czego oczekuje 'internauta'. Coś powinno przynajmniej go zachęcić, by tu wracał.Imho strona główna jest wysoce nieczytelna. Pozostałe podstrony są ok, ale główna... No cóż, bije po oczach natłokiem informacji i randomowo porozmieszczanymi ramkami.
Przede wszystkim, o aikido nie ma tu prawie nic. Czym jest, i o co chodzi tym, co je uprawiają. Historia aikido nie trzyma się kupy, bo jak wiadomo, powstało w początku XX wieku, kiedy to samurajem było się już tylko na papierze. Wymienia się także znane w środowisku nazwiska osób, o których na stronie nie ma nic.
Rzeczą absolutnie niedopuszczalną jest niedopracowanie od strony technicznej. Wejście na 'bieżące wiadomości' zapętliło mi browser (facebook.com). Jest okienko 'szukać', a ja się zastanawiam, czego szukać? Itd ....
Napisano Ponad rok temu
Tak, strona jest przeładowana i kolory są przygnębiające. Ten, kto ją projektował nie wiele ma pojęcia o tym, czego oczekuje 'internauta'. Coś powinno przynajmniej go zachęcić, by tu wracał.
Kolory - od samego początku istnienia strony (2002 rok) założyliśmy, że cechą charakterystyczną będą czarno-białe zdjęcia. I będziemy się tego trzymać - po pierwsze aikido wygląda o niebo lepiej na właśnie takich zdjęciach :-) , po drugie kolorowe zdjęcia mają wszystkie inne kluby :-) , a po trzecie o gustach się nie dyskutuje, prawda ?
Druga kwestia - 55% wizyt na stronie to wizyty powtórne. Chciałbym mieć taki wynik na stronach nie będących portalami informacyjnymi / serwisami społecznościowymi. Więc może jednak strona zachęca do regularnych odwiedzin?
Przede wszystkim, o aikido nie ma tu prawie nic. Czym jest, i o co chodzi tym, co je uprawiają. Historia aikido nie trzyma się kupy, bo jak wiadomo, powstało w początku XX wieku, kiedy to samurajem było się już tylko na papierze. Wymienia się także znane w środowisku nazwiska osób, o których na stronie nie ma nic.
Tak, tekst o historii aikido jest napisana dawno dawno temu, więc pewnie można go ulepszyć. Ale po pierwsze ze statystyk odwiedzalności poprzedniej wersji jasno wynikało, że ta strona była jedną z najrzadziej odwiedzanych, a po drugie naprawde nie sądzę, że ktoś skusi się na przyjście na trening po przeczytaniu nawet najbardziej "dopieszczonej" historii. Niestety stajemy się społeczeństwem obrazkowym, więc czynnikiem zachęcającym raczej są zdjęcia i materiały video.
A podstrona o shihanach i senseiach którzy odwiedzili Shin Dojo się robi .
Rzeczą absolutnie niedopuszczalną jest niedopracowanie od strony technicznej. Wejście na 'bieżące wiadomości' zapętliło mi browser (facebook.com). Jest okienko 'szukać', a ja się zastanawiam, czego szukać? Itd ....
Zapętlenie - jakiej przeglądarki używasz? Czy ten błąd występuje cały czas?
Pole "szukaj" - nie rozumiem w czym problem. Czy na dowolnym innym serwisie zawierającym pole wyszukiwania też zastanawiasz się czego szukać? Jeśli tak, to chyba nie jest to problem natury technicznej, tylko raczej problem mentalny użytkownika? A jeśli nie, to proszę o dodatkowe wytłumaczenie .
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Prosiłeś o uwagi, więc je zrobiłem...., a po trzecie o gustach się nie dyskutuje, prawda ?
O gustach się wprawdzie nie dyskutuje, ale projektując stronę warto je brać pod uwagę, by trafiła w gusta większości.
Wróćmy zatem do okna "szukaj". W przypadku sklepu internetowego to ma sens, i właśnie szkoda, że strona nic nie oferuje. A gi, hakamy, jo, boken, tanto, obi, czy nawet klapki, to pierwsza potrzeba. Mogły by być także odnośniki do dostępnych w przedmiocie książek, itd.
Co do wspomnianych nazwisk, to nie koniecznie trzeba temu poświęcać specjalne części strony. Są to osoby na tyle znane, że jest mnóstwo materiałów o nich na Internecie. Wystarczy link do strony osobistej, lub filmu na youtube. Czasem właśnie tylko link (podkreślenie) w danym artykule, podobnie jak w Wikipedii.
Co do zdjęć (i to czarno białych), to trzeba w końcu zdecydować czemu służą. Im ich więcej, tym strona się dłużej ładuje, a to zniechęca. Wszystkie, jak dotąd, zdjęcia ze staży, są wyłącznie dowodem samoadoracji, co nie ma większego sensu. A przecież, shihan często pokazuje interesujący wariant techniki, który warto pokazać i omówić.
Bardzo ważny na stronie może być blog, i to, wiodącego instruktora. Omawiając swoje plany, oceny egzaminów, czy też poszczególnych podopiecznych zwiększy zdecydowanie oglądalność strony. Powinien się zdecydowanie tutaj wyeksponować. Strona nie może stać 'obok' tego, czego dotyczy.
Jest faktem także, że strona jest elementem marketingu. Już same ceny, rozkład zajęć, i planowane staże powinny rzucać się w oczy od razu. A jeśli zajęcia, to co na nich w tym tygodniu. Bądźcie inni, i przestańcie improwizować.
Dodatkowo to, co się dzieje obecnie w Kraju, czy za granicą, przyciągnie aikidoków z innych klubów, i kto wie ...
Co do zapętlenia, to pod Windows XP/IE 8, strona aktualnosci/najnowsze-wydarzenia.htm wciąż czeka na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] przynajmnie u mnie, a ja wiem, jak sobie z tym radzić. Inni, nie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Fajna strona, choć na głównej rzeczywiście przytłacza natłok informacji, trudno pooddzielać jedną od drugiej.
Napisano Ponad rok temu
Shin Dojo nie jest sklepem, lecz klubem, dojo aikido. Każdy z nas ma pracę i nikt nie miałby czasu zajmować się u nas handlem. Jest tego masa w necie. Więcej czasu szło by na pakowanie klapek w paczki niż trenowanie...Wróćmy zatem do okna "szukaj". W przypadku sklepu internetowego to ma sens, i właśnie szkoda, że strona nic nie oferuje. A gi, hakamy, jo, boken, tanto, obi, czy nawet klapki, to pierwsza potrzeba. Mogły by być także odnośniki do dostępnych w przedmiocie książek, itd.
Opcja szukaj mnie nie jest potrzebna, bo układ strony jest dla mnie przejrzysty, ale może nie być taki dla innych, dlatego ta opcja istniejet. Może to i zbędny gadżet, ale mnie nie razi. Korzystać z tego nie trzeba, jeśli ktoś odnajduje na stronie czego szuka.
To są nasi nauczyciele. Dla nas jest oczywiste, że powinniśmy ich przedstawić, by każdy wiedział od kogo się uczymy. Podajemy zatem tylko podstawowe informacje, a po resztę, jak sam zauważyłeś osoby wnikliwsze zajrzą do netu. To jest normalna, standardowa praktyka, sprawdzony wzorzec.Co do wspomnianych nazwisk, to nie koniecznie trzeba temu poświęcać specjalne części strony. Są to osoby na tyle znane, że jest mnóstwo materiałów o nich na Internecie. Wystarczy link do strony osobistej, lub filmu na youtube. Czasem właśnie tylko link (podkreślenie) w danym artykule, podobnie jak w Wikipedii.
Tu mam więcej do powiedzenia, bo 95% zdjęć na stronie jest mojego autorstwa.Co do zdjęć (i to czarno białych), to trzeba w końcu zdecydować czemu służą. Im ich więcej, tym strona się dłużej ładuje, a to zniechęca. Wszystkie, jak dotąd, zdjęcia ze staży, są wyłącznie dowodem samoadoracji, co nie ma większego sensu. A przecież, shihan często pokazuje interesujący wariant techniki, który warto pokazać i omówić.
Zdjęcia są celowo czarno białe, ja je robię, ja takie lubię. Czasem ktoś korzysta z naszych fotek (zwykle pytając choć nie zawsze wtedy proszę by zdjęcie pozostawić czarno białe. Jako autor mam takie prawo. Uważam, że z mojego punktu widzenia, z mojego podejścia (o tym za chwilkę) do zdjęć aikido kolor nie wnosi potrzebnych informacji, a wręcz utrudnia właściwy odbiór zdjęć. Aikido w czerni i bieli prezentuje się surowiej, lepiej. Kolor nie odciąga od tego co najważniejsze.
Czemu służą zdjęcia? Prosto mówiąc taram się by pokazywały aikido. By były ilustracją stażu. Staram się robić zbliżenia twarzy, gestów, kontaktu by oddać na nich sens samego aikido, pokazać atmosferę (wzajemne relacje, kontakt partnerów), dynamikę (rozmazane fotki) ducha treningu czy stażu. Robię portrety nauczycieli by choć trochę oddać ich osobowość. Nie robię zdjęć technik ani żadnych ich interesujących wariantów. Nie jest to w żadnej mierze materiał instruktażowy. I nigdy nie będzie. Takie jest moje założenie jako fotografa i tego się konsekwentnie trzymam. Zwyczajnie robię zdjęcia aikido takiego jak je czuję i rozumiem. I cały czas szukam, cały czas się tego uczę. Od nauki samego aikido jest mata, a ilustracje technik są w dziesiątkach książek i setkach filmów na youtube. Jeśli odbierasz to jako samoadorację, to OK. Nazwijmy moje poszukiwania aikido w fotografii samoadoracją - nie przeszkadza mi to, bo zdjęcia mają osobisty, indywidualny, czasem wręcz intymny charakter, a przynajmniej staram się by tak było.
W relacjach ze staży opis technik minimalizuję: kto chce się uczyć - niech jedzie i płaci. Ja zdjęciami i relacjami staram się tylko "robić apetyt na aikido". Czy i na ile mi się to udaje, to już inna bajka. Ciebie jak widać to nie bierze. Ale nic to, bo ja nie chcę trafiać w czyjś gust robiąc kolorowe zdjęcia technik. Tak w tym sensie uprawiam fotograficzną samoadorację. Ale to nadaje tym zdjęciom, a przez to też stronie indywidualnego charakteru. So be it...
Nasi instruktorzy są ludźmi prywatnie bardzo zajętymi, więc zamiast tracić rzadkie godziny wolnego czasu (poza pracą, rodziną i treningami) na pisanie bloga, wolą spotkać się na macie i poćwiczyć. Oceny egzaminów - instruktorzy po egzaminie ogólnie je omawiają, a szczegółowe uwagi wymieniają tylko z ze zdającym i ewentualnie innymi instruktorami, po to by korygować błędy ucznia jak i.. błędy w nauczaniu.Bardzo ważny na stronie może być blog, i to, wiodącego instruktora. Omawiając swoje plany, oceny egzaminów, czy też poszczególnych podopiecznych zwiększy zdecydowanie oglądalność strony. Powinien się zdecydowanie tutaj wyeksponować. Strona nie może stać 'obok' tego, czego dotyczy.
8O Przecież odnośnik do treningów na 1 stronie jest jej największym elementem. Info o stażach też od zawsze jest na stronie głównej. Co do treści zajęć, to jest ona zawsze elastyczna. Nie można z góry zaplanować dokładnie tego co będzie. Swego czasu była o tym nawet dyskusja na naszym forum klubowym i uznaliśmy to za bezcelowe. Aikidocy powinni być na każdym treningu swojej grupy zaawansowania, niezależnie od treści która ich tam czeka...Jest faktem także, że strona jest elementem marketingu. Już same ceny, rozkład zajęć, i planowane staże powinny rzucać się w oczy od razu. A jeśli zajęcia, to co na nich w tym tygodniu. Bądźcie inni, i przestańcie improwizować.
Strony klubów muszą zawierać pewne treści. Pod tym względem niczym się nie różnimy. W pewnych rzeczach nie improwizujemy, bo są sprawdzone wzorce by strona pełniła przede wszystkim rolę informacyjną. Naszym wyróżnikiem jest miedzy innymi skromna szata graficzna, czarno/białe zdjęci, relacje z wielu staży. I tak pozostanie.
Napisano Ponad rok temu
No to widzę, że nota-bene ma jeszcze nieco do poprawienia. Dzięki!U mnie też coś nie gra przy aktualnościach --> [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. Używam Opery 10.
Może faktycznie dolna część strony może być przytłaczająca... Do przemyślenia.Fajna strona, choć na głównej rzeczywiście przytłacza natłok informacji, trudno pooddzielać jedną od drugiej.
Napisano Ponad rok temu
Faktycznie, Shin Dojo nie jest sklepem, ale zmusza tych, co w tym dojo uprawiająś aikido, biegać po sklepach. Czemu zatem im tego nie ułatwić, chociażby przez wskazanie dobrych cenowo źródeł i nawet zorganizować grupowe zakupy na początku sezonu, co dało by dodatkową zniżkę.Shin Dojo nie jest sklepem, lecz klubem, dojo aikido.
Trudno rzeczywiście dyskutować z człowiekiem, który sam siebie uważa za artystę. Zazwyczaj ocena należy do innych, a Twoje zdjęcia nie mają, moim zdaniem, z fotografiką artystyczną nic wspólnego. Tu, czarno biała expresja zależy od operowania światłem, czasem naświetlania, i określonymi ujęciami. Wybacz, robisz zdjędzia standartowym cyfrowym aparatem (nie ważne już jakiej marki), a może i tylko telefonem. Co do ujęć, to trafne od razu wpadają w oko i się je pamięta. Mnie niestety się to nie zdarzyło, choć wchodzę na Waszą stronę, od czasu, do czasu.Tu mam więcej do powiedzenia, bo 95% zdjęć na stronie jest mojego autorstwa.
W żadnym razie, ta ważna i jedyna strona Waszej małej, ale ważnej dla wielu, społeczności nie może być ekspozycją dla Twojego ego. Zrób sobie własną stronę. Zatytułuj jak chcesz i pokaż duży nagłówek, że tak właśnie chcesz zachęcać ludzi do uprawiania aikido. Sam zobaczysz efekt.
Zdecydowanie się nie rozumiemy. Moja uwaga dotyczyła tego, że stron nie może stać 'obok' jej podmiotu. Wygląda na to, że ktoś nieproszony chce uszczęśliwić kogoś na siłę. To, jak wiadomo, prędzej, czy później, doprowadzi do konfliktu. Nie odkrywam w tej kwestii przecież Ameryki.Nasi instruktorzy są ludźmi prywatnie bardzo zajętymi, więc zamiast tracić rzadkie godziny wolnego czasu ...
A właśnie, że można, i nawet trzeba. Każdy nauczyciel zobowiązany jest realizować dokładnie to, co określa ramowy plan. Tylko wtedy można oczekiwać rezultatów. To jest właśnie miejsce dla wypowiedzi tych, co w zakresie teorii i szkolenia mają tutaj najwięcej do powiedzenia.Nie można z góry zaplanować dokładnie tego co będzie. ...
No właśnie. Nie trzeba było wcześniej porozumieć się z kolegą, który otworzył temat, by tego nie robił? Nie było by tej rozmowy, chyba, że strona właśnie zdała na 4 dan, i koniecznie sama chciała by się tym pochwalić, bo inni jakoś nie byli do tego skorzy.Naszym wyróżnikiem jest miedzy innymi skromna szata graficzna, czarno/białe zdjęci, relacje z wielu staży. I tak pozostanie.
Napisano Ponad rok temu
Nie drogi Gosciu, nikt nikogo do niczego nie zmusza. Ćwiczący sami je kupują, gdy uznają już, że zostają przy aikido. Nie wiem jak u Ciebie, ale u nas ludzie przychodzą do klubu przez cały sezon, i nie działa to na zasadzie pojawienia się w październiku 30 osób. Zatem nikt nie będzie kupował dla nikogo gi hurtowo.Faktycznie, Shin Dojo nie jest sklepem, ale zmusza tych, co w tym dojo uprawiająś aikido, biegać po sklepach. Czemu zatem im tego nie ułatwić, chociażby przez wskazanie dobrych cenowo źródeł i nawet zorganizować grupowe zakupy na początku sezonu, co dało by dodatkową zniżkę.
Chcesz pływać - usisz mieć slipy. Chcesz uprawiać kolarstwo - musisz mieć rower (w Polsce tylko nieliczne kluby to zapewniają). Chcesz uprawiać aikido - wcześniej czy później musisz mieć gi.
Za artystę fotografika się nie uważam. Raczej za fotoreportera, który przy okazji fotoreportażu chce oddać na zdjęciach sens aikido i robi zdjęcia po swojemu. Jeśli moje zdjęcia Ci nie odpowiadają: trudno. Masz prawo do ostrej krytyki mojej "twórczości". Zachowam konsekwencje w tym co robię, bo nie zamierzam robić zdjęć pod czyiś gust. Proponuję też byś kiedyś na stażu "pooperował światłem i czasem naświetlania" gdy masz oświetlenie zastane, często z przodu, a natężenie światła w sali jest takie że ustawiasz czułość ISO 800, przesłonę na 2.8 i wychodzi ci czas naświetlania 1/60, a będziesz fotografował obiektywem 200mm aikidoków w ruchu. Jedyne co mi pozostaje to ufność w pewny chwyt, by fotka nie wyszła poruszona, operowanie kadrem i ujęciami, a i tu człowiek jest mocno ograniczony, bo to ciągle staż, z dużą ilością ludzi, z narzuconą odległością od fotografowanego obiektu, który w przypadku Japończyków nie lubi być fotografowany... To nie jest sesja fotograficzna w plenerze czy studio. To są warunki fotoreportażu. Jeśli ze 100, 150 zdjęć wybiorę 12-15 czy 20 udanych, to jestem zadowolony. Jeśli jedno z nich uznam za bardzo dobre, to super. Tyle na temat mojego "ego". Tia... Nic to... No ale przynajmniej teraz spoglądasz na nie pod innym kątem. Ale po tym co napisaleś widzę, że nie bardzo wiesz o czym mówię...Trudno rzeczywiście dyskutować z człowiekiem, który sam siebie uważa za artystę. Zazwyczaj ocena należy do innych, a Twoje zdjęcia nie mają, moim zdaniem, z fotografiką artystyczną nic wspólnego. Tu, czarno biała expresja zależy od operowania światłem, czasem naświetlania, i określonymi ujęciami. Wybacz, robisz zdjędzia standartowym cyfrowym aparatem (nie ważne już jakiej marki), a może i tylko telefonem. Co do ujęć, to trafne od razu wpadają w oko i się je pamięta. Mnie niestety się to nie zdarzyło, choć wchodzę na Waszą stronę, od czasu, do czasu.
Zdjęcia robię zwykłą cyfrową lustrzanką, dość już leciwą (Nikon D70), ale na razie wystarczającą, od dwóch lat z przyzwoitym, jasnym obiektywem - wybaczam. Telefonem nie robię zdjęć, gdyż jak sama nazwa wskazuje telefon służy do odtwarzania MP3... Poza tym dobrego kolarza poznaje się po tym jak się wspina na Mont Ventoux, a nie po rowerze. Jeśli chcesz info gdzie ukazywały się te czy inne moje złe zdjęcia aikido i nie tylko, to napiszę na prive'a.
Ekspozycja mojego ego Nieźle. Coś jak twój workout? Każdy sądzi podług siebie Nie Gosciu, nie patrz na to przez swój pryzmat. Ja nie zachęcam nikogo do uprawiania aikido. Zachęcam aikidoków do staży, robię im apetyt na aikido. Ale ok, popytam ludzi od nas, czy uważają naszą galerię za ekspozycję mojego rozdmuchanego ego.W żadnym razie, ta ważna i jedyna strona Waszej małej, ale ważnej dla wielu, społeczności nie może być ekspozycją dla Twojego ego. Zrób sobie własną stronę. Zatytułuj jak chcesz i pokaż duży nagłówek, że tak właśnie chcesz zachęcać ludzi do uprawiania aikido. Sam zobaczysz efekt.
Nie miejsce na te dyskusje, ale trening jest rzeczą elastyczną. Oczywiście istnieje program ramowy (praca nad technikami z konkretnego ataku, praca nad kontrolą osi centralnej, praca nad irimi itp. itd.) jednak trening się zmienia w zależności od warunków na sali, liczby ludzi, ich zaawansowania, miejsca na macie, pojawienia się osób początkujących. Nie można go dokładnie zaplanować. Jako instruktor powinieneś to wiedzieć.Każdy nauczyciel zobowiązany jest realizować dokładnie to, co określa ramowy plan. Tylko wtedy można oczekiwać rezultatów. To jest właśnie miejsce dla wypowiedzi tych, co w zakresie teorii i szkolenia mają tutaj najwięcej do powiedzenia.
"Nie ważne jak o nas mówią, byle mówili" Cokolwiek nie nasmarujesz o tym, że strona jest zła, nie ma sklepu, programu treningów, a zdjęcia beznadziejne i Ty chciałbyś to widzieć inaczej, to tak czy siak dziesiątki ludzi weszły na stronę by zobaczyć moje fotograficzne gnioty i sprawdzić tę beznadziejną szarzyznę z dodatkiem bordo... ;-)No właśnie. Nie trzeba było wcześniej porozumieć się z kolegą, który otworzył temat, by tego nie robił? Nie było by tej rozmowy, chyba, że strona właśnie zdała na 4 dan, i koniecznie sama chciała by się tym pochwalić, bo inni jakoś nie byli do tego skorzy.
Napisano Ponad rok temu
No, ... w końcu się rozumiemy, bo to ...ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć .. jakoś nie bardzo nam korespondowało. Nieprawdaż?... to tak czy siak dziesiątki ludzi weszły na stronę by zobaczyć moje fotograficzne gnioty i sprawdzić tę beznadziejną szarzyznę z dodatkiem bordo...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Uważam, że zdecydowanie za mało jest tam moich zdjęć...Ja nie zachęcam nikogo do uprawiania aikido. Zachęcam aikidoków do staży, robię im apetyt na aikido. Ale ok, popytam ludzi od nas, czy uważają naszą galerię za ekspozycję mojego rozdmuchanego ego.
Napisano Ponad rok temu
Nadorbimy. Na Szkole Letniej zrobię Ci specjalną sesję w plenerze. Na jakiejś kwiecistej łące będziesz pląsał z mieczem, a ja popstrykam Ci fotki :wink:Uważam, że zdecydowanie za mało jest tam moich zdjęć...
Napisano Ponad rok temu
Sesyjka zdjeciowa z kompletnie nagim mieczem...? Mmmmmmmm... :)Na Szkole Letniej zrobię Ci specjalną sesję w plenerze. Na jakiejś kwiecistej łące będziesz pląsał z mieczem, a ja popstrykam Ci fotki :wink:
PS. A masz statyw? :twisted: :twisted: :twisted:
Napisano Ponad rok temu
A statyw, żeby Ci miecz podtrzymać?Sesyjka zdjeciowa z kompletnie nagim mieczem...? Mmmmmmmm... :)
PS. A masz statyw? :twisted: :twisted: :twisted:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
chwalipieta :)
- Ponad rok temu
-
Program Uchideshi Olsztyn
- Ponad rok temu
-
Czy Japończycy są bogowie?
- Ponad rok temu
-
Andrzej Lisik
- Ponad rok temu
-
W co się bawić
- Ponad rok temu
-
Letnia Szkoła Aikido z A. Sato Sensei (6dan Aikikai) w Gdyni
- Ponad rok temu
-
Gietkosc ciala zasadnicza fizyczna cecha w treningu aikido
- Ponad rok temu
-
Na ile Aikido poza Japonią jest japońskie i czy ma być
- Ponad rok temu
-
Aikido na Facebooku
- Ponad rok temu
-
Wywiad z Henry Kono i Alanem Ruddockiem
- Ponad rok temu