Karate okinawskie a japońskie.
Napisano Ponad rok temu
Temat ciekawy a ostatnie twoje stwierdzenie powini wszyscy formumowicze pamiętać
Pzdr
Napisano Ponad rok temu
Efekty miały być szybsze, choć może mniej doskonałe. Przestawiono się z bardziej skomplikowanych technik na uderzenia i kopnięcia.
Czytając wywiady z Mistrzami ([link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]) widać, że z tej ekipy Funakoshiego to prawie każdy coś chińskiego jeszcze ćwiczył i wypowiedzi na temat kata były inne, niż tych bardziej Okinawskich.
Napisano Ponad rok temu
Daleki jestem od 'zapomnienia' esencji i przesłań kata, ale one były tworzone na podstawie dośw. i nauki tez kogoś ... , Utrzymanie tradycji jest b.ważne i ni epdega dyskusji ! Ale każdy człowiek tworzy swoja SW odpowiednią dla niego. Nauka innych SW służy /w moim przypadku zgłębieniu/, nie tworzeniu zmian jakiś swoich stylów.
Napisano Ponad rok temu
Jasne, że karate było tworzone przez czyjeś doświadczenia! Jasne jest także, że karate (również okinawańskie) przechodzi ciągłe zmiany. K. Higashionna "protoplasta" Goju ryu wykonywał np. Sanchin Kata zdecydowanie inaczej niż robimy to obecnie! Nie będę wdawał się w szczegóły, ale przykładowo dłonie były otwarte, a nie zamknięte jak obecnie. Zsadniczych zmian w nauczanym przez Higashinna Naha Te dokonał Ch. Miyagi, twórca Goju Ryu, co ciekawe udawał się do Chin starając się tam poszerzyć swoją wiedzę. Jeżeli mówimy o "doświadczeniach", to zapewne równierz bliska znajomość Ch. Miyagi z Go Kenki (ekspertem Stylu Żurawia) zostawiła jakiś "ślad".
Idąc dalej, M. Higaona, fachowiec Okinawa Goju ryu Karate z "pierwszej półki" jest praktykiem jednej z odmian Stylu Żurawia, posiada bodaj 2 dan Judo i jest fachowcem od Sai. H. Ohtsuka z japońskiego Goju ryu zgłębiał wewnętrzne style chińskiego boksu i adoptował to do Goju.
Oczywiste jest Laser to co piszesz o usystematyzowaniu. Pewnie, że kiedy karate "weszło" do szkół na Okinawie (już od 1905r) i stało się tam elementem kultury fizycznej, musiało przejść przeobrażenia. A może jedynie "zaserwowano" je w inny sposób?
A co do powstałej dyskusji to jestem pod wrażeniem...
Napisano Ponad rok temu
To są moje przemyślenia na temat okinawskiego goju-ryu,a japońskiego goju-ryu.
Różnica również leży w mentalności.Karate okinawskie powstało z potrzeby ochrony zdrowia i życia,swojego bądź najbliższych oraz przetrwania.Układ kilku technik miał za zadanie m.in. ochronę przed kradzieżą.W miarę praktykowania w realnej walce,dokonywano zmian oraz "ulepszeń".W celu przekazania pokoleniom poszczególne układy kilku technik (bunkai) zostało połączone tworząc kata.To samo kata na przestrzeni lat delikatnie ewoluowało szczególnie z uwagi na przekaz osoby je praktykujące.Szukano w nim jeszcze innego bunkai,jeszcze innej interpretacji kata.I w takiej niejednolitej interpretacji dotarło do Japonii.Tam zostało z zmieniona wcześnie wspomniana mentalność,idea i system wartości.Z potrzeb ochronnych samoobrony na rywalizację sportową,co pociągło za sobą m.in. metodykę ćwiczeń(odrzucenie hojo-undo na rzecz siłowni),miejszono uwagę i trening Sanchin kata,twardo-miękką pracę ciała oraz detale kata.
Reasumując:okinawskie to bardziej wewnętrzne,japońskie zewnetrzne karate.
Napisano Ponad rok temu
Czy można by pokusić się o stwierdzenie, że z wiekiem ćwiczączy coraz bardziej poszukuje głębi, której więcej może odnaleźć na Okinawie? A więc karate japońskie to karate dla młodych adeptów a karate okinawskie to karate dla dojrzałych?Reasumując:okinawskie to bardziej wewnętrzne,japońskie zewnetrzne karate.
Pokusiłbym się nawet o porównanie do symboliki chińskiej tygrysa (karate japońskie) i smoka (karate okinawskie).
Napisano Ponad rok temu
Laser też brutalnie i wprost napisał prawdę.Rozwijając dla mas karate w Japonii zaniedbano przekaz i wartości,postawiono na zarobek,towar exportowy do Europy bądź Ameryki.Padło na chłonny grunt,"porobiło się"mistrzów,a ci którzy zostali bez "koryta" bądź (z braku wiedzy i przekazu) rozczarował styl,przeszli na szeroko rozumiane sporty walki.Nie chce nikogo obrazić,ale należy jasno oddzielić sztuki walki od sportów walki.Wybór należy do Nas samych.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Czy można by pokusić się o stwierdzenie, że z wiekiem ćwiczączy coraz bardziej poszukuje głębi, której więcej może odnaleźć na Okinawie? A więc karate japońskie to karate dla młodych adeptów a karate okinawskie to karate dla dojrzałych?
No nie pokusiłbym się o takie podsumowanie, bo to zbytnie uproszczenie. Ale... Weźmy np. kata. Wersja "japońska" to niskie pozycje, bardzo duża dynamika i trochę "teatralne" (miłe dla oka) ruchy. Kata "okinawańske" to zdecydowanie wyższe pozycje, bardziej surowe ruchy i nieco inna dynamika.
Ciekawe jest oglądanie kata wykonywanych przez wiekowych mistrzów.
Ciekawie o swojej drodze do Okinawa Karate pisze Patrick McCarthy, który po latach "sportowego" karate zwrócił się w stronę "źródeł" i rozwinął pojmowanie Karate, a uczynił to min. za sprawą Okinawa Karate. Choć uważam, że jego wiedza niejednokrotnie jest większa, niż wiedza wielu "żółtych" mistrzów.
Napisano Ponad rok temu
... i nie zaleznie od ćwiczonego stylu zgłębianie wiedzy nt.SW.
Wiedza zawsze otwiera nam nowe spojrzenie na wiele spraw; teraz jest większy do niej dostęp.
Ja pamiętam, że jako maluch myslalem iż karate wywodzi sie z tekwondo , hehehe.
Kolejnym podźcem była książka portugalska 'kung fu de okinawa', gdzie dowiedziałem się iż istnieje cos więcej /dźwignie, ect./ niżudeżenia 'z karata' ... .
Zachęcam kolegów ćwiczących karate do ćwiczenia qigong lub Yi Quan lub Taji.
Jeśli póki co w Polsce nie ma dostępu do szkół Żurawia, na pewno w/w pozwolą pogłębić spojrzenie na SW.
Napisano Ponad rok temu
Masz wiele racji.Jeśli chodzi o efekt wizualny w kata japońskich ciężko dostrzec pracę "tanden"w odróżnieniu do styli okinawskich.Brak jest pracy całego ciała przy jednej technice,lecz widoczny tylko aspekt fizyczny pracy poszczególnych partii mięśni.
Napisano Ponad rok temu
Właśnie praca tanden w formach Goju ryu jest często bardzo podkreślona. Można tu jeszcze powiedzieć o "muchimi" występujących w tych formach czy specjalnym oddychaniu zwanym "noon di".
Napisano Ponad rok temu
http://www.policyjnetowarzystwosportowe.pl/sekcja_karate.html
w tym artykule autor zamiescił swoje spostrzeżenia odnosnie róznicy miedzy okinawskim a japonskim goju ryu
Spostrzeżenia autora są na podstawie jednego gasshuku,byłem na na kilku.Jest to błędne spostrzeżenie.Zapewniam
Napisano Ponad rok temu
Witaj Gaweł
Masz wiele racji.Jeśli chodzi o efekt wizualny w kata japońskich ciężko dostrzec pracę "tanden"w odróżnieniu do styli okinawskich.Brak jest pracy całego ciała przy jednej technice,lecz widoczny tylko aspekt fizyczny pracy poszczególnych partii mięśni.
Tu nie mogę się z Tobą zgodzić - przynajmniej bazując na swoich doświadczeniach. U tych mistrzów u których mnie zdarzyło się ćwiczyć właśnie praca całego ciała i tanden stanowiła esencję i wyróżnik szkoły.
Napisano Ponad rok temu
Masz może rację.Ja się rozpędziłem generalizując.Mam na myśli okinawskie goju-ryu z japońskim goju-ryu.
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jak sie nazywa ten zawodnik
- Ponad rok temu
-
13 grudnia gala karate kyokushin - Kokoro Cup 2009
- Ponad rok temu
-
Masuda Akira Freestyle Karate
- Ponad rok temu
-
Ida Swieta ! wiec czas na zyczenia
- Ponad rok temu
-
Imprezy Mazowieckiego Związku Shinkyokushin
- Ponad rok temu
-
Tsutomu Ohshima i umysł
- Ponad rok temu
-
Egzamin- wręcz nietypowa trema i spalanie się
- Ponad rok temu
-
Kimona i akcesoria adidas karate
- Ponad rok temu
-
TAIKA OYATA W POLSCE - 10 Dan Ryu-te
- Ponad rok temu
-
ulubiona muza karateków
- Ponad rok temu