Merantau - indonezyjska wersja Ong Bak-a
Napisano Ponad rok temu
Mlody chlopak mieszkajacy na wsi na Sumatrze Zachodniej (tereny Minangkabau) uczy sie sztuki walki zwanej silek Harimau (silat stylu tygrysa). Gdy dorasta, wyrusza na tak zwane merantau - podroz w celu zdobycia doswiadczenia zyciowego i majatku - do Jakarty. Dalej jak w Ong Baku.
Inspiracja dla rezysera byly zdjecia do filmu dokumentalnego o indonezyjskim silacie. Pierwsze sceny filmu krecono w Bukittinggi, w Ngarai Sianok. Tam rzeczywiscie naucza czasami stylu Harimau jeden z ekspertow tego systemu - Pak Haji Syofian Nadar. Na trailerze widac rzeczywiste techniki tego systemu, zywcem wyjete z ganda (formalnych ukladow). Choreografie podobno przygotowywal mistrz Edwel - rowniez jeden z najwiekszych autorytetow i ekspertow stylu. Styl Harimau jest bardzo szanowany i raczej elitarny.
Na razie widzialem tylko trailer, i podobalo mi sie. Za kilka dni bede w Bukittinggi a pozniej w Jakarcie, wiec na pewno bede mial okazje zeby kupic ten film. Mam nadzieje, ze pojawi sie tez u nas, bo wyglada na fajny.
PS. Dziwne - posta pisalem w dziale o filmach... Czemu trafil do Kung fu? Jesli mod przeniesie - bede wdzieczny.
Napisano Ponad rok temu
no bo ten schemat nadal jest w azji popularnyHistoria wyglada na bardzo podobna do Ong Bak-a.
tak samo, jak cycate blondyny, stare mercedesy i zwitki dolarów
Napisano Ponad rok temu
W zadnym kinie w Indonezji go nie bylo, widzialem tylko jakas wzmianke w Singapurze, ale jeszcze nie wszedl na ekrany.
Tez jestem ciekawy jaki ten film bedzie - moze ma trailer OK, a sm film jest slaby?
Na razie jeszcze go nie widzialem.
Napisano Ponad rok temu
Akcja filmu sprowadza sie do tego, ze mlody chlopak, Yuda, wyjezdza z rodzinnej wioski na Sumatrze do Jakarty, gdzie planuje uczyc silatu. Na miejscu okazuje sie, ze budynek pod adresem z ktorym przyjechal, zostal rozebrany. Yuda nie zna nikogo, nie ma pieniedzy, spi w jakichs rurach na budowie. Wplatuje sie w konflikt z miejscowym swiatkiem przestepczym pomagajac przypadkiem poznanej dziewczynie, ktora bije wlasciciel klubu GoGo. Nie jarze wszystkiego, bo film jest po indonezyjsku.
Spodziewalem sie jakichs wiekszych wymyslow, ale ich nie ma. Sumatra i wioska Minangkabau sa przedstawione sielankowo-bajkowo, ale sprowadza sie to do pominiecia "prozy zycia" w filmie. Przyroda naprawde tam tak wyglada, tak samo wygladaja tradycyjne stroje i ogolnie nie zauwazylem w filmie rzeczy ktore by w rzeczywistosci nie istnialy. Tyle ze wszystkie bardziej "brudne" i "prozaiczne" elementy zostaly pominiete.
Z Jakarta podobnie, tyle ze w tym przypadku odwrotnie - wyeksponowane sa te ciemne strony.
Tak wiec film mnie na razie nie zawiodl (zobaczymy co dalej). Polecam.
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
A wczesniej byla scena jak Yuda idzie do pokoju hotelowego tegoz handlarza, na kolejnych pietrach pokonujac ochroniarzy (znajomy motyw). Krew sie leje.
Film typowy dla gatunku, ale spoko. Moim zdaniem lepszy niz wiele innych, wliczajac ostatni filmik o YipMan-ie, gdzie (moim zdaniem) temat zostal zwyczajnie zaprzepaszczony.
Nadal polecam. Ludzie interesujacy sie MA nie powinni zalowac.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wing Tsun the film
- Ponad rok temu
-
Wing Tsun the film
- Ponad rok temu
-
Manekin a Biu Tze
- Ponad rok temu
-
prośba o pomoc w znalezieniu serii filmików
- Ponad rok temu
-
co o tym sadzicie?
- Ponad rok temu
-
Wu Shu w Lookr.tv
- Ponad rok temu
-
Prosba o nazwy styli
- Ponad rok temu
-
Gdzie oni się tego nauczyli?
- Ponad rok temu
-
Czy macie może rysunek techniczny do drewnianego manekina? P
- Ponad rok temu
-
Kluby kung fu Poznań
- Ponad rok temu