Relacja K.Kułaka po "gali" w francji
Napisano Ponad rok temu
Myślę, że od czasu przyjazdu do Polski, a relacją emocje już dawno opadły, sądzę więc, że jeżeli pisał tę relację pod wpływem czegoś, to nie emocji.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
napisał z jajem a tu świętojebliwi się oburzają ...
:wink:
Przepraszam, ale świętojebliwym tym bardziej nie jestem . Tacy ludzie jaki gust.
Napisano Ponad rok temu
Od tej poprawności politycznej aż mi się nie dobrze robi. Pierdolenie kotka przy pomocy młotka. Do tego ogólnie wiadomo ( jak to pisał pewien dziennikarz motoryzacyjny) że Francuzi to wieśniaki i komuniści. We współczesnym świecie brak znajomości języka angielskiego u młodego człowieka to niepełnosprawność. Tak samo jak przez wieki francuskiego w pewnych miejscach na świecie.Przeczytałem całośc i jestem mocno zniesmaczony, zarówno komentarzem do czarnoskórego, do tego, że ludzie nie mówią po angielsku, a przede wszystkim apropos trofeum.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
"Postanowiliśmy użyć więc swojego osobistego uroku, bo z angielskim to cienko (...)"We współczesnym świecie brak znajomości języka angielskiego u młodego człowieka to niepełnosprawność. Tak samo jak przez wieki francuskiego w pewnych miejscach na świecie.
Napisano Ponad rok temu
Panowie trochę LUUZUUU
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
najlepiej jakby wszyscy ludzie na świecie znali 6 języków, byli elokwentni, zabawni, wykształceni, wysportowani itp itd
Zgadzam sie!!Tak by bylo najlepiej!!)
Napisano Ponad rok temu
Czytanie ze zrozumieniem - cienko z angielskim u gospodarzy."Postanowiliśmy użyć więc swojego osobistego uroku, bo z angielskim to cienko (...)"
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pierdolona polityczna poprawnosc i kolorowa tolerancja wszedzie dociera.....niestety.
Napisano Ponad rok temu
wróć wkurwiony świeżo po czymś takim i spróbuj być poprawny polityczniePrzede wszystkim chodzi mi o relację KK, która jest poniżej pewnego poziomu.
Napisano Ponad rok temu
Pierdolona polityczna poprawnosc i kolorowa tolerancja wszedzie dociera.....niestety.
Chciałem skomentować, ale można tylko powtorzyć po koledze z posta wyżej. Tak więc:
Napisano Ponad rok temu
Żadnym świętobliwym nie jestem, ale moim zdaniem można się postarać i napisać coś z jajem na poziomie.
Myślę, że od czasu przyjazdu do Polski, a relacją emocje już dawno opadły, sądzę więc, że jeżeli pisał tę relację pod wpływem czegoś, to nie emocji.
Pozdrawiam.
Ja rozumiem, ze po kazdym treningu idziecie na Kosciuszki na cappuccino i keksa, a caly proces konsumpcji odbywa sie z zasadami savoir-vivre'u, ale daj juz spokoju z tymi glupimi wywodami. Mam nadzieje, ze napisales petycje w sprawie gestu Kozakiewicza, a i dostalo sie Tomaszowi Majewskiemu jak powiedzial kuXXX po zdobyciu medalu na olimpiadzie.
Najwazniejsze, ze pilnujesz wszystkiego!
Napisano Ponad rok temu
Czytanie ze zrozumieniem - cienko z angielskim u gospodarzy.
"Postanowiliśmy użyć więc swojego osobistego uroku, bo z angielskim to cienko (...)"
Dokładnie. Potem jest napisane, że z M'Pumbu się dogarał
Taki mały OT
Francuzi przez całe wieki nienawidzili anglików(z wzajemnością) - to dość specyficzny naród. Oni nie cierpią innych języków, a na punkcie swojego mają bzika.
Paru przedstawicieli ich narodu poznałem - jak zaczniesz od angielskiego to niechętnie odpowiedzą nawet go jak znają). Wystarczy zacząć chwilę kaleczyć ich język i od razu zyskuje się ich sympatię. Parę razy poprawią, wyjaśnią co i jak i dalej nawijają po angielsku bez oporów :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Paru przedstawicieli ich narodu poznałem - jak zaczniesz od angielskiego to niechętnie odpowiedzą nawet go jak znają). Wystarczy zacząć chwilę kaleczyć ich język i od razu zyskuje się ich sympatię. Parę razy poprawią, wyjaśnią co i jak i dalej nawijają po angielsku bez oporów :wink:
Czyli rada dla KK jeśli jeszcze się kiedyś pojawi w kraju "najlepszych kasztanów" :wink:
lekcja 1 - Powitanie (fonicznie)
KK - Bonżur, że słi Kristof
organizator: Bonżur Kristof, kamon sawa?
KK - Sawa bię, mersi
organizator: bim bom bim bob, bam bam bam bim*
KK - Że ne komprą pa ken łi spik inglisz
organizator: (już z uśmiechem) of kors maj fered ken aj help ju?
I wszystko gra
słowniczek:
Bonżur, że słi Kristof - dzień dobry jestem Krzyś
Bonżur Kristof, kamon sawa? Witaj Krzysiu, jak się masz?
Sawa bię, mersi - dziękuję jest gitarka
bim bom bim bob, bam bam bam bim* - no właśnie nie wiemy co mówi ...
Że ne komprą pa ken łi spik inglisz - przepraszam nic nie kumam pogadajmy po ang
of kors maj fered ken aj help ju? - jasne koleszko wal o co ci biega
zgadzam się z magsem nie napinajmy się
Napisano Ponad rok temu
Do jego stylu wypowiedzi też nie ma sensu się przyczepiać. To sportowiec a nie publicysta.
Taa masz racje sportowiec ma prawo robić z siebie kretyna... wystarczy że umiesz się bić a każdy Ci puści płazem gdy robisz z siebie błazna...butelką po głowie? :?
Przyznaje że momentami się fajnie czytało tą relacje, nie zetknąłem się z takim stylem odkąd skończyłem liceum. Nawet mnie rozweselił. Co do gali to szkoda gadać.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Wakacyjne treningi w Shido- Gym Łódź
- Ponad rok temu
-
Jedno pytanie do Dana White
- Ponad rok temu
-
FFI - Ultimate Chaos Video(Bez Spojlerów!!!)
- Ponad rok temu
-
Relacja z walki Krzysztofa Kułaka
- Ponad rok temu
-
porzebuje małej pomocy z wyborem rękawić
- Ponad rok temu
-
Wywiad z Minotauro PL/ANG
- Ponad rok temu
-
"Maciuś będzie dobrze...!" - rozmowa z Krzysztofem
- Ponad rok temu
-
Kułak walczy na "1er Internationale Multi-Boxes"we
- Ponad rok temu
-
drwal uczestnikiem tuf'a - dowód kompetencji dziennikarskiej
- Ponad rok temu
-
Opinie o programie
- Ponad rok temu