24 odpowiedzi w tym temacie

[budo_genesius]

Karate is back!!

Machida: pokazal co to jest szybkosc, timing i eksplozywnosc. Zwyciestwo nawet przez moment nie bylo zagrozone.

Krzysiu: piekne KO, ladna, agresywna walka z naciskiem na atak. Widac, ze fani go lubia.

Reszte bede ogladal po sniadaniu :wink:

[budo_laser]

ja dokładnie to samo

Machida we wszystkich walkach które widziałem bije się jak z dziećmi błądzącymi we mgle.

Nic nie jest w stanie go zdenerwować. Cały czas skupiony. To Fedor mniejszej wagi.

Jest może dla laików nudny, ale to jest wspaniałe oglądać jak obserwuje przeciwnika i jego reakcje.

[budo_popo]

Karatecy wreszcie maja przy czym sie brandzlowac

[budo_zden]

Machida jest bezkonkurencyjny, teraz pozostaje tylko spekulować kto w jakikolwiek sposób może mu zagrozić. Według mnie nikt:)

[budo_szczena]

ja myśle że Griffin może sie odegrać, może Shogun.

[budo_wiktorek]

Niczego sobie gala. Machida jest bezkonkurencyjny. Wyczucie momentu ma niesamowite, no i Rashada wykonczyl niezle. Tez sie zastanawiam kto mu odbierze pasek:)

[budo_dxa]

Lyoto - Very Fuckin Impressive

[budo_pienia]

rampage jest jak najbardziej w stanie to zrobic. jesli chodzi o machide, to wytworzyla sie dookola niego taka aura "tajemniczosci", ze niby wzial to swoje karate i wybral takie sekretne ruchy, ze nikt teraz nie wie jak z nim walczyc i wszyscy stoja w miejscu czekajac na niewiadomo co. tak przegral silva i tak przegral evans. mialem nadzieje, ze rashad szybko bedzie chcial skrocic dystans i pobawi sie w zapasy a tymczasem on chyba znowu czekal na jakas kontre. tak wiem, zawsze mozna powiedziec, ze lyoto swietnie broil sie, ale ja wyznaje zasade ze "nie ma ludzi odpornych na ciosy", tak samo na sprowadzenia. nie zrozumcie mnie ale, lyoto moze przez dlugi czas zdominowac ta kategorie, ale nie dlatego ze jest on ani jakims wybitnym uderzaczem, ani parterowcem, ani tez atleta, tylko dlatego ze wszyscy do tej pory probowali grac na jego zasadach i pewnie nadal beda to robic.
Krzysztof Soszynski - klasa. ogromne brawa. facet wygral 3 walki w oktagonie, wszystkie przed czasem. gdyby to byla ktoras z naszych "eksportowych gwiazd" byloby juz w tym watku pereset postow gratulacjami, a tutaj cisza.

[budo_kwck]

, lyoto moze przez dlugi czas zdominowac ta kategorie, ale nie dlatego ze jest on ani jakims wybitnym uderzaczem, ani parterowcem, ani tez atleta, tylko dlatego ze wszyscy do tej pory probowali grac na jego zasadach i pewnie nadal beda to robic.

Jest wybitnym taktykiem, a glowa mimo wszystko jest chyba najwazniejsza.

[budo_sos]

Lyoto vs Anderson
Hughes utarł nosa dla karzełka Serry, siłą i zapasami zdominował go totalnie no i ładnie obalał(choć Serra ładnie się odgryzł pod koniec). Jednak jeśli chodzi o uderzanie to hmm no comment :roll:
Sherk jak zwykle bawi się w stójkę całą walkę pomimo, że przegrywa w niej. Jest zapasiorem to mógłby kurde poobalać troche i gnp.
Xavier ... hmm srogi początek w ufc
Yoshida kolejnego zdusił więc łatwo wytypować, że w kolejnej zbierze od kogoś ko

[budo_shabu]

Machida jest zajebisty i całkowicie zasłużył na pas, ale nie robi niczego, czego nie zrobił już Anderson Silva. Nawet zachwyty nad nim są takie same: jaki to on nietypowy uderzacz, świetny taktyk i tak dalej. Dana sobie buduje nowego mistrza na miejsce Silvy, ale według mnie to jest kwestia kilku walk, kiedy przestanie się publiczności, a tym samym Danie, podobać. Już wczoraj były takie momenty, kiedy ludzie mieli dosyć i zaczynali wyć i gwizdać, bo niby nic się nie działo.

[budo_sos]

Machida jest zajebisty i całkowicie zasłużył na pas, ale nie robi niczego, czego nie zrobił już Anderson Silva. Nawet zachwyty nad nim są takie same: jaki to on nietypowy uderzacz, świetny taktyk i tak dalej.

Dokładnie, nawet też brazylijczyk ale wobec publiczności ma choć tyle przewagi nad Andersonem, że rozmawia troche już po angielsku

[budo_deprawator]

No i jest biały i przypomina chłopaka z karate kid

ps: i popija złote drinki

[budo_nightwolf]

Karatecy wreszcie maja przy czym sie brandzlowac

hahah dokladnie to samo sobie pomyslalem

[budo_fox]

Lyoto vs Anderson

To bardzo dobrzy koledzy. Mają tego samego managera i razem trenują Do ich walki nigdy nie dojdzie . I nie wiem jak was ale wkurwia to całe pierdolenie o karate. Jedyne co Lyoto wykorzystuje z karate to poruszanie się w dystansie . No może jeszcze część kopnięć. To tak jak by powiedzieć że Silva wygrywa w stylu junkie dancing . No bo sie porusza jak po paru machach.
W każdym razie Lyoto pokazał się ze świetnej strony. Evans czekał na ataki a Lyoto zaoferował mu parę mocnych kopnięć. Nie sądzę aby Rampage mógł mu zagrozić. Wydaje mi się że na dzień dzisiejszy największe szanse na wygraną z Lyoto ma Dan Henderson. Sądzę nawet że by był faworytem. Do tego trzeba pamiętać o świeżej krwi jak np Luis Caine bądź Jon Jones .

Co do reszty walk to wydaje mi się że The Terror wygrał . Pierwsza rudna dla niego, druga dla wieśniaka. W 3 Hughes sprowadza pierw ale to Serra jest dużo bardziej aktywny. Potem Serra sprowadza i ładne GnP ale przez krótki okres czasu.

McFedries robi to co potrafi najlepiej. Jakby koleś mocniej pracował nad zapasami i bjj to by mógł wygrać z prawie każdym. Mam nadzieje że Profesor X nie pójdzie w odstawkę po tej walce.

Sonnen wygrał w swoim nudnym stylu .

Największą niespodzianką było zwycięstwo Edgara . Nawet nie tyle samo zwycięstwo ale sposób wygranej !!!!!!!!!!!! ŁAŁAŁIŁA . Sherka uważałem za top 5 LW na świecie. Oczywiście Sherk fizycznie by mogł walczyć ( oprócz wzrostu ) w LHW

Patrick Barry to debil

I najważniejsze zwycięstwo KRZYSKA !!!!!!!!!!!!!!!
Panowie , Krzysiek to jest gość !!! Mieć 2 walki w przeciągu miesiąca na poziomie UFC !!!!!!!!!!!!! I jakie wygrane. To tego jest on bardzo medialny. Umie się zachować przed kamerami. Potrafi się pokazać. Uważam że ma szanse jeszcze dużo osiągnąć ze swoim nastawieniem. BRAWO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[budo_sos]

No jak to kto poskłada Lyoto, Tomasz Drwal!! :twisted: Z tego co pamiętam to ileś tam czasu temu nawet mieli ze sobą walczyć, ciekaw jestem kolejnego występu.

[budo_kwck]

Lyoto vs Anderson

I nie wiem jak was ale wkurwia to całe pierdolenie o karate. Jedyne co Lyoto wykorzystuje z karate to poruszanie się w dystansie . No może jeszcze część kopnięć.

Wykorzystuje duzo wiecej, ale cwiczy tez bjj, i trenuje na pewno przekrojowo. Takze nie ma co sie denerwowac.

[budo_hódy]

Wydaje mi się że na dzień dzisiejszy największe szanse na wygraną z Lyoto ma Dan Henderson. Sądzę nawet że by był faworytem. Do tego trzeba pamiętać o świeżej krwi jak np Luis Caine bądź Jon Jones .

Henderson by zrobil cos wiecej niz Ortiz ?
Arthur Cane juz zdecydowanie bardziej trafiony
ja bym jeszcze dorzucil Shoguna

[budo_fusel]

przyznam ze z sentymentu do shoguna widzialbym go, ze moglby pokonac machide, ale patrzac na jego ostatnie walki to juz takiej pewnosci nie mam.wydaje mi sie ze shogun musialby znaczaco poprawic szybkosc bo na tle wolnego liddela nie wygladalo to dobrze.a z tym moze byc ciezko. machida w dyspozycji z ostatniej walki jest moim zdaniem poki co nie do zatrzymania.

[budo_sos]

Na chwilę obecną to moim zdaniem Shogun skończył by tak jak Thiago Silva