Smarowidło do nożyka
Napisano Ponad rok temu
Jakiś czas temu upaprałem dokumentnie swój Spyderco Military, a wczoraj wszedłem w posiadanie kluczy odpowiednich do jego rozkręcenia i coś mnie podkusiło, aby to zrobić.
Otworzyłem całość, oczyściłem dokładnie... zbyt dokładnie. Nie pomyślałem oczywiście, aby zostawić posmarowane miejsca nieruszane, bo przecież nie mam żadnego odpowiedniego mazidła w domu
Złożyłem go jednak nieświadomie z powrotem i dopiero wtedy doszło mnie, że nóż nie chodzi płynnie i coś spartoliłem
Mam w związku z tym pytanie - chciałbym nożyk ponownie rozkręcić i nasmarować ważne części związane z jego otwieraniem. Czy ktoś mógłby mnie wspomóc radą i powiedzieć:
- jakiego smaru użyć (najlepiej jakby był ogólnodostępny)
- gdzie posmarować (oprócz miejsca oczywistego - pomiędzy okładzinami, a ostrzem i pomiędzy trzpieniem ostrza, a ostrzem
Byłbym bardzo wdzięczny za podpowiedź, pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Bo na allegro widzę w płynie i litowy (stały?) - który lepszy do tego zastosowania?
Napisano Ponad rok temu
Ale co kto lubi.
Napisano Ponad rok temu
ja do wszystkich folderów używam towotu,Witam
- jakiego smaru użyć (najlepiej jakby był ogólnodostępny)
działa dobrze
poza tymi miejscami - nigdziegdzie posmarować (oprócz miejsca oczywistego - pomiędzy okładzinami, a ostrzem i pomiędzy trzpieniem ostrza, a ostrzem
używać z umiarem, nakładać najlepiej zastruganą na płask zapałką, czy inną wykałaczką
i pilnować, by nadmiar lubrykanta nie przedostał się na czoło blokady, bo to upośledzi jej działanie i na gwint osi, bo będzie się odkręcać
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja też nie kombinuję i używam towotu. Rzecz w tym, żeby delikatnie przesmarować podkładki i nic więcej.
W foldreach nadmiar smaru szkodzi, bo później syf czepia się do niego okrutnie i efekt może być odwrotny do zamierzonego.
Z tego co sobie przypominam, podkładki z fosforbrązu były kiedyś gotowane w oleju, co pozwalało mu wnikać w mikropory (nawet nie usiłować tak robić z teflonowymi).
Co prawda ta sprawa nie dotyczyła noży, ale może warto powęszyć, bo silniki elektyczne, gdzie tak się robiło, były znacznie ostrzej eksploatowane.
Na koniec, tak już po rozbiórce, warto zabezpieczyć śrubkę od ośki czymś. Z braku laku, może być to nawet lakier do paznokci. Grunt to nie przegiąć z zabezpieczeniem, bo nie chcemy chyba mieć foldera zacementowanego. W przypadku lakieru, w żadnym wypadku to nie grozi, a ośka się nie rozkręca. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
po wyczyszczeniu i nasmarowaniu noża trza gwint tej śrubki pomazać czymś klejącym by zabezpieczyć w tej sposób ją przed samowolnym rozkręcaniem, co następuje za każdym otwarciem noża.
Cassini poleca lakier do paznokci, a np. ja wolę "klej uniwersalny DRAGON" (coś jak twardszy butapren, trzyma z podobna siłą jak najsłabszy "Locktite", nie twardnieje do końca i można w razie czego potem dokręcać)
Cassini nie razi montować na sztywno, silniej wiążącymi specyfikami, ale ja pozwolę sobie mieć inne zdanie.
Nóż ze sklejonym "na amen" gwintem łączy ze sobą zalety konstrukcji spajanej na śruby i nitowanej.
np. Cyjanoakrylan jest do tego dobry,
ale tylko dla fachmanów
jak ktoś wcześniej nie próbował takich numerów, to nie radzę się uczyć na droższych folderach.
trza wiedzieć ile tego użyć, gdzie nałożyć, umieć to potem zmontować bardzo szybko, zanim zaschnie, nie zabrudzić innych elementów noża, ponadto nie można potem dokręcać, bo zniszczymy gniazdo klucza w śrubie, więc od razu trzeba to zrobić z odpowiednią [!] siłą.
Jak się kiedyś tam w przyszłości poluzuje, to obowiązkowo trzeba rozebrać i usunąć cały klej przed ponownym skręceniem.
Napisano Ponad rok temu
Ja sugeruję podręczne środki, które nie przysparzają problemów.
Jak przyjdzie czas, to kolega sam będzie wiedział, czego chce, a przynajmniej gromy się nie posypią. :wink:
Środki zlecane na amen?
No cóż.
Moża i tak. Tyle tylko, że nie zawsze nosisz przy sobie komplet pasujących kluczy. Nie zawsze też masz suszarkę pod ręką. Dla mnie istotne jest to, że ośka się nie rozkręca sama od siebie i łatwość regulacji.
No ale to rzecz gustu.
Nowicjuszowi nie zalecam eksperymentów z silniejszymi klejami.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Kwas trawi metal... Po zabezpieczeniu gwintu cyjanoakrylem, odkręceniu go nie spodziewajmy sie tych samych powierzchni...
Używam silikonu - nie wchodzi w reakcję i unieruchamia oraz zabezpiecza przed wodą.
Raz mi sie udało do gwintów uzyć pasty hydraulicznej. zobaczę czy działa dobrze.
O ile dobrze pamiętam militarkę można regulować śrubką mimośrodową, o którą opiera się tylna górna część klingi... Tak sie reguluje aby blokada zatrzymywała sie w pierwszej połowie grubości klingi... (chyba że cos pomieszałem :? )
Napisano Ponad rok temu
być możeCoś dopiszę a propos cyjanoakryli. Taka kropelka kropelki ma w sobie troszke kwasu, króry tuz przed sklejeniem oczyszcza i trawi powierzchnię klejoną.
Kwas trawi metal... Po zabezpieczeniu gwintu cyjanoakrylem, odkręceniu go nie spodziewajmy sie tych samych powierzchni...
ale kleiłem już parę metalowych rzeczy cyjanoakrylanem,
niekiedy musiałem potem rozdzielać to połączenie,
a czasem samo się łamało, więc musiałem oczyszczać elementy, by skleić je ponownie i nigdy śladu na powierzchni metalu nie mogłem dojrzeć
BTW:
ostatnio tytułem experymentu wzmocniłem gwint osi głównej starego, styranego RAT-a 1-go klejem dwuskładnikowym epoxy (Distal)
ciekawe co z tego wyjdzie
Napisano Ponad rok temu
Wurth albo loctite mają doskonałe metody do regeneracji gwintów. Polega to na rozgwintowaniu otworu o jeden punkt (z fi 4 na fi5) i wkręcenie "sprężynki" o takim wymiarze aby oryginalna śruba pasowała.
Twierdzą, że nie traci sie na wytrzymałosci co pozytywnie weryfikuje życie...
Jak zastosowałeś distal może śrubę trzeba było naoliwić - wówczas mniemam iż następną razą byłoby łatwiej odkręcić...
A tak, możesz zaokrąglić torxa lub co gorsza urwać łeb.
Jeżeli chodzi o oliwienie to mam 2 opcje - smar do łańcuchów rowerowych (byle nie BP, Castrol, bo te są lepkie i przyczepiają piasek i inne drobiny co powoduje, że wprowadzamy ścierniwo) lub oliwa do maszyn do szycia (vicki).
A propos Militecu - Słyszałem że robi cuda - reaguje z powierzchnią metalu. Czy ktoś może to potwierdzić?
Napisano Ponad rok temu
sam jestem ciekawy, co z tego wyjdzieJak zastosowałeś distal może śrubę trzeba było naoliwić - wówczas mniemam iż następną razą byłoby łatwiej odkręcić...
A tak, możesz zaokrąglić torxa lub co gorsza urwać łeb.
jeszcze tydzień do pełnego utwardzenia kleju
na moje, to lepkość nie ma znaczeniabo te są lepkie i przyczepiają piasek i inne drobiny co powoduje, że wprowadzamy ścierniwo
bo to co się przyczepia zostaje na zewnątrz i nie wnika pod podkładki
... chyba ?
Napisano Ponad rok temu
Smary do łańcuchów super sie trzymają stali trudno je usunąć, ale one lepią. naplażę nie polecam
Napisano Ponad rok temu
No ale z tymi smarami do łańcuchów, to ogólnie jaja są. Wywaliłem trochę kasy na "cudowne" smarowidła i w końcu wyszło mi na to, że w moim przypadku sprawdza się najlepiej niedrogi olej do pił łańcuchowych. Oczywiście wymaga to pewnej staranności i ma się brudne łapy, ale w sumie rzecz się kalkuluje. Myć łapy trzeba z mniejszą częstotliwością. :wink:Jeżeli chodzi o oliwienie to mam 2 opcje - smar do łańcuchów rowerowych (byle nie BP, Castrol, bo te są lepkie i przyczepiają piasek i inne drobiny co powoduje, że wprowadzamy ścierniwo) lub oliwa do maszyn do szycia (vicki).
Myślę, że z nożami nie jest inaczej.
Generalnie najbardziej istotną sprawą będzie dobry komplet kluczy do regulacji noża.
Mając to można swobodnie eksperymentować.
Zarówno ze smarami, jak i klejami. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Ale problemem nie jest częste czy rzadkie roz i skręcanie.
Problemem jest dostawanie się pomiedzy sworzeń - linersy - brzeszczot twardego pyłu (najczęściej piasku) co powoduje wycieranie się tegoż.
Jeżeli smar jest lepki piasek wnika w niego tworząc masę ścierającą.
Jeżeli nie ma smaru w ogóle metal trze o metal
Jeżeli smar jest ale jest go na tyle mało że tworzy tylko film smarujacy to jest OK.
Pytanie moje brzmi czy Militec reaguje z metalem tworząc film praktycznie nieusuwalny?
czy ktos próbował z środkami teflonowymi (które kiedyś były oferowane podobnie jak militec do "regeneracji" silników?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
WALTHER Black Tac
- Ponad rok temu
-
noże dostepne w Polsce
- Ponad rok temu
-
gdzie kupic mosiadz?
- Ponad rok temu
-
Multitol z nozyczkami
- Ponad rok temu
-
Opinie o nożach CRKT
- Ponad rok temu
-
Nóż Rambo- ciekawostki
- Ponad rok temu
-
Benchmade Gamer - Pochewka
- Ponad rok temu
-
Takie tam ... nóż 'prawie' ratowniczy
- Ponad rok temu
-
Safety Knife na pokladzie samolotu
- Ponad rok temu
-
Czym różni się AUS8 od 8CR13MoV
- Ponad rok temu