MMA w filmie: im wiecej tym lepiej??
Napisano Ponad rok temu
GSP
BJ Penna
ANdersona Silwy
Heatha Herringa
Rampage'a
Zapowiada sie niezla szmira.
Mala probka tu:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A tak poza tym - kicz, tandeta, fotomontaż.
edit: 2:11 - nawet są wątki miłosne
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
8O
8O
pozostaje nadzieja, ze to ma byc parodia, i ze oni specjalnie sie tak zebrali, zeby sobie robic jaja :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
bo sa aktorami, i kiedy przychodzi do grania walki sa lepsi od walczacych?Ostatnio oglądałem "Quantum of Solace" i naszły mnie dwie refleksje. Pierwsza to taka, że film "Tożsamość Bourne'a" z 2002 roku był tym dla filmowych scen walki czym "Szeregowiec Ryan" dla filmowych scen batalistycznych. Widać to wyraźnie w takich filmach jak "Uprowadzona" z Liamem Nessonem czy najnowszych Bondach. Druga refleksja - jak to jest, że aktorzy, którzy nie są związani ze sztukami walki (Daniel Craig, Liam Nesson, Matt Damon, Bruce Willis) wypadają w tych scenach znacznie lepiej niż zawodowi zawodnicy?
Napisano Ponad rok temu
Druga refleksja - jak to jest, że aktorzy, którzy nie są związani ze sztukami walki (Daniel Craig, Liam Nesson, Matt Damon, Bruce Willis) wypadają w tych scenach znacznie lepiej niż zawodowi zawodnicy?
Ruchy wykorzystywane do walki i ruchy wykorzystywane do choreografii są podobne, ale jednak nie takie same. Aktorzy walki muszą robić uderzenia, kopnięcia szybko, ale np. wykonują dłuższe ruchy - taki cios nie ma takiej samej siły jak ten wykorzystywany w walce, zresztą łatwo go zobaczyć(bo taka też jest jego idea - wszystko ma być widoczne - kazde kopnięcie, blok itp). Z kolei uderzenia na ringu mają być skuteczne - niektóre widać dopiero w powtórkach w zwolnionym tempie.
Daniel Craig i reszta tutaj wymienionych to aktorzy, którzy są dość sprawni fizycznie - przechodzili naukę choreografii sztuk walki opartą na założeniach filmowych, ponadto mają czas by ćwiczyć tylko to.
Tutaj mamy paru czołowych fighterów, którzy (tak podejrzewam) nie chcieli poświęcać swoich przygotowań i całego cyklu treningowego na rzecz filmu. Ich kariera sportowa cały czas trwa - odnoszą sukcesy, przygotowują się do walki - chyba żaden z nas nie poświęciłby pozycji jaką ma np. Penn czy GSP dla jednego filmu Niektóre techniki robią(i pewnie będą robić) - po swojemu tak jak na ringu.
Dlatego też dobry fighter niekoniecznie musi ładnie pokazywać techniki grając w filmie i na odwrót - grający w filmach niekoniecznie sprawdziliby się na profesjonalnym ringu. Ikona filmów akcji - Jackie Chan przyznał, że w zasadzie on to nie umie się bić, nie zna żadnego konkretnego stylu kung fu - ale jest akrobatą, tancerzem i performerem, w co nikt nie wątpi.
Inna sprawa to realizacja filmu, montażu, oprawy itp - tutaj wygląda ona bardzo kiepsko. Jak seriale akcji lat 80tych
Napisano Ponad rok temu
Druga refleksja - jak to jest, że aktorzy, którzy nie są związani ze sztukami walki (Daniel Craig, Liam Nesson, Matt Damon, Bruce Willis) wypadają w tych scenach znacznie lepiej niż zawodowi zawodnicy?
Liam Nesson zanim został aktorem dorabiał sobie na ringach bokserskich :wink:
Zawodnicy sw dlatego wypadają źle w filmach bo po pierwsze nie są aktorami, a po drugie grają często w jakiś szmirach bez dobrego reżysera itp
Napisano Ponad rok temu
Ulubiona scena wielu filmow o policji, to taka, ze bohater staje przed workiem bokserskim i zaczyna go mlocic. I... w kazdym ruchu widac, ze nic nie potrafi, tylko udaje, ze potrafi.
Inna sprawa jak sie kogos filmuje. Stosuje sie odwieczny trik. Np. filmuje sie tak, zeby wygladalo, ze glowny bohater jest dwa razy szybszy niz jego oponenci. Np. Mel Gibson, we wszystkim co robil, zawsze byl szybszy i zwyciezal pierwszym ruchem, nie wdajac sie w zasadzie cos takiego jak walka, a wczesniej jeszcze Alan Delon i wszyscy, ktorzy grali rewolwerowcow.
K_P
Napisano Ponad rok temu
A czy fighterzy beda dobrymi aktorami? To juz chyba kwestia predyspozycji. Jeden ma w sobie cos z szowmana (Herringa) a drugi ebdzie robil ciagle te same grymasne miny(Rampage).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Prawde powiedziawszy to ja nie widzialem nigdy, zeby aktorzy lepiej wypadali w scenach walki niz fajterzy. Zacznajac np. od "Wejscia smoka", a no bonadach konczac.
Kto dokładnie?
Wejście Smoka - B. Lee? Oprócz zainteresowania sztukami walki, Bruce już jako 5 latek pojawiał się w filmach. Przez lata oswajał się z kamerą, lubił to, więc dla niego przestawienie się z trybu walki na tryb filmowy nie stanowiło problemu.
Po głowie chodzi mi jeszcze np. Chuck Norris - owszem uznany zawodnik, ale na poważnie zajął się filmem gdy skończył karierę zawodniczą (1974) - nie licząc paru mało znanych rólek wcześniej.
Podobnie Jet Li - zawodnik Wu Shu - parokrotny mistrz(1975, 1977, 1978 i 1979), aktorstwem zajął się w 1979(Klasztor Shaolin), ale druga jego rola to rok 1983...
Nie przypominam sobie kogoś kto grał dobre role będąc jednocześnie zawodnikiem. Ale może się mylę.
PS kwestia odpowiedniego pokazania to inna sprawa. Slynny American Ninja - czyli MIchael Dudikoff - nie potrafił nic gdy zgłosił się na casting(co zresztą wprawne oko zauważy), jednak film doczekał się paru części... Sam będąc dzieciakiem oglądałem i pamiętam prawie większość scen
Napisano Ponad rok temu
przy tych filmach Never Back Down to po prostu arcydzieło !
Haha.Niestety
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Gina Carano w WEC
- Ponad rok temu
-
Jon Fitch zwolniony z UFC
- Ponad rok temu
-
Angels Of Fire IV - zdjęcia z turnieju mma.
- Ponad rok temu
-
Renzo Gracie - Legacy
- Ponad rok temu
-
AL MMA 6- LIGA MMA 6
- Ponad rok temu
-
Koniec świata, Fedor wtopił....
- Ponad rok temu
-
Angels of Fire IV - wyniki
- Ponad rok temu
-
UFC 91 Video(Bez Spojlerów!!!)
- Ponad rok temu
-
I BYTOMSKA GALA SPORTU,KULTURY I BIZNESU-WYNIKI!!!!
- Ponad rok temu
-
Liga typerów Takedown.pl - UFC 91
- Ponad rok temu