11 odpowiedzi w tym temacie

[budo_deprawator]

Mayhem kozak na maksa. W tych rajstopkach humor mu dopisywał :twisted:

[budo_balofy]

w ogole dobra gala, walki rowne, emocjonujace, chociaz decyzji troszke duzo.
Bylo na co popatrzec. Diaz to dziwny zawodnik jest, chyba lubi swoje na twarz wylapac. a jak ogladalem walke to mialem wrazenie ze leci troszke w zwolnionym tepie caly czas
Mayhem masakra, pelna dominacja, fajny z niego jajcarz. o ile crazy horse mnie wkurwial to mayhem mnie smieszy

edit: aaa n i zapomnialem, alvarez mi strasznie zaimponowal, fajny zawodnik, a przeciwnika mial z gornej polki przeciez.

[budo_sos]

Jak dla mnie Alvarez vs Hansen to walka wieczoru.
Troche lipa, że Ishida wtopił bo zawsze mu kibicowałem ale jak Uno poszedł po wygranej narożnika to Kawajiri uścisnął mu dłoń i po gestach można wnioskować, że powiedział pewnie coś w stylu "gratulacja, dobra walka, ale i tak ci wpierdole za to"
Uno fajne low kicki kopał.
Fajna była także walka Bukyunga choć też poległ, w stójce wyraźnie był słabszy.
Ogólnie gala bardzo udana.

[budo_montesi]

Alvarez vs Hansen -świetna i emocjonująca walka 8) do końca nie było wiadomo kto wygra choc przewaga Alvareza była, ale pod koniec myśłałem ,ze jednak Hansen przez jakieś ko lub poddanie,obaj mają mocne głowy trzeba przyznać.Zasłużone zwycięstwo Alvareza.

[budo_shabu]

Diaz to dziwny zawodnik jest, chyba lubi swoje na twarz wylapac.

A co powiesz o Hansenie w tym względzie?

[budo_sos]

Dla Hansena kilka ciosów działa lepiej niż lód między rundami

[budo_balofy]

Diaz to dziwny zawodnik jest, chyba lubi swoje na twarz wylapac.

A co powiesz o Hansenie w tym względzie?

Hansen wprawil mnie w oslupienie. W stojce nie dawal sobie rady, a jak co chwile ladowal na plecach to nawet nie probowal wciagnac alvareza tylko sam wstawal, chyba wlasnie tylko po to zeby znow cos wychwycic

[budo_nstif]

.Zasłużone zwycięstwo Alvareza.

kwestia chyba ciut chociaż sporna, bo walka świetna i naprawdę bardzo wyrównana; Alvarez bardzo mocny i wszechstronny ale niczym wyjątkowym, charakterystycznym nie wyróżnił się (poza tym b.wysokim równym poziomem, lepsza kondycją i zadziwiajaca umiejetnoscia wychodzenia z opresji w parterze), hansen dużo bardziej ciekawy i nieprzewidywalny, szkoda ze tak widoczna byla roznica sily ciosu, bo ich celnoscia i technika wyprowadzania bardzo nie odstawal od alvareza, natomiast parter.. mhmm miodzio :twisted: z kazdej pozycji w drugiej rundzie znajdowal technike, ktora mozna zakonczyc walke..
jak dla mnie pierwsza runda 10:9/8 dla alvareza, ale w drugiej 10:9 lub nawet 10:8 dla hansena,

Ewidentnie po GP rewanz mocno pozadany :twisted:

[budo_maciekkapec]

Alvarez vs Hansen to jedna z najlepszych walk jakie widziałem... masakra poprostu jak wyłapywali, padali i wstawali. Hansen w parterze... mistrz, a to co Alvarez wychodził... Oglądałem walke na mmatko i tam bylo obrazek jak hansen wyciaga balache Alvarezowi i myśle "no to fajny spoiler..." a tu boom. Myśle, że 30 sek jakby walka trwala dłużej to Eddie by znokautował Hellboya.

[budo_flint_bb]

alvarez wazyl 76,5 w dniu zawodow

[budo_wk33]

Sorki, ze tutaj ale pisze niemoge wysylac pw. Flint bb wez zrob sobie na naszej profil. Ma nadzieje ze nie zapomniales o starej ekipie z BB.pozdro

[budo_arona]

Też sorki, że tutaj, ale to ważna sprawa - Flint, łodezwij się do mnie na maila please!!!
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników], albo na gg: 2406702

a żeby nie było offtopa - Hansen vs Alvarez - super walka, kawał dobrego mma 8)