21 odpowiedzi w tym temacie

[budo_ghostnet]

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Co do samego reportazu to chyba pierwszy od tak dawna godny zaakceptowania. Nie padly slowa w stylu "uliczne walki na smierc i zycie" itp.
Mi bardziej chodzi czy jednak wiek 6 czy 7 lat to nie zbyt wczesna pora zeby zaczynac przygode z MMA. Bo jednak wiadomo ze jakies elementy adrenaliny i agresji ten sport moze wywolac a tym bardziej u lepkow. Moim zdaniem w tym wieku powinno sie trenowac BJJ, Judo, karate itp. Mysle ze wiecie o co mi chodzi, a co Wy sadzicie o tym wszystkim??

[budo_nechrist]

nie ruszajac kwestii wlasciwosci lub nie organizowania zawodow dla takich mlodzikow, to musze przyznac, ze reportaz conajmniej obiektywny. moze nawet prawie zyczliwy. oby takich wiecej.

pzdr

[budo_deprawator]

Fajnie sie ich bedzie ogladalo za 10 lat. Wyobrazacie sobie co taki gówniarz bedzie prezentowal po tylu latach treningu i to od razu rzeczowego. Co do samej moralności to uważam, że jeśli gnojek chce i rodzice mu pozwalają to czemu nie. Sam chetnie ich zobacze na ringu za 10 lat.

[budo_balofy]

taki 'gnojek' jest za maly by z glowa o sobie decydowac.
A rodzice skoro pozwalaja mu na to tez musza miec deko nie po kolei w baniaku.

Oczywiscie faktem jest ze skoro tak szybko zaczynaja i to w pelnym wymiarze trenowac i testowac swoje umiejetnosci to w przyszlosci z pewnoscia beda swietnymi zawodnikami. Ale tlylko ci ktorzy sobie za dzieciaka zdrowia nie zniszcza.
Uderzanie jak wszyscy wiemy ma bardzo zly wplyw na mozg, a przeciez to wszystko sa kajtki na oko z 10 - letnie. Na pewno nie jest to dla nich zdrowe.
Uderzenia powinni cwiczyc, of cos, ale tylko na worku/lapach, walce z cieniem i baaaardzo lajtowych sparingach. Kulac sie za to moga do woli, tutaj poki nie beda dzwigni przeciagac nic im prawie nie grozi

[budo_|mm0rta|]

Kulanka, ogólnorozwjówka, pojedynki bjj, zapasów czy judo to dla dzieci małe zagrożenie, świetne przygotowanie i dobry rozwój własnego ciała. Pod tym podpisuje się w 100 %. To również wyzwania i pracowanie nad sobą. Co do stylów uderzanych w tym wieku to moim skromnym zdaniem powinny być ćwiczone tylko na przyrządach. MMA nawet jeżeli są tak zabezpieczone i na takich zasadach to zabawa dla troche starszych dzieciaków. Nie widzę przećiwskazań w wieku 14+ ale jak widzę dzieciaki 7/8/max 10 lat które się nawzajem kopią i biją to jest to dla mnie bardzo dziwne przedstawienie. I myślę że to ma nie mały wpływ na psyche. Niekoniecznie pozytywny.

- Pozdrawiam J.

[budo_boxerek]

Sam zacząłem trenować sporty uderzane w podobnym wieku i uważam, że plusy takiej decyzji są bardziej znaczące od minusów(ale może być tak, że właśnie przez te ciosy nie widze minusów hehe). Myśle, że rozpoczęcie sportu w takim wieku daje dużą szansę na osiągnięcie dobrych wyników(nie mówiąc o kształtowaniu charakeru). Takiemu małolatowi koniecznie potrzebny trener który jest dobrym psychologiem żeby dzieciak sie nie wypalił. Nie można też, moim zdaniem przesadzać z natężeniem rocznego cyklu treningowego (ale mądre zdanie wyszło).Ogólnie wg mnie gitara pomysł.
PS. Znam kilku zawodników którzy własnie pod okiem ojców-trenerów zaczynali wcześniej i każdy z nich miał co najmniej jeden złoty medal na MP swoich roczników w swoim czasie.

[budo_boxerek]

No a co do metod treningu to zgadzam sie z przedmówcą- dużo tarcz, przyrządów, techniki, a mniej sparingów fajterów 7-13 letnich, a dla starszych ful serwis uwzględniając to ,żeby mieli sparing partnerów w swoich wagach.

[budo_tomasz]

zobaczcie tutaj walka 11 latkow - chinczyk z japoncem - full contact a kaskach to jest przegina moim zdaniem

[budo_xox22]

według mnie taki sport w tak wczesnym wieku to jest pomysł co najmniej zły. Przecież właśnie w takim wieku dziecko nabywa jakieś wzorce zachowań itp. a uczone jest bicia. Uważam, że w takim wieku to dzieci powinny nabierać zwinności szybkości itp., powinny się rozwijać. A i też nie uważam, że trener, który uczy te dzieci ma wiedzę jak z nimi postępować. pozdro

[budo_arturbart]

według mnie taki sport w tak wczesnym wieku to jest pomysł co najmniej zły. Przecież właśnie w takim wieku dziecko nabywa jakieś wzorce zachowań itp. a uczone jest bicia. Uważam, że w takim wieku to dzieci powinny nabierać zwinności szybkości itp., powinny się rozwijać. A i też nie uważam, że trener, który uczy te dzieci ma wiedzę jak z nimi postępować. pozdro

Troszkę przesadzasz. Oni ćwiczą sporty walki. Tylko laik patrzący na to przelotem może uznać to za synonim bicia się. To nie jest bicie tylko walka i jeżeli od tej zasady wyjdzie trener, wpoi że bójki są złe, to nie jest sposób rozwiązywania sprawy. Zacznie przedstawiać to jako sport, bardzo dobry bo ogólnie rozwojowy, to moim zdaniem jest to bardzo dobra robota.


Co innego jeżeli chodzi o rozwój fizyczny. Nie wiem na ile negatywnie wpływają ciosy, upadki jednak wiem, że ŻADEN sport uprawiany zawodowo nie jest zdrowy. Dlatego jestem przeciwnikiem jakiejkolwiek sportu zawodowego wśród tak młodych adeptów.

[budo_puent]

mam wrażenie ze wiele osób pomija pewien fakt,to są zawody czyli musza byc wygrani i przegrani a nikt nie chce być przegranym.Także mam powazne wątpliwości czy te dzieciaki nie maja juz specjalnie dobranych diet,specjalnych treningów i ćwiczeń które nie nadwyrężaja ich możliwości

[budo_sos]

mam wrażenie ze wiele osób pomija pewien fakt,to są zawody czyli musza byc wygrani i przegrani a nikt nie chce być przegranym.Także mam powazne wątpliwości czy te dzieciaki nie maja juz specjalnie dobranych diet,specjalnych treningów i ćwiczeń które nie nadwyrężaja ich możliwości

Jodan bądź Langus swego czasu wrzucili artykuł o suplementacji nastolatków w judo ...kreatyną, które trenerzy im polecili.

[budo_xox22]

według mnie taki sport w tak wczesnym wieku to jest pomysł co najmniej zły. Przecież właśnie w takim wieku dziecko nabywa jakieś wzorce zachowań itp. a uczone jest bicia. Uważam, że w takim wieku to dzieci powinny nabierać zwinności szybkości itp., powinny się rozwijać. A i też nie uważam, że trener, który uczy te dzieci ma wiedzę jak z nimi postępować. pozdro

Troszkę przesadzasz. Oni ćwiczą sporty walki. Tylko laik patrzący na to przelotem może uznać to za synonim bicia się. To nie jest bicie tylko walka i jeżeli od tej zasady wyjdzie trener, wpoi że bójki są złe, to nie jest sposób rozwiązywania sprawy. Zacznie przedstawiać to jako sport, bardzo dobry bo ogólnie rozwojowy, to moim zdaniem jest to bardzo dobra robota.


Co innego jeżeli chodzi o rozwój fizyczny. Nie wiem na ile negatywnie wpływają ciosy, upadki jednak wiem, że ŻADEN sport uprawiany zawodowo nie jest zdrowy. Dlatego jestem przeciwnikiem jakiejkolwiek sportu zawodowego wśród tak młodych adeptów.

laikiem nie jestem i wiem, że mma to nie bicie ale sport chodzi mi właśnie przede wszystkim o wspomniany już fakt odpowiedniego trenera, który musi mieć poukładane w głowie. Trzeba jednak przyznać, że jest to nie codzienna sytuacja. Często widzi się młodych trenujących np. judo - uważam osobiście, że dla dzieciaków jest to jeden z najlepszych sportów walki " na początek" rzadziej np. boks.

[budo_puent]

ja syna/córe bym nigdy nie posłał na boks zanim by się w pełni nie wykształciło wszystko.Judo jest mniej kontuzjogenne niż uderzane a poza tym lepiej dla dziecka żeby sie potarzał po macie niż napierniczał w worek,nauczy się przynajmniej padać (co mu sie przyda do końca życia) i kilku innych wartościowych rzeczy,uderzane to już wyższy stopień
pzdr

[budo_xox22]

właśnie i to jest prawidłowe podejście do tematu.A takie treningi dzieci jak mma są jedynie przejawem chorych ambicji rodziców.

[budo_tomasz]

ja syna/córe bym nigdy nie posłał na boks zanim by się w pełni nie wykształciło wszystko.Judo jest mniej kontuzjogenne niż uderzane a poza tym lepiej dla dziecka żeby sie potarzał po macie niż napierniczał w worek,nauczy się przynajmniej padać (co mu sie przyda do końca życia) i kilku innych wartościowych rzeczy,uderzane to już wyższy stopień
pzdr

moj kolega jak bylismy w podstawowce chodzil na judo i skonczyl z ciezkimi obrazeniami wewnetrznymi po tym jak drugi na niego spadl po rzucie.... nie mogl juz pozniejz adnego sp0ortu uprawiac... na zawsze....

[budo_sos]

aaa mój kolega skręcił kostke jak jechał windą....

[budo_mags]

każdy sport niesie ze sobą ryzyko urazu i na to nie ma rady
dlatego szalenie ważna jest wiedza i doświadczenie trenera który prowadzi grupę dzieci
nie widzę powodu, dla którego maluchy nie miałyby cwiczyć styli uderzanych/mma (oczywiscie sparingi w wersji złagodzonej i w komplecie ochraniaczy)

[budo_puent]

No Tomasz, bez takich erystycznych zagrywek

[budo_ghostnet]

Widze ze wiekszosc podchodzi do sprawy podobnie jak ja. W tym wieku lepiej kopac pilke na boisku, a jezeli juz mowa o SW to zdecydowanie na poczatek dla swojego dzieciaka wybral bym BJJ czy wspominane Judo. Sam zaczalem trenowac mma majac 15 lat i dzisiaj wiem jak kontuzjogenny potrafi byc ten sport. Mysle ze nawet samym trenowaniu MMA w takim wieku nie ma nic zlego co w wspolzawodnictwie. Jak widzielismy walka w "klatce" w tym wieku nie wplynie dobrze i na psychike i na zdrowie tych lepkow. W tym wieku jest sie zawistnym szybko wpada sie w gniew itp. U nich czesto moze zabraknac "zdrowej" rywalizacji.

Pozdrawiam