3 odpowiedzi w tym temacie

[budo_fairtex]

Kubańscy bokserzy marzą o zawodowych karierach. Aby godnie żyć, posprzedawali najcenniejsze medale. Między innymi dlatego kilka miesięcy temu Guillermo Rigondeaux i Erislandy Lara podjęli - ostatecznie nieudaną - próbę ucieczki za granicę. Chcieli pójść w ślady tych, którym się udało. Niespełna rok temu głośnym echem rozniosła się w pięściarskim światku informacja o trzech mistrzach olimpijskich z Aten - Yanie Barthelemym, Yuriorkisie Gamboi i Odlanierze Solisie, którzy podczas pobytu reprezentacji Kuby w Wenezueli odłączyli się od niej, by po krótkim czasie podpisać profesjonalne kontrakty w Niemczech.
Od tego czasu powygrywali po kilka zawodowych walk w Europie i nie ukrywają, że jest im dobrze. Wcześniej pod względem materialnym było różnie. Przyznają, że kłopoty finansowe spowodowały, że w ostatnich latach pozbyli się trofeów.

Barthelemy sprzedał symbol swej ciężkiej pracy - złoty medal igrzysk-2005 za pięć tysięcy dolarów na czarnym rynku w Hawanie. Wcześniej pożegnał się z pamiątkowym medalem, za uczestnictwo w greckiej imprezie. Zarobione w ten sposób pieniądze przeznaczył na bieżące potrzeby, kupił artykuły spożywcze i mięso wieprzowe dla rodziców i rodzeństwa.

Kolega z kadry - Gamboa za złoto olimpijskie mógł wyprawić pierwsze urodziny córce.

"Jest nam smutno, ale wielu kubańskich medalistów igrzysk nie ma już swoich krążków. Takie inne okoliczności zmusiły ich do wyzbycia się medali" - powiedział Barthelemy.

Solis, Gamboa i Barthelemy nie żałują swej decyzji o ucieczce, choć, jak mówią, bardzo się obawiali. Teraz szykują się do występu na gali w Hollywood (USA), czyli znacznie bliżej ojczyzny. Gamboa wśród publiczności zobaczy żoną i córkę, które w tym roku uciekły z "Gorącej Wyspy" do Miami na Florydę.

"Moja matka i wujek także są w USA. Sporo przyjaciół z Kuby mieszka teraz w Miami" - dodał Barthelemy.

Przed tą trójką byli inni pięściarze, którym udało się wyrwać z komunistycznej Kuby, jak Joel Casamayor, Ramon Garbey, Jorge Luis Gonzalez, Dyosbelis Hurtado i Juan Carlos Gomez.

Większość z nich na amatorskich ringach zdobyła wszystko, co możliwe, ale polityka władz kraju była taka, że nie mogli podpisywać zawodowych kontraktów. W obawie przed kolejną falą ucieczek Kubańska Federacja Bokserska postanowiła nie wysyłać swoich zawodników na MŚ, które we wtorek rozpoczną się w Chicago.

"To krzywdząca decyzja, ale kocham swoją ojczyznę i nigdy nie zmieniłbym mojej narodowości na inną. Jestem dumny ze swego pochodzenia" - zastrzegł Barthelemy.

Ale jednocześnie przypomina, że ubiegłoroczne Święta Bożego Narodzenia spędził z kolegami w ukryciu w Kolumbii, skąd przedostali się do Europy. "Wypłakaliśmy wspólnie dużo łez" - wspomina i dodaje: "Kiedy już będę bogaty, odnajdę mój medal u kolekcjonerów i go odkupię".

--------------------------------------------------------------------------------
Zródło PAP i [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_mordercy]

"Yanie Barthelemym, Yuriorkisie Gamboi i Odlanierze Solisie, którzy podczas pobytu reprezentacji Kuby w Wenezueli odłączyli się od niej, by po krótkim czasie podpisać profesjonalne kontrakty w Niemczech"

A w Wenezueli rządzi przyjaciel Fidela.

[budo_sulsa]

Nie rozumiem po co kupowac czyjes medale. Jak masz swoj to mozesz sie na niego patrzyc i lechtac swoje ego wsponieniami o zwyciestwie, a z cudzym co mozna zrobic?

[budo_cypis]

To pytanie należy skierować do kolekcjonerów którzy je zakupili.