Quo Vadis MMA? (uwaga: spoiler z ufc 70)
Napisano Ponad rok temu
niezupelnie wiem jak to wszystko wytlumaczyc. staram sie stworzyc jakas spiskowa teorie w ktorej Dana White i Zuffa Bros. graja pierwsze skrzypce. ale zaraz po tych myslach pojawia sie pytanie jak mozna zaplanowac nokaut np. malego Noga?
Pride upadlo. to jest fakt. jest nadzieja, ze sie podniesie jako turniej np. lzejszych wag, ale juz nigdy niezaswieci blaskiem, jakim bila podczas walki dziesieciolecia Fedor vs Mirko.
Ufc jest jak rozpedzajacy sie pociag zgarniajacy coraz wiecej wagonikow na poszczegolnych stacjach. tak krytykowany Dana moze teraz usiasc w fotelu, zapalic cygaro i pomyslec sobie "pokazalem im". odwalil kawal dobrej roboty. Ufc jest rozpoznawalna marka w calych Usa, a przez to ma duzy dostep do kasy i wplywow. promuja lokalnych fajterow w swoim reality show i zgarniaja najlepszych z ciezkiej wagi. ostatni element i najwazniejszy czyli waga ciezka zostala juz ulozona/kupiona. wagi lzejsze juz od jakiegos czasu byly niezle obsadzone w ufc.
moze nam sie niepodobac publicznocs czy klimat ufc, ale fakt jest taki, ze to teraz oni rozdaja karty. to ufc jest #1. teraz pas mistrzowski ufc oznacza pas mistrza swiata.
rozpoczal sie takze marsz ufc do europy.
wraz z wchlonieciem pride przez ufc, pojawia sie kwestia unifikacji regul. a jak wiadomo, to tez zmieni sport. podbnie jak wprowadzenie rekawic i limitow czasowych oslabilo wplywy parterowcow (twierdze, ze przy jak najbardziej ograniczonych regulach parterowcy osiagaliby o wiele wyzszy wskaznik zwyciestw) i wywindowalo uderzaczy.
to wszystko sa dosyc intensywne zmiany organizacyjne, a teraz zmiany w jadrze czyli przetasowania posrod zawodnikow.
ostatnie gale pride i ufc pokazuja, ze starzy mistrzowie zaczeli przegrywac. zawodnicy powszechnie uwazani za doskonalych jak np. GSP, przegrywa z weteranem i typowym by sie moglo wydawac przedstawicielem bjj Mattem Serra. i to w sposob nieoczekiwany dla fanoworaz znawcow tego sportu. zawodnik druzyny olimpijskiej w boksie przegrywa z przedstawicielem judo i to od nokautu reka. legenda wsrod uderzaczy przegrywa z przedstawicielem bjj w sposob, chyba najmiej oczekiwany sposrod przykladow jakie przytoczylem.
czy to inne metody treningowe? czy zmeczenie materialu wsrod starszych zawodnikow? czy to gleboko przemyslana strategia?
osobiscie wydaje mi sie, ze najbardziej strategia ma tu znaczenie. mma przestalo byc bijatyka i stalo sie prawdziwa rozgrywka wygrywana juz przed walka, w szatni, podczas rozmowy przestwicieli teamu zawodnika. przykladem niech bedzie walka Gonzagi vs Crocop czy GSP vs BJ Penn. teoretycznie gorsi zawodnicy wygrywaja walki z faworytami dzieki najmniej spodziewanej technice.
ale chyba wszystkie te wydarzenia powinny nas radowac jako sympatykow tego sportu. zmiany sa dobre, a wszystko wskazuje, ze to sa dobre zmiany. kazda zmiana wywoluje pewne zamieszanie i moze nawet smutek, ale powstaje nowa wartosc.
popularnosc mma rosnie. coraz wiecej osob jest zainteresowanych. rosnie wiedza o sporcie. rosnie suma pieniedzy inwestowana w promocje mma. rosna gaze i profesjonalizm zawodnikow.
mam tylko nadzieje, ze mma nie stanie sie kopia proboxu, ktory upada na naszych oczach na swoja wlasna prosbe. chciwosc, wyrachowanie i podejscie czyto biznesowe odbijaja sie czkawka, jesli nie beltem.
mma jako nowa jakosc, furtka dla wszystkich zawodnikow sportow walki do profesjonalnej kariery. ale wciaz jestesmy w polowie drogi. mysle, ze dowodem na to, ze mma jest na szczycie bedzie przechodzenie znanych nazwisk z proboksu do mma. ale wszystko w swoim czasie.
i ostania kwesja jest powstanie roznych bardziej lokalnych gal i organizacji mma. obok ufc i pride (ktora mimo wszystko powinna sie utrzymac) mamy, bodogfight z poteznymi zasobami finansowymi, IFL - z ciekawym pomyslem i relacjami nieplatnej tv, Cage Rage - europejska gala z ciekawymi walkami i niekiedy znanymi nazwiskami.
-dokad zmierzasz MMA?
-przed siebie ...
Napisano Ponad rok temu
pozdro
LB
btw purpury sie juz dorobiles?
Napisano Ponad rok temu
Ja tam sie ciesze, bo wkoncu cos sie zmienia, cos sie dzieje i powinno byc coraz lepiej. A przegrane faworytow tez ciesza, bo sie okazuje ze nie ma zawodnikow niepokonanych i na szczyt moze trafic kazdy. To jest MMA, tutaj moze sie wszystko zdarzyc
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
dobry art. moglbys go gdzies puscic dalej do publikacji.
z tym proboksem w mma, to sie chyba troche zagalopowales, a jesli juz to za naprawde dlugi czas. moze wtedy kiedy gaze i popularnosc mma bedzie wieksza
a zmiany? no coz... nutka niepewnosci - co bdzie dalej
pzdr
Napisano Ponad rok temu
Ciekawy tekst. MMA sie rozwija czego przykladem moze byc chociazby nasza mala Polska Miejmy nadzieje ze MMA stanie sie kiedys dyscyplina sportowa akceptowana przez szeroka publicznosc jak inne sporty... a moze tak olimpiada :twisted: Mam tez nadzieje ze MMA przestanie byc postrzegane jako krwawe walki w klatkach na smierc i zycie...
Napisano Ponad rok temu
Zmienisz wtedy avatar :roll:Mam tez nadzieje ze MMA przestanie byc postrzegane jako krwawe walki w klatkach na smierc i zycie...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nocna wena twórcza widze
Pozdrawiam !
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Co do walk na zasadach UFC martwi mnie robienie z tych walk maksymalnego show, dla amerykanow najlepiej jakby obaj zawodnicy prowadzili wymiane ciosow dopoki ktorys nie padnie. Walka przenosi sie na ziemie- bucza. Troche dluzsze zwarcie- bucza. Malo ciosow z obu stron- bucza. Sedziowie podnosza walke do stojki nawet gdy zawodnicy sa aktywni w parterze, np. w walce CC- Gonzo. Nie lubie tego amerykanskiego klimatu, bardziej podobaly mi sie gale organizowane przez PRIDE, tym bardziej szkoda, ze sie ta organizacja sypie.
Plusem na pewno beda gale UFC vs PRIDE, walki Couture/CC vs Fedor, Lidell vs Silva/Shogun i innych. Jednak czy dobrze dla calego MMA sie stalo, ze calym tym cyrkiem kieruja amerykanie z UFC czas pokaze.
Napisano Ponad rok temu
a K-1 Heros ma jednak kawaleczek do nadgonienia wzgledem obu czolowych organizacji.
zreszta poczekajmy, az zobaczymy pierwsza gale organizowana przez Fertittow.
Napisano Ponad rok temu
Co do przyszłości MMA to jedynie potwierdza się że uniwersalność jest niezbędna.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Coś w tym jest :roll:CC musial odstawic koks i oto efekt.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
bardzo podoba mi sie co napisales ale z jedna rzecza bym sie nie zgodzil:
podbnie jak wprowadzenie rekawic i limitow czasowych oslabilo wplywy parterowcow (twierdze, ze przy jak najbardziej ograniczonych regulach parterowcy osiagaliby o wiele wyzszy wskaznik zwyciestw) i wywindowalo uderzaczy.
moimn zdaniem w tych czasach uderzacze nie wiedzieli jeszcze co maja robic, w tej chwili wrocenie do starych regul wcale by parterowcom nie pomoglo patrz na przyklad na Chucka w IVC 06 - The challenge robi to samo co teraz prawie zmian w jego stylu nie ma i pojechal Pelego jak chcial. A IVC 06 to chyba juz ponad 10 lat temu bylo. w tym samym IVC Silva pobil mocno jakiegos znanego bjjowca. Po prostu w tych czasach malo bylo uderzaczy ktorzy wiedzieli jak sie bronic
Napisano Ponad rok temu
Starzy wyjadacze zostają pokonywani przez pomysłowość świeżych przeciwników, jednym słowem jest ciekawie. Zapaśnicy nokautują, uderzacze duszą. MMA sie rozwiją i wg mnie idzie cały czas w dobrym kierunku.
Napisano Ponad rok temu
nie pisalem o pelnej dominacji parterowcow, tylko o zmianie proporcji ich wygranych.
faktem jest, ze we wczesniejszych galach uderzacze nie wiedzieli jak sie bronic w parterze. obecnie roznice w poziomie wyszkolenia zawodnikow sie wyrownaly.
mi chodzi o to, ze obecnie na skutek wprowadzenia okreslonych rozmiarow rekawic, oraz podzialu na rundy (nie wspomne o podnoszeniu zawodnikow z ziemi), zawodnicy chcacy prowadzic atak na ziemi napotykaja nie tylko na opor przeciwnika ale rowniez regul.
1.rekawice - ktokolwiek kiedykolwiek probowal kulac sie w rekawicach, ten wie jak ciezko uwolnic rece z chwytu, czy wsliznac sie w mataleo(coraz czesciej widac, ze zawodnik, ktory znalazl sie w dosiadzie, ucieka na brzuch odslaniajac plecy. najbardziej dominujaca pozycja w parterze na skutek zakazu uderzania w tyl glowy i rekawic okazuje sie coraz mniej skuteczna). sa zawodnicy tacy jak Minotauro, ktorzy bardzo dobrze kontroluja rece przeciwnika trzymajac go wlasnie za rekawice. a czasem nawet bez rekawic i spoconemu, ciezko jest wcisnac gdzies dlon.
2.limity czasowe - ktokolwiek kiedykolwiek sie kulal w parterze ten wie ile czasu potrzeba, zeby przeprowadzc akcje. czasami wystarczy kilka sekud do skonczenia przeciwnika, ale najczesciej jest tak, ze pozycje trzeba sobie wypracowac i z niej probowac ataku. a na to potrzeba czasu. czasu ktory we wspolczesnym mma strasznie sie skrocil.
ja rozumiem, ze tak musi by, ale to nieznaczy, ze style parterowe i ich przedstawiciele stali sie mniej skuteczni. poprostu inni tez ucza sie parteru a reguly, organizatorzy i widzowie preferuja widowisko czyli wymiany ciosow lub szybkie poddania. co niezmienia faktu, ze parter wciaz pozostaje bardzo skuteczna bronia. pisze to poniewaz, co jakis czas pojawiaja sie glosy i opinie dyskredytujace znaczenie tej strefy walki.
Napisano Ponad rok temu
nokaut wieczoru
Gabriel Gonzaga (pokonał Mirko "Cro Copa" Filipovica) - 30 000
poddanie wieczoru
Terry Etim (pokonał Matta Grice) - 30 000
walka wieczoru
Michael Bisping (pokonał Elvisa Sinosica) - 30 000
Sinosic (przegrał z Bispingiem) - 30 000
Lista płac:
Gabriel Gonzaga - 60 000 (zwycięstwo)
Mirko Filipovic - 350 000 (porażka)
Andrei Arlovski - 160 000 (zwycięstwo)
Fabricio Werdum - 80 000 (porażka)
Michael Bisping - 54 000 (zwycięstwo) - $24,000 za zwycięstwo i $30,000 za walkę wieczoru
Elvis Sinosic - 38 000 (porażka) - $38,000 za zwycięstwo i $30,000 za walkę wieczoru
Lyoto Machida - 40 000 (zwycięstwo)
David Heath - 6 000 (porażka)
Cheick Kongo - 40 000 (zwycięstwo)
Assuerio Silva - 8 000 (porażka)
Terry Etin - 42 000 (zwycięstwo) - $12,000 za zwycięstwo i $30,000 za poddanie wieczoru
Matt Grice - 3 000
Junior Assuncao - 6 000 (zwycięstwo)
David Lee - 2 000 (porażka)
Alessio Sakara - 20 000 (zwycięstwo)
Victor Valimaki - 3 000 (porażka)
Jesse Liaudin - 6 000 (zwycięstwo)
Dennis Siver - 3 000 (porażka)
Paul Taylor - 8 000 (zwycięstwo)
Edilberto Crocota - $4 000 (porażka)
w sumie: 933 000 $
MMA staje sie też coraz bardziej $$$$$
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Nastula w TVP
- Ponad rok temu
-
pytanie-wielka prośba!
- Ponad rok temu
-
Tomek Drwal wygrał !
- Ponad rok temu
-
Fight Club Berlin 22.04.07
- Ponad rok temu
-
Datsik strikes again :D
- Ponad rok temu
-
UFC70 - filmy
- Ponad rok temu
-
IMMAC
- Ponad rok temu
-
SPOILER UFC 70 wyniki
- Ponad rok temu
-
dźwignie"skrętne" na stopę??
- Ponad rok temu
-
Cage Rage 21 Tank vs Smiler!
- Ponad rok temu