Re: Chińskie "dziwactwa" w mma.
Wiecie co chłopaki, różnica między MMA a KF polega na tym, że w MMA nie ćwiczy się form bez kontaktu z przeciwnikiem.
A już na pewno nie ocenia się poprawnośći wykonania jakiejs techniki " w powietrze"!!!
(...)
A co do wysmiewania sie z KF - jak tu się nie śmiać z kogoś kto zaczyna walkę w pozycji "beczącego zurawia za płotem", zapominając, że najprawdopodobniej kiedys w czasie walki taka pozycja wystąpiła jako wypadkowa akcji i reakcji dwóch walczących, ale nie jest wlaściwą pozycja startową do walki. (...)
A jak jesteś sam to jak ćwiczysz? Masz manekina w domu, czy sąsiad przychodzi i na nim sobie wykonujesz różne figle? :wink:
A poważniej to formy również są jedną z metod treningowych, o czym pisałem w cześniej. W różnych stylach kładzie się na nie różny nacisk (my np. robimy bardzo rzadko). Trudno tu uogólniać, bo różnie to wygląda w różnych stylach. U nas nikt nie ocenia poprawościwykonani techniki w powietrze, po prostu tak samo wykonujemy danych ruch w ralnej sytuacji jak w formie, więc jeśli dobrze robisz blok w formie to później jest ci łatwiej wykonać go w walce realnie blokując (choć to też różnie bywa, bo wiadomo, teoria teorią, a praktyka praktyką). Trochę głupo się czuję tłumacząc takie rzeczy, bo tego typu lub bardzo podobne dyskusje pojawiają się co jakiś czas i trzeba się tłumaczyć dlaczego żółw jest garbaty.
A co do zaczynania walki w dziwnej pozycji to jest to archaizm i dawno nie widziałem kogoś kto ma realną wiedzę o KF i staje w dziwnej pozycji. Wprost przeciwnie. U nas np. pozycja do walki jest klasyczna - bokserska, stabilna, ciężar równo rozłożony na obu nogach (50/50), garda.
Zresztą oglądnij pare filmów z walk sandziarzy da ci to lepsze wyobrażenie o czym piszę bez mojej paplaniny.
Sorki za zdublowango posta.