Skocz do zawartości


Zdjęcie

zmarł Leszek Drewniak


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
47 odpowiedzi w tym temacie

budo_karatekid
  • Użytkownik
  • Pip
  • 44 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
[*] Wielka Strata Dla Świata Karate [*]
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
:(

Znacie szczegóły?
Kiedy i gdzie pogrzeb? Trzeba iść.
  • 0

budo_intos
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 80 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
leszek drewniak prowadził w zeszłym roku kurs instruktora sportu w karate , na którym uczestniczyłem. chociaż reprezentował shotokan , nie było problemu żeby ktoś z kyokushin , oyama karate , enshin karate, ashihara international zdał u niego egzamin na instruktora sportu , jeśli oczywiście miał odpowiednie przygotowanie. dało się zauważyć że kład główny nacisk , na to aby przyszły instruktor uczył technik ktore są urzytkowe bądż w walce sportowej, bądż w samoobronie. w czasie zajęć na kursie było widać że ma dobrą kondycje. ja osobiście go polubiłem , po prostu równy gość. o śmierci shihana leszka drewniaka dowiedziałem się poprzez sms od kumpla z oyama karate z radomia , który też był na tym kursie. śmierć leszka drewniaka bardzo mnia zasmuciła. miałem nadzieje za dwa lata jeszcze uczestniczyć w kursie trenera 2 klasy karate , który miał prowadzić leszek drewniak. śmierć jego to strata dla wszystkich związanych ze sportami walki.
  • 0

budo_marna
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 72 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Włocławek
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
brak słów.... [']
  • 0

budo_ryszard jóźwiak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1149 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:VVD

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
Byliśmy z Tomkiem Marszalkiem na stażu w Bialorusi. Dostalismy SMS-a, ze Leszek niezyje - po prostu szok.
Ja miałem przyjemnosc swoja przygodę z Karate Shotokan zaczac od treningow u Niego na Tawardej w latach 70-tych ( 73-74 ? ). Poźniej skończyłem kurs instruktora Karate, ktory On prowadził z Jackiem Grocgowskim w 1986 roku. w latach 80-tuch w ramach V-komisji w PZ Karate, ktorą przewoniczył dr. Kondratowicz równiez wspołpracowałem z Leszkiem. Brałem udział w seminariach z Leszkiem - dla mnie fachowiec najwyższej klasy. Chociaż teraz daleko jestem od środowiska Karate przyjaźnie się z kilkoma Jego uczniami. Miło jest slyszeć, że zawsze o Nim wypoaiadają się z szacunkiem.
Wczoraj uczciliśmy minuta ciszy jego pamięc w naszym klubie.
Szczere kondolencje dla rodziny.

Rozmawiałem z kilkoma kolegami - tymi już z mojego pokolenia - naszym obowiazkiem spotkać się na pogrzebie leszka i uczcić jego pamieć.
  • 0

budo_laser
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3643 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
Dlatego jak juz będzie wiadomo gdzie i kiedy to prosze tu o informację. Też chcę być.
  • 0

budo_ever
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 165 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak

Dlatego jak juz będzie wiadomo gdzie i kiedy to prosze tu o informację. Też chcę być.


Jak tylko się dowiem to dam znać. Na razie nic nie wiadomo jeszcze.

Leszka poznałem już po jego odejściu z Gromu (kiedy to 'minister' w swetrze był łaskaw na podstawie fałszywych pomówień zwolnić z jednostki jej założyciela wraz z zastępcami).
Pamiętam nasze pierwsze spotkanie i ogromne wrażenie jakie na mnie wywarł.
Przyszedłem do siedziby Fundacji (wtedy jeszcze na ul. Saskiej) i drzwi otworzył mi właśnie Leszek - pierwsze co rzuciło mi się w oczy to potężna klata;) i spokojna pewność siebie.
Od tego człowieka emanował spokój i autorytet. Nigdy nie słyszałem żeby musiał podnosić głos. Mimo, że trenowałem u Niego czysto rekraacyjnie to dopiero po latach mogę w pełni docenić kunszt trenerski. Nie zdarzyło się na treningach żeby ktokolwiek odniósł uraz podczas demonstracji jakiejś techniki przez Leszka. Nie znaczy, że nie bolało, o nie;)
Ale nigdy nie miała miejsca sytuacja (co się zdarzało innym trenerom), że np. podczas demonstracji techniki ktoś został uderzony w twarz, komuś się stała krzywda.
Dużą wagę przykładał do właściwej rozgrzewki, która potrafiła być mordercza, ale co ciekawe wyzwalała energie do dalszego treningu.
Oczywiście sam Leszek miał żelazną kondycje żaden z nas nie był w stanie mu dorównać.
Do tego był człowiekiem niesłychanie pozytywnym - mimo tego co się wtedy działo wokół Gromu, mimo bezprawnego usunięcia go z jednostki, mimo tego, ze wojsko zupełnie nie zajmowało się komandosami po odejściu z jednostki, to Lechu zamiast narzekać po prostu robił swoje. Zawsze z uśmiechem, zawsze pozytywnie nastawiony do ludzi, z dużym poczuciem humoru i ogromną energią. Zawsze się dziwiłem skąd on bierze czas na wszystkie rzeczy którymi się zajmował. Do tego ogromna wiedza - raz, że o działaniu jednostek specjalnych ale również o sztukach walki. Pamiętam jak na treningach czasami starałem się 'przeszkadzać' Leszkowi w wykonaniu jakiejś techniki - z uśmiechem obchodził moje próby bądź płynnie przechodził do innej techniki. Poruszał się jak atakująca kobra- z całkowitego bezruchu, płynnie przechodził do ataku.
Nie umiem dobrze pisać i nie potrafię oddać całej wyjątkowości tego człowieka i mimo, że wiem iż zabrzmi to banalnie to naprawdę ogromna to strata dla nas wszystkich, że ktoś taki odszedł w dodatku w tak młodym wieku.
Nie potrafię wyrazić jak bardzo mi jest żal z powodu Jego odejścia, jak bardzo żałuje, że nie mogę już do Niego zadzwonić, spotkać się, pogadać. Odszedł naprawdę wspaniały człowiek.

Przy okazji - jeżeli czyta to forum ktoś z grupy trenującej na Legii w poniedziałki i środy (kiedyś wtorki i czwartki) na 20 (20:30) to proszę o kontakt na pw.
  • 0

budo_g-man
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 345 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:KB

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
Wielki prekursor, szkoda, że tak młodo umarł :(
  • 0

budo_gyaku tsuki
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 100 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak

Byliśmy z Tomkiem Marszalkiem na stażu w Bialorusi. Dostalismy SMS-a, ze Leszek niezyje - po prostu szok.
Ja miałem przyjemnosc swoja przygodę z Karate Shotokan zaczac od treningow u Niego na Tawardej w latach 70-tych ( 73-74 ? ).


W którym dokładnie miejscu na Twardej , jeśli mogę się zapytać? Pozdrawiam.
  • 0

budo_ryszard jóźwiak
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1149 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:VVD

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
Twarda , chyba 5 teraz jes tam liceum dawniej Sz.p
  • 0

budo_pocopotek
  • Użytkownik
  • Pip
  • 28 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak

Wie ktos jaka byla przyczyna zgonu?

Nie wiadomo- będzie wykonywana sekcja zwłok
  • 0

budo_shotokan66
  • Użytkownik
  • Pip
  • 33 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
Odszedł wielki KARATEKA I WOJOWNIK.Będzie go brakowało w środowisku sztuk walk.OS!
  • 0

budo_perminator
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 433 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
Od 13. lat od kiedy trenuje karate - egzaminowal mnie na stopnie, zawsze zdawalem nawet jak nie znalem kata, bo pokazywalem na egzaminach to czego shihan nas uczyl na seminariach.

Pod jego okiem zostalem instruktorem karate. Zawsze potem jak sie spotykalismy pytal sie mnie, albo mojego trenera jak prowadze treningi.

Zawsze pamietal ludzi, ktorych spotykal, zawsze sie pytal co slychac, rzadko mowil o sobie, swoich problemach.

Dobrze ze otwierajac to forum widac ze ludzie pamietaja o nim.
  • 0

budo_gyaku tsuki
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 100 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak

Twarda , chyba 5 teraz jes tam liceum dawniej Sz.p


Dzięki.
  • 0

budo_tomo69
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 172 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:VVD

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
To wielka strata dla całego środowiska sztuk walki. Szacunek...
  • 0

budo_artur88
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Karate

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
Kurcze 55 lat to nie jest wiek w którym się powinno odchodzić na zawsze!!
Czy o czymś nie wiedzieliśmy, czy czegoś się nie domyślaliśmy patrząc na tego pełnego oddania swej pasji człowieka??
Tak to jest z ludźmi którzy nie mówią o swych problemach nie chcąc obarczać innych nimi... może nawet nie wiedzieliśmy...co się dzieje...
  • 0

budo_chemik
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 863 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
Z tego co się przed chwilą dowiedziałem ceremonia pogrzebowa odbędzie się

20-02-2007, Cmentarz Wojskowy na Powązkach godz. 11
  • 0

budo_khunag
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2091 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Polska!
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
[*]
  • 0

budo_dan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 732 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z dojo

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
Był wykładowcą na moim pierwszym kursie instruktorskim...
Pamiętam.
OSS !!!
  • 0

budo_grzegorzg
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 273 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: zmarł Leszek Drewniak
DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKO...

Za pierwszy egzamin prawie 20 lat temu, kiedy każdy bał się do Senseia podejść. Ale najbardziej za ostatnie 6 lat wspólpracy na Uczelni przy organizacji szkoleń dla Instruktorów i Trenerów - wspólnych treningów, Jego wskazówek, pokazania części wiedzy. Nigdy tyle się nie nauczyłem. Będzie mi brakować wspólnych rozmów i natchnienia do przemyśleń. Zawsze miał ciężką rękę i żelazna kondycję, a przy tym był pogodny, a delikatny uśmiech nigdy nie schodził z Jego twarzy.

Żegnaj Sensei Leszku, przyjacielu i nauczycielu,
dużo spokoju tam, gdzie teraz jesteś...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024