19 odpowiedzi w tym temacie

[budo_theleszczu]

Elo:!:

Zacznę od tego, że założyłem nowy temat bo nie chciałem odkopywać starych z przed roku, lub takich, które się bezpośrednio do MT nie odnoszą.

Więc dzisiaj mialem swoją 'gradację' w muay thai. Zacząłem trenować w październiku więc wychodzi na to że trenowałem jakieś 8~ tygodni po 2 x 1,5h~
Jako że nasz trener przyznawał Khany/Kany to wiedział jak i kto ile ćwiczy.

Dostałem od razu 2gi Khan/Kan czyli żółtą 'przepaskę' nie wiem jak to się poprawnie po polsku nazywa.

Szczerze mówiąc, chociaż mój trener jest naprawde utytułowany itd, wydaję mi się, że to zdawanie to nie jest tak jak powinno być... nie dość że wszystkim się udało zdać, w tym jakieś 5 osób było po ilości treningów takiej jak ja albo i mniejszej, to jeszcze all wskoczyliśmy na 2gi Khan. Co więcej był tam np. dzieciak 7mio letni co dostał 8my khan i pare innych dzieci też około 7-9 K. Wiem że technikę mieli dobrą, na tyle na ile widziałem i umiem ocenić, ale czy to nie jest jakoś za szybko?
Ktoś mi mówił, że 1 z naszych instruktorów zrobił instruktora w 1 rok od 0, trenując codziennie...

Czy możecie mi powiedzieć jak to jest u was na MT? czy to normalne, mam znajomych np. na Capoeira czy Judo i tam nie dość, że 3ba lata ćwiczyć to jeszcze się udzielać na turniejach itd...

[budo_trik]

W lublinie na tajskim nie spotkałem się z żadnymi stopniami, poprostu chłopaki trenują i sparują. Kiedyś na kb po pół roku mieliśmy taki egzamin i dostałem 8 kyu, no ale 5 dyszek dogą nie chodzi więc dyplomu nie odebrałem. pozdro

[budo_fmt]

mówi sie ze w mt stopnie (pasy) zdobywa sie na ringu. the belt is on the ring czy jakos tak

[budo_zgubcio]

u nas nie ma chyba takiego czegos, ja nie slyszalem.

[budo_skylark1987]

Ogólnie w Tajskim nie ma stopni :wink: istnieje kilka organizacji np. w USA które nadają stopnie heh... (USA) :roll: w Muay Thai szacunek zdobywa się przez wygrane walki a nie jakieś tam stopnie aha... w mong - konie kolor sznurków może swiadczyć o klasie mistrzowskiej danego zawodnika pzdr

[budo_theleszczu]

hmm, no ja trenuję w Phraya Pichai Muay Thai Camps International u Bob'a Spour'a.

tak jak mówisz kolor sznurków rozróżnia klasę zawodnika, ale:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

np. na tej stronie są pokazane po kolei jak idą dane stopnie i mongkon wychodzi na to dostaje się dopiero przy 10. khan.

Nie wiem na czym to polega, wiem że daje mobilizację mi oraz zapewne w większości kasę tym co oceniają...

[budo_ciscokid_tkd]

hehe u mnie na KB to sa dobre egzaminy zaplacilem nawet mnie nie bylo na egzaminie i zdalem

[budo_noite]

hehe u mnie na KB to sa dobre egzaminy zaplacilem nawet mnie nie bylo na egzaminie i zdalem

chyba nie masz czym sie chwalic

[budo_fmt]

nie wazne czy był na egzaminie czy nie, wazne co pokazuje na ringu te stopnie to przeciez jedna wielka lipa

[budo_mate]

THE BELT IS IN THE RING

[budo_ernst]

hehe u mnie na KB to sa dobre egzaminy zaplacilem nawet mnie nie bylo na egzaminie i zdalem



no i po co ci ten stopien jak nic nie potrafisz

[budo_piotruś]

PZKB wymaga na wielu imprezach stopni. Ja też musiałem kupić jakiś tam stopień żeby pojechać na zawody (W zależności lajt/full/low - odpowiednie kolory - odpowiednia ilość kasy)


Pozdrawiam

[budo_skylark1987]

THE BELT IS IN THE RING

No właśnie o to chodzi "pas jest w ringu" chodzi o to że szacunek zdobywasz walcząc i nie ma stopni

[budo_klaudinek]

nie ma takiego czegos jak pasy sa tylko mongkong do złotego.
Jest tam tak że zdobywasz doświadczenie i szacunek na ringu a UMSTA stworzyło pasy prajat na ramię żeby odróznić kto i ile ćwiczy.

[budo_daszek]

[quote name="ernst"]hehe u mnie na KB to sa dobre egzaminy zaplacilem nawet mnie nie bylo na egzaminie i zdalem

.. od Tośka Maciarewicza, ale jeszcze jeden się znalazł!! Szczere gratulacje, naprawdę myślałem że jego nie da się już przeskoczyć, Tobie się udało. Musiałeś włożyć w to dużo wysiłku.

[budo_khunag]

W UK normalka chyba ze stopniami w MT - bylem na kilku treningach w malym, lokalnym klubie i tez paski na reke rozdawali

[budo_ernst]

hehe u mnie na KB to sa dobre egzaminy zaplacilem nawet mnie nie bylo na egzaminie i zdalem

.. od Tośka Maciarewicza, ale jeszcze jeden się znalazł!! Szczere gratulacje, naprawdę myślałem że jego nie da się już przeskoczyć, Tobie się udało. Musiałeś włożyć w to dużo wysiłku.

to nie ja napisałem tylko zle zacytowałem kogos.Na dole jest napisane "po co ci stopnie jak nic nie potrafisz" to ja.

[budo_daszek]

-- przepraszam, cofam swoją poprzednią wypowiedź. Moje przeoczenie

[budo_ernst]

oki

[budo_matysshido]

Co to za głupoty czytam, ze w tajskim boksie stopnie są jakieś wprowadzane? Kolorowe sznurki? Nie ma w taj boxie żadnych oznaczalnych stopni. Jeśli ktoś takie tworzy, to tylko po to, żeby sobie dorobić.

Nie jestem pewny czy aby taj boxing zaliczany jest do PZKB, raczej mało prawdopodobne. Kickboxing różni się za bardzo od takskiego boxu, żeby były pod jedną federacją.

Z tego co czytam, to chyba raczej nie mogę sobie wyrobić dobrego zdania o PZKB, skoro czytam że ktoś zdaje egzamin nawet na nim nie będąc. Co prawda nie posądzam działaczy o taką bezmyślność, ale w dzisiejszych czasach trzeba mieć niestety wzgląd na wszystko. Pomimo tego trochę mnie to zniechęciło do odwiedzenia jednego z Łódzkich klubów kickboxingu.