20 odpowiedzi w tym temacie

[budo_piterm]

Czy cokolwiek trzeba dodawać?

[budo_qlfi]

fajne foto, choć nowy styl z ramkami nie bardzo mi się podoba, trochę kiczowato :wink:


a co do tanto to klasyczne jak japońskie bym powiedział 8) bardzo ładne panie Piotrze, ostatnio azuważyłem powrót do klasyki, czyżby jesienna nostalgia :-)

[budo_jawor]

Czy cokolwiek trzeba dodawać?

Piter nie trzeba. Ugodziłes mnie prosto w serce 8O . Skąd Ty te piekności bierzesz :roll:

[budo_piterm]

Różnie. Ten akurat ma dla mnie w sumie dość osobiste znaczenie, a dotarł do mnie z Danii. Nożyk już co prawda parę lat ma (choć póki co nie pracował, i chyba nie będzie na razie), a ja tak po prostu chciałem się podzielić tą ślicznotką...

[budo_jawor]

Ci Dunole niezłe noże robia, ( bo jak mniemam Jens to Duńczyk). Przedtem Anso, teraz JJ Schiermer.
Czy ten San-Mai ma pochwę? Podejzewam, że tak, a jeśli sie dobrze domyślam to drewnianą, a nie skórzana( napewno nie skórzaną)
Ten styl, skandynawsko-japoński to dla mnie bajka poprostu. Człowiek wstrzymuje na chwilę oddech.
Jeszcze jedno, jaka to stal?
Napisz coś o rękojeści, please.

ps. chyba nie musi pracować, coś wnim drzemie takiego, że respekt budzi od samego patrzenia.

[budo_piterm]

Pochwy nie ma... będę dopiero robił (spokojnie, na pewno nie kydex)

Stal to ręcznie skuwany San-Mai, z tego co wiem z dwóch japońskich stali węglowych (tzw. białej i błękitnej). Szlif "zerowy", ostry jak jasna cholera. Grzbiet lekko podgięty, przekój poprzeczny grzbietu jest trójkątny. Płaski szlif, polerka jak widać.

Rękojeść to połączenie rogu bawoła, desert ironwood i hebanu. Przekładki z mosiądzu, rogu renifera i jakieś czerwone coś. Niezły konglomerat, ale jakże ze smakiem ułożony koniec końców... cóż, klasyka. I klasa zarazem.

Pochwę będę robił z czarno-brązowej skóry, formowaną na gorąco. Szycie ręczne. Potem impregnacja w gorącym wosku z parafiną i polerka. Zobaczymy co z tego wyjdzie, choć na pewno nie będzie to szybko. Ale w sumie nigdzie mi się nie spieszy, póki co Hossom Reprisal użyczył mu swojej pochewki na kilka dni. Pasuje, trzyma się, można nosić

[budo_jawor]

Brak mi słów i tyle. Żeby tak chociaż pomacać...................prześliczna robota. Jakaś magia z niego emanuje.
Pozdrawiam jawor

[budo_vercengetoryx]

Ładne, ale ma 2 wady, nie ma szkieletowej aluminiowuj rękojeści i flipera :wink:

[budo_6s]

8O Mniam
Jak na jesienną nostalgię to bardzo pozytywna i piękna ta nostalgia...
Takiego cudeńka tylko pogratulować....

....i troszkę pozazdrościć

baaardzo fajniutki....

[budo_krokos]

Jest piękny,właśnie te klimaty lubię,coś nie tylko ostrego ale i pięknego.

[budo_flybig69]

Śliczny jest aż ślinka cieknie na jego widok 8O

[budo_piterm]

I już wiem także kim jest tajemniczy "PS" odpowiedzialny za wykucie samej klingi... Poul Strande (Dania). Oprawę i wykończenie (polerka itp.) wykonał Jens Schiermer (również Dania). A więc taka mała japońsko-klimatyczna wspólna twórczość dwóch duńskich knifemakerów

[budo_jawor]

W ubiegłym tygodniu poprosiłem mojego szefa, aby przywiózł mi jakieś katalogi duńskich wytwórców. Ponoć w Kopenhadze są jakieś sklepy, czy salony knifowe.
Piotrze, swoją drogą ciekaw jestem jakie są wspólne korzenie styli, japońskiego, skandynawskich i wschodnio rosyjskich. Kiedyś czytałem o jakichś wspólnych korzeniach, ale tak bardzo enigmatycznie to było opisane i bez konkretów. Ciekawi mnie ten temat. Moze uda Ci sie jakoś dotrzeć do jakichś informacji, a może juz takowe masz. Jeśli tak to pdziel sie nimi.

[budo_piterm]

Hej, tak tylko jako off topic powiem ci, iż w Kopenhadze są conajmniej dwa super sklepy o tematyce nam bliskiej. Jeden na głównym pasażu handlowym przy rynku głównym, a drugi (i ten powala ilością customów od skandynawskim makerów, niestety cenami też) nad głównym kanałem, przy którym cumują jachty. Pamiętam je jeszcze z czasów żeglowania po Bałtyku. Oczywiście adresów ci nie podam, ale był to totalny wypas...

[budo_jawor]

Hej, tak tylko jako off topic powiem ci, iż w Kopenhadze są conajmniej dwa super sklepy o tematyce nam bliskiej. Jeden na głównym pasażu handlowym przy rynku głównym, a drugi (i ten powala ilością customów od skandynawskim makerów, niestety cenami też) nad głównym kanałem, przy którym cumują jachty. Pamiętam je jeszcze z czasów żeglowania po Bałtyku. Oczywiście adresów ci nie podam, ale był to totalny wypas...

Przy pasażu przejeżdżałem półroku temu i chciałem zatrzymać się bo szef właśnie mówił, że kuchenniaki japońskie tam kupował. Niestety spieszyliśmy się na szkolenie i lipa wyszła.
Nastepnym razem ni poddam się

ps. Odnośnie tematu wspólnych korzeni myślę, ze będziesz pamiętał bo to bardzo ciekawy wątek

[budo_romankarp]

Tak to są moje klimaty- ciekawy ,ciekawy---Piter czekam na pochewkę!!!

[budo_cassini]

Kapitalny, faktycznie prawdziwe śliczności.

[budo_anko71]

to mój typ, aż się spociłem. gdzie iza ile można to dostać?

[budo_piterm]

Niestety, nie można... ręczna robota, sztuk jeden.

[budo_ov_darkness]

Takie tanto, że nie ma totamto...

Piękne! i ten laminacik...